Najdroższe miasta na świata
"Cost of Living" to ranking najdroższych miast świata przygotowywany przez organizację ECA International. Na liście znalazło się 207 miast. Były one oceniane pod kątem przystępności cenowej dla cudzoziemców. Pod uwagę brano ceny podstawowych produktów i usług, takich jak żywność, media, transport publiczny czy artykuły gospodarstwa domowego.
Pierwsze miejsce zdobył Nowy York. Hongkong, który przez ostatnie cztery lata był liderem zestawiania zajął drugą pozycję. Kolejne - trzecie miejsce - zajęła Genewa. W pierwszej dziesiątce znalazły się także Londyn (4), Singapur (5), Zurych (6), San Francisco (7), Tel Awiw (8), Seul (9) oraz Tokio (10).
Warto dodać, że bardzo duży wzrost - aż o 8 pozycji - zanotował Singapur. Spowodowane jest to wysokimi cenami zakwaterowania. Co ciekawe, pozostałe miasta Azji uwzględnione w zestawieniu zanotowały spadek.
Najdroższe miasta Europy - ranking
W zestawieniu europejskich miast - podobnie jak rok wcześniej - pierwsze miejsce zajęła Genewa. Drugą lokatę zdobył Londyn. Podium najdroższych miast Europy zamyka Zurych. Kolejne miejsca zajęły Berno (4), Kopenhaga (5), Moskwa (6), Oslo (7), Luksemburg (8), Dublin (9), Amsterdam (10), Stavanger (11). Wiedeń (12), Paryż (13), Haga (14), Sztokholm (15), Monachium (16), Reykjavik (17), Helsinki (18), Berlin (19), Frankfurt (20).
Warto dodać, że aż w 54 proc. europejskie miasta awansowały w rankingu. Zdaniem autorów zestawienia wpłynęły na to wysoka inflacja oraz wojna w Ukrainie. Ceny w miejscach, w których schronienie znaleźli uchodźcy bardzo mocno poszły w górę. Najwyraźniej widać to na przykładzie polskich miast. Ceny wynajmu mieszkań wzrosły od 25 do 50 proc. Kraków awansował o 23 miejsca w rankingu światowym na 178. pozycję, a Warszawa o 11 miejsc na 158. pozycję.
Zaskakiwać może wysokie miejsce Moskwy. Twórcy 6. lokatę stolicy Rosji tłumaczą tym, że mimo sankcji rubel zdołał się odbić, a kurs i cena waluty również brane są pod uwagę przy tworzeniu rankingu. - Nawet jeśli ceny szybko rosną, jak ma to miejsce w dużej części Europy, miasto może stać się stosunkowo tańsze dla odwiedzających, jeśli waluta jest słabsza - wyjaśnia Steven Kilfedder z ECA International. - Ma to miejsce na przykład w przypadku miast norweskich i szwedzkich, gdzie wskaźniki inflacji osiągnęły szczyt na poziomie około 10 proc., ale spadły one w rankingu średnio o 10 miejsc z powodu osłabienia ich walut - tłumaczy.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie TVN 24 Biznes.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Mapa, która pomaga znaleźć pracę bliżej domu. "To jeden z najbardziej innowacyjnych projektów"
- Zwrot nadpłaty składki zdrowotnej. Na złożenie wniosku zostało niewiele czasu
- Kobieta w lotnictwie. "Nigdy nie może być nieprzygotowana, kiedy pracuje w środowisku z mężczyznami"
Autor: pb//mro/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: © Marco Bottigelli/Getty Images