Co zrobić przy nagłym omdleniu? Porady ratownika medycznego krok po kroku

Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak pomóc osobie, która zemdleje?
Jak pomóc osobie, która zemdleje?
Pierwsza pomoc w przypadku udaru słonecznego
Pierwsza pomoc w przypadku udaru słonecznego
Wyjątkowy czas w życiu Zosi Zborowskiej + pierwsza pomoc u niemowląt
Wyjątkowy czas w życiu Zosi Zborowskiej + pierwsza pomoc u niemowląt
Zakrztuszenie dziecka
Zakrztuszenie dziecka
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Ratownicy na polskich wodach
Ratownicy na polskich wodach
Jedna z prezenterek telewizyjnych niedawno zasłabła na wizji. Nikt nie był w stanie jej pomóc. A czy my potrafilibyśmy zadziałać w takiej sytuacji? Co zrobić, gdy ktoś obok nas zemdleje? Jaki błąd popełniany jest najczęściej? O podstawach pierwszej pomocy mówił w Dzień Dobry TVN ratownik medyczny Marcin Borkoś. W naszym studiu pokazał, jak działać, gdy wymaga od nas tego sytuacja.

Omdlenie - co to jest

Omdlenie to pozycja, w której organizm dąży do wyrównania ciśnienia. Ktoś coś robi i raptem spada mu ciśnienie - mózg odczuwa, że ma za mało krwi i wtedy daje sygnał: "połóż się!". Największy błąd polega na tym, że osoby, które mają takie objawy, siadają. Na początku można usiąść, ale gdy objawy się nasilą, powinny położyć się na boku.

Kto jest szczególnie narażony i kiedy? Zagrożenie dotyczy każdego przedziału wiekowego - zarówno dzieci jak i osób starszych czy przemęczonych bądź znerwicowanych.

Przyczyny nieoczekiwanych zasłabnięć

Jak zaznacza ratownik, przyczyn może być bardzo wiele: może to być spadek ciśnienie, a może kobieta, które omdlała, ma ostrą miesiączkę. Co innego, jeśli ktoś nam zgłasza, że zaraz zemdleje – to jest tzw. stan przedomdleniowy. Wtedy możemy starać się obniżyć głowę między kolana czy dawać takiej osobie ściskać piłeczkę. To wszystko powoduje, że zwiększa się ciśnienie krwi i nie dojdzie do omdlenia. Jednak gdy już ktoś zasłabnie, to zdaniem naszego gościa, przyczyna nie powinna świadków tego zdarzenia interesować.

Co robić, gdy ktoś obok nas omdleje?

- Nieudolne udzielanie pomocy jest lepsze niż nierobienie nic - podkreśla w Dzień Dobry TVN ratownik medyczny Marcin Borkoś.

W pierwszej kolejności liczy się bezpieczeństwo świadka zdarzenia. Rozejrzyjmy się dookoła, czy coś nam nie zagraża. Następnie podchodzimy do poszkodowanego, przyklękujemy i delikatnie potrząsamy za ramię, czekamy na jakąś reakcję. Sprawdzamy, czy oddycha przez 10 s. Jeśli są wyczuwalne minimum 2 oddechy, to jest już dobrze. Wtedy, jeśli nie ma żadnych urazów ciała, układamy poszkodowanego w pozycji bezpiecznej i co minutę oceniamy, czy jest z nim ok.

Jeśli nie oddycha, to zaczynamy resuscytację i czekamy na przyjazd ratowników. Resuscytację robimy, gdy mamy 0 lub 1 oddech. Odchodzimy od metody usta - usta, bo najnowsze badania wykazały, że w człowieku jest skumulowane tlenu na 15 minut, trzeba go tylko poruszyć.

Pamiętajmy, że do wszystkiego podchodzić zdroworozsądkowo. Wzywajmy karetkę, gdy człowiek naprawdę się nie cuci i nie ma z nim kontaktu. Gdy widzimy kogoś na ławce, nie wzywajmy od razu karetki, ale zapytajmy, a nawet krzyknijmy.

Zasady są dwie:

  • zadbaj o to, żeby tobie nie stała się krzywda
    • zadbaj, żeby osobie, która omdlała nie stała się krzywda.

      Równie istotne jest bezpieczeństwo biologiczne - załóż rękawiczki!

      Jak reagowali przechodnie na widok osoby, która zasłabła? Zobacz wideo.

      Jak reagujemy na osobę, która zasłabnie?
      Źródło: Dzień Dobry TVN

      Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

      Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

      Zobacz także:

      Autor: Luiza Bebłot

      Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News

      podziel się:

      Pozostałe wiadomości

      Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
      Materiał promocyjny

      Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana