Najgorsze randki, na których byli Polacy. "W pewnym momencie skręcił do lasu"

Najgorsze randki Polaków

Najgorsze randki Polaków
Najgorsze randki Polaków
Źródło: Dzień Dobry TVN

Niezręczna cisza, wielogodzinne poszukiwania odpowiedniego miejsca, chłopak niewpuszczony do kina – to tylko niektóre z historii, którymi Polacy podzielili się w naszym materiale. W dzisiejszych czasach, kiedy wiele osób korzysta z portali randkowych, coraz częściej spotykamy się z sytuacjami, które są nie tylko niezręczne, ale czasem wręcz przerażające. Oto opowieści o najgorszych randkach z osobami poznanymi przez internet.

Randki z piekła rodem

Pierwsza randka to zawsze wielkie emocje. Pełna ekscytacji, ale także obaw i niepewności, stanowi prawdziwe wyzwanie. Szczególnie, kiedy nawiązujemy nową znajomość przez internet. Nasze oczekiwania i wyobrażenia o drugiej osobie zostają skonfrontowane z rzeczywistością – nie zawsze pozytywnie. Nasi rozmówcy podzielili się swoimi najgorszymi doświadczeniami.

- Po godzinie okazało się, że jest świadkiem Jehowy i zostawił mi swoje gazety. Zapytał, czy bym nie przyłączyła się do spotkania, które planuje na następny dzień - powiedziała Katarzyna, Polka mieszkająca w Hiszpanii.

- On był ode mnie młodszy jeszcze o rok i chcieliśmy pójść do kina, ale niestety to był horror i był od 15 lat i go nie wpuścili - opowiedziała jedna z kobiet, którą spotkaliśmy w centrum Warszawy.

- Dzwoni do mnie i mówi, stara, gdzie ty jesteś? Widzę, jak naprzeciwko na peronie numer jeden macha do mnie taki rudy, grubszy pan, który kompletnie nie był osobą ze zdjęć, więc zaczęłam się go bać. Pierwsza myśl, trzeba uciekać - dodała Emilia Główka, mieszkanka stolicy.

Zdaniem psycholożki Katarzyny Kucewicz szkoda jest marnować czyjś czas. - Czasami warto powiedzieć, skonfrontować, że np. czuję się w jakiś sposób oszukana, bo widzę zupełnie inną osobę na zdjęciu niż w rzeczywistości - wskazała.

Niebezpieczeństwa randek z osobami poznanymi w sieci

Randki osób, które poznały się przez internet, choć pełne możliwości, niosą ze sobą pewne ryzyko. Niektórzy z naszych rozmówców doświadczyli sytuacji, które były wręcz przerażające.

- Przyjechał po mnie i niestety na kolację nie dojechaliśmy, ponieważ w pewnym momencie skręcił do lasu. Na szczęście całe życie trenowałam sztuki walki. Ja po prostu stamtąd uciekłam. Musiałam iść przez las w butach na obcasie prawie 10 km do domu, więc nie dość, że byłam przerażona, wściekła i nieszczęśliwa. Pierwsza moja myśl była, żeby zgłosić go natychmiast do administracji portalu randkowego. Niestety okazało się, że już jestem odparowana. Nie mam dostępu do profilu tego pana i nie mam w jaki sposób go zgłosić - opowiedziała Magdalena Janiec, mieszkanka Kroczyc.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl. 

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości