W październiku tego roku Bartosz Grzegolec, motorniczy ze Szczecina był świadkiem niebezpiecznego zachowania pieszych. Trzy osoby, w tym dwie starsze wyszły zza innego tramwaju wprost pod pojazd, który prowadził. Na szczęście wykazał się refleksem i wyhamował na czas. Piesi nawet się nie zatrzymali i kontynuowali przechodzenie przez ulicę - tym razem wprost pod koła autobusu, który wyjeżdżał zza tramwaju. Na szczęście również kierowca autobusu zatrzymał pojazd w porę i dzięki temu nie doszło do tragedii.
>>> Zobacz także:
- Kampania społeczna ZDM w Warszawie. "Obudź się! Uwaga = życie"
- Jak bezpiecznie jeździć na elektrycznej hulajnodze? Crash-test w DDTVN!
- Samozwańczy strażnik robi zdjęcia łamiącym przepisy drogowe. Na policję wysyła ich ok. 5 tys. miesięcznie!
Przewinienia pieszych
To nie jedyna niebezpieczna sytuacja, którą widział pan Bartosz podczas wykonywania swojej pracy. Wielokrotnie był świadkiem, gdy piesi przechodzili przez ulicę lub tory zapatrzeni w telefony komórkowe, przebiegali na czerwonym świetle lub przed rozpędzonym tramwajem, czy innym pojazdem. Któregoś dnia postanowił to wszystko nagrywać, a zarejestrowane filmy - ku przestrodze - zaczął publikować w internecie, na Youtube'ie.
Jeżeli ktoś obejrzy ten filmik dwa razy, albo trzy i się zastanowi przed wejściem na ulicę, to dla mnie jest to sukces.
- stwierdził pan Bartosz.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN