PKiN od 70 lat zdobi krajobraz Warszawy. "Najwyższy w Europie w czasach budowy"

Pałac Kultury i Nauki w Warszawie obchodzi 70. urodziny
70 lat Pałacu Kultury
Źródło: Dzień Dobry TVN
W tym roku mija dokładnie 70 lat od otwarcia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Polski The Empire State Building, nazywany również "Pekinem" lub "darem od Stalina", stał się symbolem naszego kraju. Nie dla wszystkich jednak jego historia jest do zaakceptowania. - Postrzegaliśmy to jako pewien symbol zniewolenia - komentuje w materiale Dzień Dobry TVN warszawski przewodnik Łukasz Ostoja-Kasprzycki.

70. urodziny Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie

21 lipca 1955 roku nastąpiło wielkie otwarcie znanego dziś jako Pałac Nauki i Kultury w Warszawie budynku imienia Józefa Stalina. PKiN do dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce perełek architektonicznych, a za wzbudzające największą ekscytację miejsce w projekcie uznaje się niedostępne dla odwiedzających 40. piętro.

- 237 metrów - najwyższy budynek w Europie w czasach budowy, w tej chwili drugi najwyższy w Polsce, więc może i 70-letni jubilat, ale nadal imponujący - ocenia w materiale Dzień Dobry TVN Dorota Zmarzlak, członek zarządu PKiN.

Warszawa. Kontrowersyjna historia Pałacu Kultury i Nauki

Pomysł na budowę pałacu narodził się jeszcze w latach 40. XX wieku. Budynek miał powstać na terenie 50 hektarów pomiędzy Alejami Jerozolimskimi, ul. Marszałkowską, Świętokrzyską i Emilii Plater. - Było to bardzo ścisłe centrum miasta z rynsztokami, nie zawsze z prądem, nie zawsze z łazienkami w środku i też po wojnie mocno zburzone - zaznacza warszawski przewodnik Łukasz Ostoja-Kasprzycki.

- Związek Radziecki przychodzi z ofertą: "My wam zbudujemy". I ta oferta jest wyrazem takiej polityki wiązania Polski i Warszawy z organizmem Związku Radzieckiego - uświadamia Błażej Brzostek, historyk z Muzeum Warszawy.

- My postrzegaliśmy to jako pewien symbol zniewolenia, dominacji Związku Radzieckiego nad Polską - dodaje w reportażu Dzień Dobry TVN Ostoja-Kasprzycki.

Autorem projektu architektonicznego został Lew Rudniew, nadworny architekt Stalina. Podczas oficjalnej ceremonii otwarcia pałacu premierowi Józefowi Cyrankiewiczowi towarzyszył ambasador Związku Radzieckiego. Przedstawiciele obu krajów podpisali wtedy protokół o przekazaniu gmachu przez rząd ZSRR rządowi PRL.

Pojawiały się opinie, że ze względu na swoją historię pałac należy wyburzyć. W 2007 roku został wpisany do rejestru zabytków. Decyzja uchroniła go przed rozbiórką lub przebudową. - Jest to część naszej historii - historii Polski, historii Warszawy. I tak jak to zostało bardzo ładnie powiedziane: "Na ciele też mamy blizny" - mówi Dorota Zmarzlak.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości