Ja cię kocham, a ty siedzisz w więzieniu. Co kobiety widzą w kryminalistach?

Pokój widzeń w więzieniu - spotkanie kobiety i mężczyzny
Dlaczego kobiety kochają kryminalistów?
Źródło: South_agency/Getty Images
Nie chodzi o to, by miał posturę zawodnika MMA i groźną minę gangstera. Ta wizja macho rodem z lat 90. przeszła już do lamusa. Bardziej pociągające jest szaleństwo w jego oku, niewiadoma i zastrzyk adrenaliny, które ubarwiają szarą prozę życia spragnionej emocjonalnej sinusoidy niewiasty. Mężczyźni kochają zołzy, a kobiety bad boyów - to już wiemy. Ale czy uwzględniamy w tym równaniu jakieś granice? Zajrzyjmy do więzień. Płonące uczucie potrafi spalić nawet metalowe kraty. Jak to możliwe? Redaktorka dziendobry.tvn.pl Berenika Olesińska porozmawiała o tym z psycholog Magdaleną Chorzewską.

Hybristofilia - uczucie do skazanego

Brzmi tajemniczo, ale w uproszczeniu to nic innego jak miłość, tyle że do przestępcy. Zaburzenie seksualne, w którym obiektem pożądania jest kryminalista. On zabił, a ona go kocha. I kolejność wydarzeń ma tutaj ogromne znaczenie. Bo to nie jest historia o nieświadomej kobiecie, która weszła w związek z księciem na białym koniu, który z biegiem czasu odkrył przed nią karty, przyznał się do nieprzepracowanych traum i słabości, aż w końcu w napadzie gniewu wyciągnął miecz, by poćwiartować nim napotkanego wędrowca, a następnie żałował i prosił: "Wybaw mnie, najdroższa. Pokochałaś mnie wcześniej, więc kochaj też teraz, mimo wszystko". Nie. To nie ta bajka.

W hybristofilii scenariusz wygląda zgoła inaczej. Aby wyjaśnić, posłużmy się użytą wcześniej przenośnią - on poćwiartował wędrowca prawie na jej oczach, gdy ta, jako nieznajoma, przypadkiem przechadzała się po parku. On nie żałuje i wcale nie błaga o litość, natomiast ona krzyczy: "Oprawco, nie znam Cię, ale już kocham za twój rozpruwający wnętrzności miecz". Kuriozalne? Niestety przykładów w życiu realnym nie trzeba daleko szukać.

Jak reagować na przemoc?

Karolina Piasecka
Źródło: Dzień Dobry TVN
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Mąż zgotował jej piekło, teraz trafił do więzienia
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak chronić nasze dzieci przed przemocą?
Jak reagować na przemoc?
Jak reagować na przemoc?
Mówimy głośno o cichej przemocy
Mówimy głośno o cichej przemocy

Miłość do przestępcy okiem psychologów

Nad słabością kobiet do kryminalistów, czyli tzw. zespołem Bonnie i Clyde’a, głowiła się dość długo Sheila Isenberg - autorka książki "Women Who Love Men Who Kill". Na podstawie przeprowadzonych badań pisarka wyróżniła trzy główne powody, dla których więźniowie mogą być w oczach wielu pań idealnymi kandydatami na partnerów. Mowa o: poczuciu kontroli, pewności co do zachowania wierności oraz przekonaniu o własnej wyjątkowści.

Kamila (imię zmienione w celu zagwarantowania bohaterce anonimowości) poznała Arka podczas jednej z jego przepustek. Mężczyzna siedzi w więzieniu za liczne pobicia i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Ile czasu spędzi jeszcze za kratami? Co najmniej kilka lat. Kamila jednak twierdzi, że warto na niego czekać. Wierzy, że ukochany nie wyrządzi jej żadnej krzywdy. W kilku prostych zdaniach potwierdziła tezy postawione przez Sheilę Isenberg.

- Wiesz, jak on na mnie spojrzy, to aż robi mi się gorąco. To mega podniecające, że potrafi być takim brutalem, a w stosunku do mnie jest łagodny jak baranek. Jestem jego wyjątkiem. Schlebia mi tym. Czuję, że mam nad nim władzę - tłumaczy kobieta.

- Władzę? - dopytuję. - Władzę nad nim może mieć teraz wyłącznie wymiar sprawiedliwości, a wcześniej i później tylko on sam.

