Miliony Polaków żyją za mniej niż 30 zł dziennie. Wstrząsający raport o skrajnej biedzie. "Nie ma nic gorszego dla matki niż głodne spojrzenia"

dziecko zagląda do pustej lodówki
Raport o skrajnej biedzie w Polsce
Źródło: Catherine Falls Commercial/Getty Images
Biedańsk - tak autorzy najnowszego "Raportu o biedzie" nazwali fikcyjne, wymyślone na potrzeby akcji miasto, które otrzymałoby tytuł najludniejszego w Polsce, gdyby osiedliły się tam wyłącznie osoby zmagające się ze skrajnym ubóstwem. Co to oznacza? Że Polaków żyjących w nędzy jest więcej niż mieszkańców Warszawy. Liczby te wyrażane są w milionach. - Tak źle w naszym kraju nie było od 2015 roku - czytamy.

Na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego i "Poverty Watch" za 2023 r. Szlachetna Paczka przygotowała "Raport o biedzie 2024. Biedańsk", w którym w niezwykle obrazowy sposób pokazuje skalę problemu skrajnego ubóstwa w Polsce.

Dalsza część tekstu poniżej.

Raport o biedzie. Co z niego wynika?
Raport o biedzie – jakie wnioski z niego płyną?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Skrajne ubóstwo w Polsce - najnowszy raport

Gdyby miasto biedy, czyli tzw. Biedańsk, istniało naprawdę, jedynie w 2023 roku zyskałoby aż 800 tysięcy nowych mieszkańców. Tak wyraźna tendencja wzrostowa jest mocno niepokojącym zjawiskiem.

- Niemal 2,5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. To 6,6% populacji Polski. Tylko w 2023 r. ich liczba wzrosła o 47%! Tak źle w naszym kraju nie było od 2015 r. - czytamy na stronie szlachetnapaczka.pl, na której udostępniono dane z najnowszego "Raportu o biedzie".

- Trzeba jednak pamiętać, że te statystyki dotyczą tylko gospodarstw domowych, a to znaczy, że pomijają wiele osób, na przykład tych przebywających w ośrodkach samotnej matki, ośrodkach wsparcia, domach opieki albo w schroniskach dla osób bezdomnych. To znaczy, że osób żyjących w skrajnym ubóstwie mamy jeszcze więcej - zaznacza w rozmowie z Marcinem Zaborskim w tvn24.pl Joanna Sadzik, prezeska zarządu Stowarzyszenia Wiosna.

Prawie co dziesiąty Polak je mniej niż trzy posiłki dziennie. 29,25 zł - to średnia kwota, którą osoby skrajnie ubogie mają na przeżycie jednego dnia. Wśród mieszkańców Biedańska, czyli ludzi funkcjonujących poniżej granicy, która zakłada, że posiadają wystarczające środki na przeżycie, można wyróżnić aż pół miliona dzieci oraz 400 tysięcy seniorów.

Historie skrajnie ubogie

Pan Tomasz ma 41 lat. Jest ojcem trójki dzieci i mężem chorującej na stwardnienie rozsiane pani Elwiry. Krótką opowieść o jego trudnej codzienności możemy przeczytać na stronie szlachetnapaczka.pl.

- Dorabiam w trzech miejscach, z których nie mam nawet 1000 zł na utrzymanie rodziny. Kanapki, które żona robi mi do pracy, przynoszę z powrotem i podrzucam rano dzieciom do plecaków. Ja umiem sobie wytłumaczyć głód, ale co powiedzieć takim maluchom? Kiedy musimy im czegoś odmówić, płaczemy z żoną, ale tak, by nie widziały. Mamy wyrzuty sumienia, że sprowadziliśmy je do takiego świata - wyznaje pan Tomasz.

- Mój dzień zawsze wygląda tak samo. Wstaję o 4:30 i biorę zimny prysznic, żeby więcej ciepłej wody zostało dla dzieci. (...) Później robię im kanapki. Kroję drobno wędlinę lub ser, mieszam z margaryną i dodaję przyprawy. Sama zjadam skórki obkrojone z kanapek i piję rozpuszczalną kawę. (...) Na podwieczorek robię budyń z mleka, wody i mąki kartoflanej. Do białego dodaję cukier waniliowy, a czekoladowy robię z kakao. To mój obiad. (...) Kolacja musi być ciepła, bo bardziej syci. W naszym przypadku oznacza to zazwyczaj grzanki z serem i najtańszym keczupem. (...) Ktoś powie, że wszystko u nas kręci się wokół jedzenia, ale jak się żyje za 1000 zł, trudno myśleć o innych sprawach. Nie ma nic gorszego dla matki niż głodne spojrzenia - czytamy w historii kolejnej podopiecznej Szlachetnej Paczki.

Więcej informacji na stronie tvn24.pl

Chcesz pomóc osobom żyjącym w skrajnym ubóstwie? Zapoznaj się z akcjami organizowanymi przez Szlachetną Paczkę.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości