Michał Kościuszko walczy z otyłością
Michał Kościuszko z nadmiernymi kilogramami boryka się już od wczesnego dzieciństwa.
- Nigdy nie byłem szczupły. [...] Jak byłem mały, mówili do mnie zawsze "gruby" albo "baryła" - wspomina bohater reportażu Dzień Dobry TVN. Jak przyznał, zdążył przywyknąć do obraźliwych komentarzy na temat swojego wyglądu i ciągłego bycia wytykanym palcami przez rówieśników.
Już jako dorosły usilnie starał się schudnąć dla swojej byłej partnerki. Niestety, gdy postanowiła z nim zerwać, całkowicie stracił nad sobą kontrolę.
- Kiedy Agata się ze mną rozstała, to straciłem hamulce. Pierwszych kilku miesięcy nawet nie pamiętam, bo to była bardzo duża ilość alkoholu i jedzenia. Fastfood to było śniadanie, obiad i kolacja. [...] Dopadła mnie taka hiperglikemia i tak nagły spadek formy, że wtedy się za siebie wziąłem. Jak już musiałem kupować t-shirty 7XL, 8XL w sklepach dla grubasów, to postanowiłem to zmienić - mówi mężczyzna.
W pół roku udało mu się schudnąć niemal 50 kg, jednak dopadł go efekt jo-jo. Dziś znów waży 180 kg. Powrót kilogramów nie sprawił jednak, że przestał o siebie dbać - od niedawna kontynuuje walkę z otyłością i stara się wprowadzać do swojej codzienności jak najwięcej ruchu.
Z okazji swoich 33. urodzin zorganizował "Marsz Grubasa", podczas którego wraz z przyjaciółmi zdobył Morskie Oko. Jego pomysł spotkał się z uznaniem internautów, którzy wsparli go w komentarzach na facebookowej grupie "Tatromaniacy".
Otyłość w Polsce - alarmujące dane
Z dyskryminacją osób chorujących na otyłość walczy bariatra, prof. Mariusz Wyleżoł. Jego zdaniem obecna sytuacja dotycząca tego schorzenia w Polsce jest dramatyczna.
- 9 mln ludzi w Polsce choruje na otyłość. Nadmierną masę ciała, czyli nadwagę i otyłość, obserwuje się u około 50-60 proc. osób dorosłych w naszym kraju. Jeżeli chodzi o dzieci i młodzież, to zajmujemy niechlubne, pierwsze miejsce w Europie - alarmuje gość Dzień Dobry TVN.
W jaki sposób walczyć zatem z otyłością? Jak zaznacza specjalista, choć aktywność fizyczna odgrywa ogromne znaczenie w przypadku redukcji tkanki tłuszczowej, należy podejść do niej w odpowiedni sposób. Według niego tak wielki wysiłek, jakiego podjął się bohater naszego reportażu, wynikał przede wszystkim z presji otoczenia oraz miał negatywny wpływ na kondycję jego stawów i kolan.
- Jestem pełen uznania dla pana Michała. To jest olbrzymi wysiłek, podobnie, jak dla wszystkich tych osób, które z nim wyruszyły. To jest jednak działanie, które było odpowiedzią na nieuprawnione podejście do osób chorujących na otyłość przez całe otoczenie - wskazuje bariatra. Jak tłumaczy, w przypadku osób chorujących na otyłość jedną z największych przeszkód w utracie zbędnych kilogramów, jest zaburzony ośrodek odczuwania głodu i sytości.
- Godzina spaceru to jest 200 kcal. Dwa gryzy pączka to jest 200 kcal. Nie ma takiej możliwości, żeby aktywność fizyczna odwróciła niekorzystny bilans energetyczny, który nie wynika z tego, że pan Michał czy inni chorzy na otyłość mają zaburzoną silną wolę, tylko mają zaburzone podstawowe mechanizmy regulacji spożycia pokarmu - wyjaśnia.
Dlatego, jak podsumowuje prof. Mariusz Wyleżoł, kluczową rolę w walce z nadmiarem kilogramów odgrywają odpowiednio dobrana do potrzeb chorego aktywność fizyczna, fizjoterapia oraz farmakologia.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Waży prawie 300 kg. Jeśli nie schudnie, nie odzyska córki. "Sąd mi ją zabrał"
- Zmarła podczas nagrywania transmisji na żywo. Jak do tego doszło?
- Waży 300 kg i nie może wstać z łóżka. Chce odzyskać córkę, która trafiła do domu dziecka
Autor: Aleksandra Kokot
Reporter: Maria Ziemlińska-Mazurek
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News