- Ja mam władzę, bo to on siedzi zamknięty, nie ja. Wiem o wszystkim, co robi. Wiem też, że nie przygrucha sobie żadnej laseczki. Mam kontrolę. A poza tym ja go wyciągnę z tego bagna - odpowiada Kamila.

Trzydziestolatka żyje w przekonaniu, że poskromi lwa. Trudno jednak oszukać naturę dzikiego zwierza. Wydaje się niegroźny, dopóki nie wyjdzie na wolność. Gdy opuści monitorowaną klatkę, nasuwa się myśl, że przyjemniej oglądało się go z oddali, za wielowarstwową szybą.

Molestowanie

ORIGINAL (6)
Uwaga! TVN: Zarzuty dla duchownego
Uwaga! TVN: Zarzuty dla duchownego
Uwaga! TVN: Syn dyrektorki przedszkola molestował dzieci?
Uwaga! TVN: Syn dyrektorki przedszkola molestował dzieci?
Uwaga! TVN: Czy zakonnik z Bytomia molestował dzieci w podziemiach kościoła?
Uwaga! TVN: Czy zakonnik z Bytomia molestował dzieci w podziemiach kościoła?

Według psychologów tendencję do angażowania się w toksyczne związki z bad boyem lub kryminalistą mają kobiety, które w przeszłości doświadczyły przemocy. Przykładem jest chociażby żona Mariusza Trynkiewicza - seryjnego mordercy i przestępcy seksualnego nazwanego przez prasę „szatanem z Piotrkowa". W rozmowie z Justyną Kopińską przyznała, że padła ofiarą gwałtu. Co irracjonalne, uważa, że to ona sprowokowała napastnika, bowiem chodziła późnym wieczorem po ulicach miasta.

- Kobieta, która decyduje się na bycie z bad boyem lub kryminalistą, bez wątpienia szuka w relacjach emocji i często ma ogromny lęk przed bliską i stabilną relacją. Może to wynikać z doświadczeń z domu rodzinnego lub z pierwszych bliskich relacji romantycznych. To kwestia błędnego stylu przywiązania, a to wynika 1:1 z relacji z rodzicami - wyjaśnia w wywiadzie dla dziendobry.tvn.pl psycholog Magdalena Chorzewska.

Ekspertka zwraca uwagę na pozorną troskę i wsparcie, którymi otaczana jest partnerka nieprzewidywalnego bad boya. - Wiele kobiet wybierających tego typu relacje bardzo chce wierzyć, że ten "zły mężczyzna" jest tylko dla nich dobry i to czyni je wyjątkowymi. Często tacy partnerzy przejawiają cechy nieprawidłowych lub zaburzonych osobowości i nie potrafią funkcjonować w zdrowych związkach - mówi specjalistka.

Warto pamiętać, że w związku z kryminalistą nie można zaznać prawdziwego bezpieczeństwa i bliskości. - Kobiety, które wybierają tego typu mężczyzn, poza zaburzonym stylem przywiązania i bardzo nierealistycznym podejściem do związków, często mają również nieprawidłowo ukształtowane osobowości i schematy poznawcze - diagnozuje Magdalena Chorzewska.

Wizerunek mordercy w popkulturze

Każdego roku w USA kilkudziesięciu morderców przebywających w celi śmierci zawiera związek małżeński. Ted Bundy, Charles Manson czy Anders Breivik to tylko pierwsze z brzegu przykłady sławnych zabójców, którzy są adresatami setek, jeżeli nie tysięcy miłosnych listów od zafascynowanych ich brutalnością wielbicielek.

Niebagatelny wpływ na gloryfikowanie kryminalistów ma kultura masowa. Mordercy przedstawiani w filmach jako przystojni i niezwykle szarmanccy mężczyźni automatycznie, mimo złych uczynków, zyskują sympatię oczarowanych kobiet. Szczególnie, gdy mają twarz Madsa Mikkelsena z "Hannibala" czy Wesa Bentleya z "Ten Commandments Killer". Która dama nie chciałaby podjąć wyzwania i doprowadzić do miłosnego szaleństwa niebezpiecznego i tak piekielnie pociągającego faceta? W końcu "łobuz kocha najbardziej". Cóż, w fantazjach nie ma nic niebezpiecznego, jeżeli nie wprowadzi się ich w życie.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości