Jak rozpoznać czerniaka?
Aby skutecznie chronić się przed czerniakiem lub wcześnie wykryć niepokojące zmiany należy bardzo dobrze znać swoje ciało. Każdy z nas przynajmniej raz w miesiącu powinien wykonywać samobadanie. - Wystarczy stanąć przed lustrem, spojrzeć na siebie z przodu, spojrzeć na siebie z tyłu i sprawdzić, czy w jakikolwiek sposób nasze znamiona zmieniły się, albo czy pojawiły się jakieś nowe. Jeżeli znamion mamy bardzo dużo, jest idealną metodą [...] żeby sfotografować swoje ciało i z przodu, i z tyłu i mieć porównanie przy kolejnych badaniach - mówiła w Dzień Dobry TVN dr n. med. Dorota Sobolewska-Sztychny, specjalistka dermatologii i wenerologii.
Warto dodać, że czerniaka możemy wykryć dzięki metodzie ABCDE. - To jest metoda, którą każdy z nas może stosować. Polega ona na ocenie pewnych kryteriów, które mogą wskazywać na to, że możemy mieć do czynienia z czerniakiem. Litera A to jest asymetria. Jeżeli mamy zmianę, która nie jest regularna, która nie jest symetryczna - to jest niedobrze. B, czyli brzeg. Jeżeli mamy zmianę postrzępioną to również powinno być dla nas niepokojące - mówiła specjalistka.
C oznacza kolor. - Czerniak wcale nie musi być czarny. Może być brązowy, może być niebieski, może być czerwony. Im więcej tych kolorów widzimy w obrębie zmiany, tym jest gorzej. D - zmiana duża, czyli 5-6 mm, czyli taka zmiana, którą możemy tak naprawdę zaobserwować gołym okiem. E - najważniejszy punkt moim zdaniem, czyli ewolucja. Jeżeli oglądamy naszą skórę i wcześniej nic na niej nie było, a nagle coś jest, to jest to dla nas czynnik niepokojący - dodała. Zaniepokoić powinno nas także znamię, które już było na skórze i nagle się uwypukliło albo zaczęło dawać jakieś dolegliwości (swędzenie, pieczenie, krwawienie).
Czerniak. Jak często powinniśmy się badać?
Każdy z nas powinien przynajmniej raz w roku odwiedzić dermatologa i skontrolować znamiona. Natomiast są osoby, które powinny znacznie częściej odwiedzać tego specjalistę i poddawać się badaniu dermatoskopem. - To jest grupa osób, która w rodzinie miała czerniaka, szczególnie jeśli wystąpił on u kogoś w wieku młodym. Osoby, które miały wcześniej rozpoznany nowotwór skóry. Jest to grupa, którą powinniśmy badać nawet co kilka miesięcy, a także osoby, które przyjmują leki obniżające odporność - tłumaczyła nasza rozmówczyni.
Choć karnacja nie jest wskazaniem do częstszych kontroli, to należy pamiętać, że zdecydowanie część czerniaki występują u osób z pierwszym i drugim fototypem skóry.
Warto dodać, że ok. 80 proc. przypadków czerniaka rozpoznaje się na wczesnym etapie rozwoju. - To jest dobrze. Zamiana zostaje usunięta, a pacjenta - w większości przypadków - uważamy za wyleczonego. Niestety, istnieje pewna grupa osób i coraz częściej to obserwujemy, [...], rozpoznajemy czerniaki u coraz młodszych osób w coraz poważniejszym stadium zaawansowania - mówiła dr n. med. Dorota Sobolewska-Sztychny, specjalistka dermatologii i wenerologii.
Należy podkreślić, że do rozwoju czerniaka przyczynia przede wszystkim zbyt częste wystawianie skóry na działanie promieni słonecznych. - (Słońce) jest najważniejszym czynnikiem ryzyka. Oparzenia słoneczne mają bardzo duże znaczenie. To, ile razy ulegliśmy oparzeniom słonecznym w trakcie życia, proporcjonalnie zwiększa nam możliwość pojawienia się czerniaka, zwłaszcza jeśli te oparzenia miały miejsce w okresie dzieciństwa - dodała.
Jak się chronić przed czerniakiem? Jakie kremy z filtrem stosować? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dermatolog radzi, jak powinna wyglądać samokontrola znamion. "To podstawa prewencji czerniaka"
- Jak chronić się przed czerniakiem? "Powinniśmy poświęcić 5 minut na to, by obejrzeć swoją skórę"
- Uważajmy na słońce. Jak się chronić przed czerniakiem?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Albina Gavrilovic/Getty Images