Zima
Staromodne sposoby na śliskie chodniki
Jak dawniej radzono sobie ze ślizgawicą i tak zwaną "szklanką"? Nasze prababcie przygotowywały samodzielnie rakiety śnieżne, które miały za zadanie uniemożliwiać poślizgnięcie się. Jeszcze starsza metoda polegała na wykonywaniu specjalnych "raków", które podbite były foczym futrem. Jak miały działać? W jedną stronę można było na nich zjeżdżać, kiedy nakładało się je "z włosem", a założone "pod włos" sprawiały, że noga się nie ślizgała. Nie są to jednak metody, które można by było zastosować współcześnie - bo kto dzisiaj ma dostęp do foczego futra?
Kiedy trzeba było jednak coś, aby cała droga przestała być śliska - sypano je popiołem. Zwyczaj ten można spotkać jeszcze w mniejszych miejscowościach lub na osiedlach domków jednorodzinnych, gdzie wciąż piece opala się węglem lub drewnem. Lód można również posypywać piaskiem, aby zmniejszyć ryzyko poślizgnięcia. W ostateczności zawsze możemy zabrać ze sobą worek ziemi do kwiatków i wracając - do domu, tramwaju czy auta - można sobie "posypać" drogę.
Współczesne metody na ślizgawicę - jak poradzić sobie ze śliskimi chodnikami?
Co dzisiaj można zrobić, aby się nie poślizgnąć na śliskim chodniku? Metod jest kilka. Pierwszą z nich jest przyklejenie plastrów do podeszwy buta, takich samych, które nakłada się na niewielkie otarcia i rany. Pozwolą one złapać nieco lepszą przyczepność, zwłaszcza, jeśli nasza podeszwa jest pozbawiona bieżnika. Dzięki nim nabiera ona faktury, a dodatkowo materiał, z których są zrobione, działa antypoślizgowo. Zatem w okresie zimowym warto nosić ze sobą plastry, nie tylko na odciski, ale również, aby ratować się w śliskich sytuacjach.
Buty tym gorzej się ślizgają, im bardziej gumową mają powierzchnię. Stąd też w sklepach sportowych można dostać specjalne żelowe i gumowe nakładki na buty, których używa się do chodzenia w góry. Bywa, że są także specjalne raki, które mają jedynie gumowe obicia. Można je spokojnie stosować również w mieście, ale trzeba pamiętać, aby zdejmować je, kiedy wchodzi się do pomieszczeń wyłożonych drewnem.
Jeżeli mieliście kiedykolwiek styczność z osobami grającymi na deskach teatru, to mogliście się spotkać z taką substancją jak kalafonia. Jest to miękka żywica pochodzenia naturalnego. Posmarowanie podeszwy butów taką pastą również działa antypoślizgowo.
Ostatnią metodą, której można spróbować, jest założenie rajstop na buty. Dzięki splecionym włóknom na rajstopach i mikroprzestrzeniach pomiędzy nimi jest mniejsza szansa na poślizgnięcie się, ale również na przyklejanie się śniegu. Jest to metoda awaryjna, ale w ostateczności może pomóc nam dostać się do domu w zimowy wieczór.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Przed nami mrozy, a wraz z nimi możliwe wychłodzenia. Jak pomóc osobie w stanie hipotermii?
- Połamałeś się na śliskim chodniku? Walcz o odszkodowanie
- Sól, piasek, a może fusy od kawy - czym sypać śliskie chodniki? Sypkie sposoby na oblodzone chodniki i ulice
Autor: Teofila Siewko
Źródło zdjęcia głównego: SbytovaMN/Getty Images