Wybuch wulkanu na La Palmie
Pierwsze wzmianki o wybuchu wulkanu Cumbra Vieja pochodzą z XV wieku. W minionym stuleciu mieszkańcy wyspy z jego erupcjami musieli zmierzyć się dwa razy: w 1949 i 1971 roku. Podczas tej ostatniej zginęła jedna osoba. Erupcja nie tylko stanowi realne niebezpieczeństwo sama w sobie, ale też paraliżuje życie ludności.
- Lawa wulkaniczna zalała główną drogę z mojego miasteczka do miasta, co bardzo utrudnia komunikację na wyspie - relacjonuje Karolina Bazydło. - To jest wiele kilometrów i dużo więcej czasu, który musimy przeznaczyć, żeby dojechać gdziekolwiek. No i napięcie, w którym żyjemy przez ostatnie dwa tygodnie. O tym wulkanie nie da się zapomnieć. Cały czas śledzimy, co się dzieje, bo sytuacja jest bardzo zmienna. Dziś wyjątkowo nie zaczęłam dnia od zamiatania pyłów wulkanicznych, dzisiaj poleciały na drugą stronę wyspy - dodaje.
Eksperci nie potrafią określić, kiedy erupcja wulkanu się zakończy. Tymczasem lawa zdążyła już zniszczyć setki domów w południowo-zachodniej części wyspy, a unoszące się pyły i gazy mogą być szkodliwe dla przebywających w pobliżu ludzi.
Czy turyści wrócą na La Palmę?
Karolina na co dzień pracuje jako przewodniczka. Dzień przed wybuchem wulkanu pożegnała ostatnią grupę turystów i zakończyła sezon. Kiedy na wyspie znów pojawią się wczasowicze - tego nikt nie jest w stanie powiedzieć.
- Przewidywania na miesiące zimowe są bardzo kiepskie - zdradza. - Odwołane są rezerwacje hotelowe, jest bardzo niestabilna sytuacja, jeśli chodzi o lotnisko. Samoloty mogą przylatywać bądź nie. Dzisiaj np. kumulacja tego pyłu wulkanicznego jest tak ogromna, że loty są odwołane - mówi.
Jak na razie Karolina nie myśli o ewakuacji, ma jednak świadomość, że może pojawić się taka konieczność. Zaznacza również, że w miejscach znajdujących się poza zasięgiem wulkanu życie płynie swoim niespiesznym, wyspiarskim tempem.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz także:
- Tylko u nas Afgańczycy pracujący dla NATO opowiedzieli o swoim horrorze
- Gdzie są granice flirtu? "To jest gra, która może być niebezpieczna"
- "Chodzi o to, żeby ten związek pielęgnować". Izabela Macudzińska opowiada o swojej relacji z mężem
-
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN