Kim były pierwsze taterniczki?
Wspinaczka - przez stulecia - uchodziła za sport przeznaczony dla mężczyzn. Na szczęście znalazły się kobiety, które postanowiły przełamać stereotyp i pokazały, że "słaba płeć" także może zdobywać szczyty. To właśnie o nich opowiada książka Anny Król "Kamienny sufit. Opowieści o kobietach taterniczkach". - Najbardziej żałuję tego, że nie urodziłam się trochę wcześniej. Bycie pierwszą, przecieranie szlaków, chodzenie w miejsca, które są praktycznie nieznane musi być niesamowite - mówiła w Dzień Dobry TVN pisarka.
Zdaniem Anny Król książka nie opowiada tylko o górach, ale przede wszystkim o kobietach, które przełamują schematy, wyrywają się konwenansom. - To historia zmian społecznych, ale także rodzącego się feminizmu - dodała. Mimo że pierwsze taterniczki bardzo się od siebie różniły, miały inne cele, inne marzenia czy osobowość, to było coś, co jej łączyło. - One wszystkie na swój sposób były inne i trochę nieprzystosowane - mówiła pisarka.
Kim były z zawodu? - Jedna z nich była przedsiębiorczynią, niektóre zajmowały się muzyką. Była wśród nich także działaczka społeczna - wyliczała autorka.
"Kamienny sufit. Opowieści o kobietach taterniczkach" - kto powinien sięgnąć po książkę?
W ocenie pisarki jej książka jest dla wszystkich, ale najmniej dla taterników. - Chciałam znaleźć kompromis. Z jednej strony starałam się, żeby nie była zbyt specjalistyczna, a z drugiej, żeby osoby, które się wspinają nie były zawiedzione - mówiła w Dzień Dobry TVN Anna Król.
Jednak, jak podkreśla pisarka, nie góry są w niej najważniejsze. - To opowieść o poszukiwaniu sensu w życiu. Tatry są tylko katalizatorem, który pozwala spojrzeć w głąb samego siebie - dodała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz także:
Andrzej Łagowski spełnił swoje marzenie. Popłynął tratwą do Morza Czarnego
Autor: Katarzyna Oleksik