Tuszom, które wykorzystywane są do robienia tatuaży przyjrzeli się specjaliści z amerykańskiej rządowej Agencji Żywności i Leków (Food and Drug Administration - FDA).
Czy tusze do tatuaży są niebezpieczne?
W czasopiśmie branżowym "Applied and Environmental Microbiology" ukazał się raport poświęcony tuszom wykorzystywanym do robienia tatuaży lub makijażu permanentnego. Z przeprowadzonej przez naukowców analizy wynika, że tego rodzaju preparaty dostępne na amerykańskim rynku mogą być niebezpieczne. Wykryto w nich groźne bakterie. - Z naszych badań wynika, że nigdy nieotwierane, zaplombowane tusze mogą zawierać beztlenowe bakterie znane z tego, że dobrze rozwijają się w warunkach o niskiej zawartości tlenu, takich jak panujące w skórze. Tusze mogą również zawierać bakterie tlenowe - informuje dr Seong-Jae (Peter) Kim, jeden z autorów pracy, cytowany we wtorek na stronie American Society for Microbiology, organizacji zrzeszającej mikrobiologów.
Zdaniem autorów raportu wykryte bakterie mogą przyczynić się do rozwoju różnego rodzaju infekcji. Badacze są zdania, że ich odkrycie powinno być motorem do tego, aby jeszcze lepiej kontrolować tego rodzaju tusze i testować je w kierunku obecności bakterii zarówno tlenowych, jak i beztlenowych.
Jakie bakterie wykryto w tuszach?
Naukowcy z Agencji Żywności i Leków (Food and Drug Administration - FDA) patogeny wykryto w ok. 35 proc. przebadanych tuszach. Najczęściej wykrywaną bakterią beztlenową okazała się Cutibacterium acnes. Odpowiada ona m.in. za powstawanie trądziku, a także zakażenie, które niekiedy obserwuje się u pacjentów po wszczepieniu endoprotezy, cewników naczyniowych czy zastawek. Bakteria jest szczególnie groźna dla osób z osłabioną odpornością. W niektórych tuszach wykryto też bakterie takie jak Staphylococcus epidermidis i Staphylococcus saprophyticus, powiązane m.in. z infekcjami dróg moczowych.
- Wzrostowi popularności tatuaży w ostatnich latach towarzyszy wzrost liczby przypadków powikłań i niepożądanych skutków. Trzeba podkreślić, że infekcje bakteryjne to tylko jeden z rodzajów możliwych komplikacji. Odpowiedzi immunologiczne takie jak stany zapalne czy uczulenia i reakcje na toksyczne substancje stanowią znaczną część problemów. W świetle naszego badania chcemy podkreślić wagę ciągłego monitorowania tych produktów w celu zapewnienia ich bezpieczeństwa - podkreśla ekspert.
Badacze dodają, że dalej będą przyglądać tym barwnikom. Chcą opracować metodę, która pozwoli szybciej wykrywać groźne patogeny. Dodatkowo planują bardzo szczegółowo sprawdzić, jakie bakteria znajdują się w tuszach, aby móc znaleźć sposób, który ograniczy ich namnażanie się.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "W przypadku mięsaków nie ma drugiej szansy". Co trzeba wiedzieć o tych nowotworach złośliwych?
- Wchodzi w życie nowa lista leków refundowanych. Zyskuje wiele kobiet
- Jakich pryszczy nie wolno wyciskać? "Uwaga, bardzo ważne"
Autor: wac//az/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: davit85/Getty Images