Eksperci biją na alarm: przybywa dzieci z krótkowzrocznością. Jak można temu zaradzić?

Przybywa dzieci z krótkowzrocznością
Przybywa dzieci z krótkowzrocznością
Źródło: jasongillman/pixabay.com
Krótkowzroczność to wada wzroku, która coraz częściej diagnozowana jest zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Dlaczego tak się dzieje? Co ją wywołuje i w jaki sposób można ją leczyć?

Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.

DD_20220908_Wzrok_REP
Epidemia krótkowzroczności u dzieci
Źródło: Dzień Dobry TVN

W ocenie specjalistów do 2050 roku aż 40 proc. dzieci na całym świecie będzie miało krótkowzroczność.

Co to jest krótkowzroczność?

Osoba z krótkowzrocznością ma problemy z dostrzeżeniem przedmiotów/rzeczy, które znajdują się daleko. Analiza opublikowana na początku roku (badacze ponownie przyjrzeli się wynikom 276 badań, które objęły 5,4 miliona osób w wieku od 5 do 19 lat z 50 krajów na sześciu kontynentach) wykazała, że dzieci z krótkowzrocznością będzie przybywać. W ocenie autorów analizy 1 na 3 dzieci już ma tę wadę wzroku. Eksperci przypuszczają, że do 2050 r. krótkowzroczność będzie dotyczyć ponad 50 proc. osób w wieku 13–19 lat.

Skąd się bierze krótkowzroczność?

Wada może się rozwinąć z wielu powodów. Winna może być budowa oka (np. nieprawidłowa budowa gałka oczna - jeśli rośnie ona zbyt szybko i jest zbyt duża mogą pojawić się takie problemy ze wzrokiem) oraz uwarunkowania genetyczne (jeśli rodzic ma taką wadę może się ona pojawić również u dziecka). Nie bez znaczenia jest również patrzenie się w ekrany. Spędzamy przed nimi coraz więcej czasu. Co gorsza przez to, że ekrany telefonów czy komputerów są coraz mniejsze wpatrujemy się w nie coraz intensywniej, do tego trzymamy je coraz bliżej oczu. W ocenie ekspertów ograniczenie czasu, przez który dzieci patrzą w ekrany może powtrzymać epidemie krótkowzroczności.

Zdaniem specjalistów rozwiązaniem problemu może być również większa aktywizacji młodych ludzi i zachęcenie ich do tego, aby spędzali czas na świeżym powietrzu. Choć badacze nie do końca potrafią wyjaśnić, jak przebywanie na zewnątrz może pomóc uniknąć krótkowzroczności, to przypuszcza się, że większe natężenie światła słonecznego – w porównaniu do światła w pomieszczeniach – sprzyja uwalnianiu dopaminy. Hormon ten - w ocenie ekspertów - może spowolnić rozrost gałki oka i sprawić, że zacznie ona rosnąć we właściwym tempie. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko rozwoju tej wady wzroku.

Jak leczyć krótkowzroczność?

Mało kto zdaje sobie sprawę, że ta pozornie niegroźna wada - pozostawiona bez leczenia - pociąga za sobą bardzo poważne konsekwencje. Zdarza się, że prowadzi do poważnych zaburzeń wzroku i zmian w obrębie oka, których nie da się już cofnąć.

Rozwiązaniem problemu - w przypadku dzieci, u których gałka oczna rośnie zbyt szybko - mogą być specjalne soczewki korygujące. Są bardzo wygodne i zakłada się je tylko na noc. Jednak, aby soczewki spełniły swoją rolę trzeb o nie odpowiednio dbać i czyścić, w przeciwnym razie może dojść do rozwoju infekcji. Innym rozwiązaniem mogą być krople z atropiną. Warto dodać, że krótkowzroczność można też korygować dzięki okularom.

Najważniejsze jest jednak to, aby rodzice nie lekceważyli problemu. Pojawienie się takich objawów, jak mrużenie oczu, aby widzieć na odległość lub przesuwanie przedmiotów bliżej, takich jak ekran lub książka, aby coś zobaczyć powinny skłonić do jak najszybszej konsultacji z lekarzem.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości