Filcowanie - niezwykła pasja. Na czym polega? Skąd się wzięła?
Marianna Kochanowska jest z zawodu informatykiem. Pasja do filcowania przyszła znienacka, gdy metodą prób i błędów poszukiwała zajęcia niwelującego stres. - Próbowałam rysowania, szydełkowania, ale nic mnie nie wciągnęło. I tak trafiłam na filcowanie. Zobaczyłam taką wełnianą figurkę i mówię: "A, ryzykuję. Zamówię wełnę, igły, gąbkę i będę próbować". I tak się zaczęło. Powstała pierwsza myszka. Stwierdziłam, że to jest to. To mi się podoba i chciałabym dalej spróbować - powiedziała.
Jak przyznała, lubi, gdy efekt pracy jest natychmiastowy, dlatego też tworzenie miniaturek zwierząt pochłonęło ją bardziej niż inne formy robótek ręcznych. Jej pracownia znajduje się w domu. Swoje małe dzieła tworzy w tym samym pomieszczeniu, w którym na co dzień pracuje jej mąż. Artystka zapewnia, że filcowania może spróbować każdy. Trzeba jedynie pozbyć się strachu przed igłą, która w jeszcze niewprawionej ręce potrafi płatać figle i boleśnie ukłuć. Do realizacji projektów używa gładkiej wełny czesankowej.
Miniaturki zwierząt z wełny czesankowej - biznes Marianny Kochanowskiej
Maria przekuła pasję w kameralny biznes. Na podstawie nadsyłanych przez klientów zdjęć tworzy z wełny podobizny prawdziwych czworonogów. - Zobaczyłam prace pani Marysi i bardzo nam się spodobały - córce, mnie, wszystkim i wiedziałam, że musimy mieć taką miniaturkę naszego pieska. Ma delikatnie asymetryczny pyszczek, kolory są różne i tutaj pani Marysia wszystko to uchwyciła. Uwzględniła wszystkie łaty, kształt ogonka, uszu - powiedziała Marta Niepsuj.
Artystka sama przyznaje, że odzwierciedlanie rzeczywistości jest dla niej niezwykle istotne, dlatego przywiązuje tak dużą wagę do szczegółów. - Zawsze proszę o wysłanie jak największej liczby zdjęć. Jeżeli (zwierzak - przyp. red.) ma jakieś cechy charakterystyczne, to o zdjęcie i też o opisanie, czy uszko klapnięte, czy język, który wystaje ze starości. To jest super, bo te charakterystyczne cechy da się pokazać. I od razu widać: "To jest mój piesek".
Do Marii zgłaszają się również osoby, które nie tak dawno utraciły zwierzaka. Chcą, by miniaturka była pamiątką po pupilu. - Wiedziałam, że ta figurka będzie stała, będzie na mnie patrzyła i pomagała po stracie. Moim zdaniem to jest kopia 1:1 - komentuje klientka artystki, Agnieszka Labudda.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Mieszkają z sześcioma papugami. "Na smyczy na spacery z nimi chodzimy"
- Zrób to sam, czyli budujemy stół stolarski
- Szydełkowanie krok po kroku dla początkujących. Jakie wybrać szydełko, kordonek, schematy szydełkowania?
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Izolda Sanetra
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN