Polak bohaterem w USA
15 października w jednej ze szkół w Winston-Salem w Karolinie Północnej podczas meczu koszykówki 18-letni Dejohn Blunt osunął się na ziemię i stracił przytomność. Doszło do nagłego zatrzymania akcji serca. Dramatyczna sytuacja wprowadziła dekoncentrację wśród trenujących uczniów, jednak jeden z nich postanowił ruszyć na ratunek. Jak się później okazało był to 17-letni Polak Szymon Koszyca.
- Nagle słyszę, że coś upada na ziemie, odwracam się i na środku boiska leży DJ. Chłopcy wokoło niego zaczęli panikować - powiedział Koszyca w rozmowie z reporterką "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.
Nastolatek zachował zimną krew, zadzwonił do opiekuna kampusu, a gdy u poszkodowanego stwierdził brak oddechu niemal natychmiast rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową. - Zrobiłem 30 ucisków, jeden wdech, po czym wrócił mu ten oddech. Taki urywany, ale wrócił. Właśnie wtedy przybiegł James, kolega z Australii. Przewróciliśmy go na bok do pozycji bezpiecznej, ale po chwili znów stracił oddech, więc wtedy już James kontynuował resuscytację i robiliśmy z cztery takie cykle - dodał Szymon.
Dzięki natychmiastowej reakcji Blunt zaczął oddychać jeszcze przed przyjazdem karetki.
Natychmiastowa reakcja Polaka uratowała życie
17-latek z Polski został okrzyknięty bohaterem, bo mimo że akcja ratunkowa trwała chwilę, to w sytuacji zagrażającej życie każda sekunda jest na wagę złota. Koszyca był jedynym uczniem na sali, który wiedział dokładnie, jak zareagować. Polak przyznał, że w szkole zawsze bardzo uważał na lekcjach edukacji dla bezpieczeństwa.
- Mieliśmy przez cały miesiąc na każdej lekcji ćwiczenia z manekinem, mieliśmy z tego sprawdzian, więc to po prostu utkwiło mi w pamięci. Ale również na różnych festynach w Polsce to jest popularne, że przyjeżdża straż pożarna albo karetka i pokazują dzieciakom od najmłodszych lat, jak wygląda RKO - podkreślił Szymon.
Dejohn Blunt, na którego przyjaciele mówią DJ już opuścił szpital, jednak czeka go jeszcze pogłębiona diagnostyka. - Po długiej nocy na ostrym dyżurze, DJ radzi sobie dużo lepiej. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że DJ wciąż jest z nami. Ogromne podziękowania dla Jamesa, Szymona, ratowników medycznych, lekarzy z oddziału ratunkowego - napisała szkoła w mediach społecznościowych.
Polak zostanie w Stanach Zjednoczonych jeszcze do czerwca, jednak na wakacje planuje wrócić do Polski, gdzie niewątpliwie zostanie ciepło przywitany.
Excited to announce that DJ is feeling better and resting well. James and Szymon had the opportunity to connect with him today and share their story on @wfmy2 #godisgood
Posted by Winston Salem Christian on Tuesday, October 17, 2023
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Tego lepiej nie rób na czczo". Dietetyczka o faktach i mitach na temat porannych rytuałów
- Udar, nadciśnienie czy zawał serca. Do czego jeszcze może doprowadzić picie energetyków?
- Pijesz cappuccino po obiedzie? Popełniasz duży błąd
Autor: Anna Gondecka
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Royalty-free/GettyImages