Choroba wysokościowa (hipoksja hiperbaryczna) jest wywołana ogólnym niedotlenieniem organizmu, czyli hipoksją. Zazwyczaj pojawia się po przekroczeniu 2500 m n.p.m., jednak osoby wrażliwe i niedostosowane mogą odczuwać jej objawy już po przekroczeniu 1500 m n.p.m.
Objawy choroby wysokościowej są odczuwalne wtedy, kiedy ilość tlenu w powietrzu zaczyna być niewystarczająca dla organizmu. W czasie trekkingu po górach lub wspinaczki zapotrzebowanie organizmu na tlen zwiększa się ze względu na wysiłek fizyczny. Wdychanie powietrza z obniżoną zawartością tlenu przy jednoczesnym wysiłku fizycznym zaczyna wywoływać nieprzyjemne objawy.
Choroba wysokościowa – objawy
Pod określeniem "choroba wysokościowa" kryją się aż trzy jednostki chorobowe: ostra choroba wysokogórska (AMS), wysokościowy obrzęk mózgu (HACE) i wysokościowy obrzęk płuc (HAPE). Wszystkie te terminy brzmią dość poważnie i takie właśnie konsekwencje dla zdrowia i życia mogą przynosić. Najczęściej spotykana jest ostra choroba wysokogórska. Może mieć przebieg łagodny, średni lub ciężki. Statystyki pokazują, że objawy ostrej choroby wysokogórskiej pojawiają się u 10–40% osób odwiedzających alpejskie ośrodki położone na wysokości 2000–3500 m n.p.m. Choroba dotyka również ok. 70% osób, które szybko osiągają wysokość 4000 m n.p.m.
Zdrowie
Objawy choroby wysokościowej:
- osłabienie;
- uczucie zmęczenia;
- nudności, wymioty;
- brak apetytu;
- problemy ze snem.
Symptomy choroby pojawiają się od 3 do 24 godzin po szybkim pokonaniu dużej wysokości. Ustępują samoistnie po 3–7 dniach przebywania na tej wysokości. Stopień choroby jest określany według nasilenia objawów.
Choroba wysokościowa – profilaktyka i leczenie
Zapobieganie chorobie wysokościowej to przede wszystkim dostosowywanie wysokości do indywidualnej podatności na zachorowanie. Trekking w górach i wspinaczka powinny być więc rozłożone w czasie, zwłaszcza gdy w wyprawie biorą udział osoby z niewielkim doświadczeniem w zdobywaniu szczytów. Objawy szczególnie nasilają się na wysokości 5000–6000 m n.p.m.
Podczas wędrówki należy pić duże ilości wody (3–5 litrów na dobę). Odwiedzając lekarza przed planowaną wspinaczką, warto opowiedzieć o swoich planach i obawach związanych z chorobą. Lekarz przepisze wówczas lek o nazwie diuramid, którego zażywanie zmniejszy ryzyko wystąpienia nieprzyjemnych objawów. Jeśli te jednak wystąpią i będą się nasilać, należy zmniejszyć tempo wspinaczki, pić dużo wody i często odpoczywać. Dalsza wspinaczka w takich warunkach jest utrudniona, ale nadal możliwa.
Jeśli jednak objawy nie ustępują, należy szybko ewakuować się na niższą wysokość i w miarę możliwości skorzystać z maski tlenowej, torby Gamowa i odpowiednich leków.
Szczególnie niebezpieczne są następujące objawy:
- ucisk w klatce piersiowej;
- bardzo szybkie bicie serca;
- odczuwanie rzężenia i trzeszczenia w płucach;
- zasinienie ust i tułowia;
- szybki oddech;
- zaburzenia koordynacji ruchowej;
- zaburzenia świadomości;
- utrata przytomności.
Wystąpienie ich może oznaczać początki wysokościowego obrzęku mózgu lub płuc. Jest to stan zagrażający życiu, więc trzeba jak najszybciej ewakuować się na niższe wysokości i wezwać pomoc medyczną.
Podczas wypraw wysokogórskich coraz częściej w poszczególnych obozach na wyposażeniu znajdują się przenośne komory hiperbaryczne lub torby Gamowa. Umieszczenie osoby chorej w takim urządzeniu daje taki sam efekt jak zniesienie na wysokość 1500 m n.p.m. Objawy choroby powinny ustępować po terapii hiperbarycznej. Każda sytuacja wymagająca użycia komory zmusza do zaniechania dalszej wspinaczki. Po terapii w komorze należy rozpocząć ewakuację na niższy poziom.
Profilaktyka choroby wysokościowej to również hartowanie organizmu na dużych wysokościach. Przed planowaną wyprawą na wysoki szczyt należy najpierw zdobyć kilka mniejszych, stopniowo zwiększając wysokość. Jeśli dotychczas w ogóle nie chodziliśmy po górach, a marzy nam się zdobycie Kilimandżaro, nie powinniśmy porywać się z motyką na słońce! Trzeba zacząć od trekkingu w Bieszczadach, Beskidach czy Sudetach, a następnie za cel obrać Tatry i ich najwyższe szczyty (najlepiej kilka wejść).
Potem warto pomyśleć o wejściu na trzytysięcznik. Ciekawą propozycją będzie Wildes Mannle w Austrii – dość prosty szczyt o wysokości 3023 m n.p.m. Następną próbą sił niech będą szczyty Alp lub Kaukazu. Dopiero po kilku takich wyprawach zdołamy poznać swoją indywidualną podatność na chorobę wysokościową i ocenić, czy jesteśmy gotowi zdobywać pięciotysięcznik. Należy również pamiętać o wzmacnianiu organizmu na co dzień, czemu powinna służyć odpowiednia dieta oraz regularne wizyty na siłowni.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Choroba lokomocyjna - jak radzić sobie z objawami? "To trzeba dalej diagnozować"
- Chiny: wykryto nowego wirusa. Choroba przeszła z ryjówek na ludzi
- Choroba sprawiła, że 28-latka wygląda jak staruszka. "Ludzie się gapią, myślą, że poderwała młodszego"
Autor: Adrian Adamczyk
Źródło zdjęcia głównego: Christoph Wagner/Getty Images