TV Chrząszcz
Klaudia chodzi do przedszkola, a jej grupa nosi nazwę „Chrząszcze”. Dziewczynka razem z tatą wpadła na pomysł, żeby zrobić program skierowany do swoich koleżanek i kolegów. Nazwa nasunęła się sama - autorska telewizja zyskała miano "TV Chrząszcz".
Rezolutna sześciolatka mieszka we Wrocławiu. Jej tata zaproponował, by pokazać, jak wygląda miasto podczas epidemii. Kiedyś tętniące życiem, dzisiaj świeci pustkami.
Place zabaw w dalszym ciągu są zamknięte. Dzieci nie mogą z nich korzystać
- relacjonuje Klaudia.
Reportaże z miasta są prezentowane w głównym wydaniu „Chrząszczowych Faktów”. Podczas programu Klaudia łączy się z koleżankami i kolegami z grupy. Pyta ich o to, jak sobie radzą podczas kwarantanny.
Dziennikarski talent
Pomysł szybko spotkał się z dużą aprobatą. Władze przedszkola, do którego chodzi Klaudia, nie kryją dumy ze swojej podopiecznej.
Jest to pomysł niecodzienny. Klaudia wykazała się ogromnym talentem dziennikarskim
- podkreśla Agnieszka Konaszyńska, dyrektorka Przedszkola nr 56 „Niezapominajka” we Wrocławiu.
Jak się okazało, TV Chrząszcz to nie pierwsze spotkanie Klaudii z kamerą. Pomysł na reportaże pojawił się dużo wcześniej. Relacje powstawały już podczas rodzinnych wakacji.
Robiliśmy różne wywiady, wycieczkę z kamerą po obiektach
- opowiada Mariusz Kowalik, tata Klaudii. Nie wyklucza, że w przyszłości jego córka może zostać dziennikarką w jednej ze stacji telewizyjnych. Na pewno zachowa wszystkie materiały. Będą nie tylko dobrą pamiątką, ale także być może miłym wspomnieniem początków reporterskiej kariery.
Zobacz też:
- Akademia Małego Lekarza, czyli medycyna dla najmłodszych. Zobacz, jak połączyć zabawę z wiedzą o leczeniu chorób
- Rockandrollowy pan przedszkolanka z powołania. Ścieżkę rozwoju zawdzięcza autystycznemu synowi
- Potrzeba matką wynalazku. Nietypowe wykorzystanie rolki po papierze toaletowym czy pieluchy podczas pandemii
Autor: Anna Korytowska