- Co 7 pracownik w Polsce deklaruje doświadczenie mobbingu lub złego traktowania w pracy.
- W polskim prawie za mobbing odpowiada pracodawca, nie sprawca – co eksperci uznają za absurd.
- W Sejmie trwają prace nad nową definicją mobbingu, która ma ułatwić ofiarom dochodzenie sprawiedliwości.
A Ty — czy uważasz, że padłaś lub padłeś ofiarą mobbingu? Weź udział w naszej sondzie i podziel się swoim doświadczeniem.
Ofiara mobbingu: Obcięli mi połowę podwyżki i szukali haków
Z badań Stowarzyszenia Koalicja Bezpieczni w Pracy wynika, że aż co 7 pracownik w Polsce deklaruje doświadczenie mobbingu lub innych niepożądanych zachowań w miejscu pracy. Jedną z ofiar jest Dorota, wieloletnia pracowniczka dużej spółki giełdowej powiązanej ze Skarbem Państwa. Przez osiem lat pracowała w różnych działach firmy, angażując się również społecznie w Radzie Pracowników. To właśnie jej aktywność i chęć rozmowy o problemach pracowników stały się początkiem szykan.
– Zaczęło się od momentu, w którym zgłaszałam przełożonym kadrze zarządzającej różne problemy i oczywiście z oczekiwaniem na konstruktywną dyskusję. Zamiast tego rozpoczęły się szykany. Zaczęło się od z pozoru niewinnej rzeczy, czyli obcięcie połowy mojej należnej podwyżki i obdzieleniem pomiędzy moich dwóch kolegów z zespołu – mówi Dorota.
– Usłyszałam komentarz, że ty i tak za dużo zarabiasz. Później dowiedziałam się, że mój dyrektor zaczyna szukać na mnie haków, zarzucając mi opuszczanie godzin pracy. Niestety zostały użyte w sposób nielegalny dane z odczytów karty dostępowej. Tym sposobem chciano mnie zwolnić – dodaje.
Punktem kulminacyjnym była tzw. afera z psem. – Będąc na pracy zdalnej zostałam wezwana nagle do biura. Ponieważ miałam chorego psa, przyjechałam z nim na chwilę, lecznica była zaraz obok budynku pracodawcy. Wówczas aferę zrobiono na całą firmę, powiadomiono dział bezpieczeństwa, chciano wzywać policję. Zarzucano mi wtargnięcie do firmy nielegalne, pomimo że żaden regulamin pracy nie zabraniał przyprowadzania zwierząt – opowiada.
Eksperci: Prawo chroni mobberów, a nie ofiary
Dorota nie jest wyjątkiem. Jak podkreśla Katarzyna Petrusiewicz ze Stowarzyszenia Koalicja Bezpieczni w Pracy, większość ofiar boi się mówić o swoich doświadczeniach lub zgłasza sprawy anonimowo. – Ludzie po prostu boją się konsekwencji, trochę też się wstydzą, bo każdy się boi i wstydzi tego, że być może jest traktowany tak, a nie inaczej – mówi Petrusiewicz.
Jej zdaniem źródłem problemu jest konstrukcja prawa. – W Polsce prawo obarcza winą za mobbing nie sprawcę, tylko pracodawcę. Jeżeli sprawa o mobbing trafia do działu HR, to dział HR jest jakby sędzią we własnej sprawie. Jeżeli dopatrzyłby się mobbingu, wydałby wyrok na siebie. To kompletnie nie na rękę pracodawcy – dodała Kasia Matyjewicz.
Aktywistka antymobbingowa, podkreśla absurd sytuacji. – Wyobraźmy sobie, że pracujemy z człowiekiem, który kradnie – odpowiada za to on sam. Ale jeśli ten sam człowiek mobbinguje, odpowiada pracodawca. A sprawca idzie wolno.
Obie ekspertki zwracają uwagę, że trwa proces legislacyjny, który może wreszcie zmienić ten stan rzeczy. – Idzie zmiana w prawie. Zmieniona definicja mobbingu będzie krótsza i łatwiejsza do udowodnienia. Odpowiedzialnym będzie mobber, o ile pracodawca wykaże, że prowadzi politykę antymobbingową – wyjaśnia Matyjewicz.
Czy Polacy czują się dobrze traktowani w pracy? Głos z różnych miejsc i pokoleń
Jak wygląda kultura pracy w Polsce? Czy rzeczywiście potrafimy szanować siebie nawzajem w zawodowym świecie, czy wciąż zdarzają się sytuacje przekraczania granic? Zapytaliśmy pracowników z różnych branż o ich doświadczenia i emocje związane z tym, jak są traktowani w miejscu pracy.
Opinie o tym, jak wygląda kultura pracy w Polsce, są mocno zróżnicowane – od wdzięczności i zadowolenia po emocjonalne wspomnienia o przekroczonych granicach. Dla części rozmówców codzienność zawodowa to źródło satysfakcji i relacji opartych na wzajemnym szacunku. – Myślę, że kultura pracy ostatnio w Polsce się podniosła.
– Ja jestem dobrze traktowana w pracy, także jestem zadowolona.
– Ja jestem sterem i żaglem od początku mojego urodzenia, w związku z tym traktuję siebie bardzo dobrze.
– Pracuję sobota, pracuję niedziela i nie mam urlopu. – Ja jestem bardzo dobrze traktowany w pracy, mam super szefostwo i życzę każdemu takiego pracodawcy, jakiego mam, a jestem na samym zatrudnieniu, więc coś wspaniałego.
– Malujemy murale. My lubimy tę pracę, to jest plus i na pewno mamy dobre relacje wśród pracowników.
– Ja akurat miałam to szczęście, że zawsze miałam wspaniałych pracodawców, ale też pracuję w specyficznej branży w sztuce. – Ja wolę się cieszyć tym, że mam pracę i fantastycznych przyjaciół w pracy, i fantastycznego szefa i szefową. Życzę wszystkim, żeby wszyscy Polacy, żeby tak mieli fajnie w pracy, jak my mamy.
Kiedy szacunek znika – o przekraczaniu granic i mobbingu
Nie wszyscy jednak mają podobne doświadczenia. W wielu wypowiedziach pojawia się temat presji, braku empatii czy pytań naruszających prywatność. – Myślę, że tak, zdecydowanie. Zostawianie różnych presji, komentarzy odnoszących się do przymiotów prywatnych, osobistych itd.
– Młodzi ludzie, jako młoda osoba są czasami traktowani gorzej, ponieważ mamy te umowy zlecenia, które nie zawsze są uczciwe i czasami zdarzają się te tematy wykorzystywania.
– Wydaje mi się, że to już jest przeszłość i nie chcę do tego wracać. Za dużo byłoby emocji. To się dzisiaj ładnie nazywa pod tytułem mobbing.
– No, często się takie rzeczy zdarzają. Ja jestem człowiekiem ze sportu, więc różne sytuacje są takie, które w sposób werbalny, niewerbalny się, że tak powiem, artykułuje.
– Na rozmowach rekrutacyjnych zdarzały się pytania, czy planuje Pani dzieci? Lub jeśli ma Pani dziecko, to kto się nim zajmie, jak zachoruje?
– Po prostu prawo pracy w tym kraju niestety nie jest przestrzegane. Jest napisane, ale nie jest egzekwowane, więc tak, to nam przeszkadza.
– W pracy tak. Niedogodności dla osób niepełnosprawnych na przykład.
– Nie zawsze. Gdzieś w ludziach zabrakło takiego człowieczeństwa. Przesunku do drugiego człowieka po prostu.
Zobacz także:
- Mobbing - czym jest i jak na niego reagować? "Jest z nim jak z molestowaniem - gros ludzi sądzi, że ofiara prowokuje"
- Czym jest mobbing w białych rękawiczkach? "Stałam się sprzątaczką w sekretariacie"
- Wiele osób robi to z uśmiechem na ustach, a nie wie, że to jest mobbing
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News