"Kołysanka dla świata" Julii Bury
Julia pochodzi z niewielkiej miejscowości Jenin pod Gorzowem Wielkopolskim. 21-latka studiuje prawo w Szczecinie. Jednak jej największą pasją pozostaje muzyka. Ona też pozwala dać upust emocjom.
- Do powstania utworu natchnęła mnie oczywiście sytuacja za naszą wschodnią granicą - przyznaje Julia. – Często, słysząc o wojnie, mamy przed oczami żołnierzy stojących po dwóch stronach barykady. Nie zapominajmy, że wojna to przede wszystkim dramat cywilów, którzy tak naprawdę z dnia na dzień zostali zmuszeni do ucieczki przed bombami, do porzucenia swojego dotychczasowego życia i odnalezienia się w nowym, obcym miejscu. To też osoby, które zostają tam, gdzie toczą się walki. Bronią kraju, dobytku, rodziny. To wszystko sprawiło, że kłębiły się we mnie emocje. Chciałam, żeby one wyszły na wierzch - tłumaczy.
Pracując przy fortepianie, Julia stworzyła melodię i tekst.
Kobiety powstania
- To opowieść o tragedii niewinnych istot, które nie powinny cierpieć w całym tym bałaganie - mówi autorka. – Bardzo trudno o tym mówić. Cały utwór odnosi się do uczuć, do poczucia zagubienia, utraconego spokoju w tej krańcowej sytuacji, w której wszyscy się znaleźli. Szczególnie myślę o dzieciach, które mają 2-3 lata, czy nawet kilka miesięcy. To nie powinno się wydarzyć. Po prostu - dodaje.
Muzyka na niespokojne czasy
W tytule utworu nawiązała do kołysanki jako formy muzycznej. Taka decyzja nie została podjęta bez powodu.
- Chciałabym, żeby świat mógł zasnąć w spokoju, by nie miał przed oczami wojny, rozpaczy, dramatu, wszystkiego, co jest po prostu złe. Żeby wrócić do tych dobrych chwil sprzed kilku tygodni. Usnąć w spokoju i z uśmiechem – zaznacza.
Julia obecnie przygotowuje się do wydania EP-ki. Cztery autorskie utwory mają zapowiadać debiutancką płytę.
- To kwestia miesiąca – dwóch – zapowiada. – Ogrywamy materiał z zespołem. Będą wydane płyty oraz udostępnimy utwory w serwisach steramingowych – dodaje.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Księżna Yorku z wyjątkowym przesłaniem do widzów Dzień Dobry TVN. "Dzwońcie do babci Sarah"
- Pasażerka koszmarnego przejazdu: „Krzyczałam: Co robisz, dlaczego mnie dotykasz?!”
- Specjalna platforma pomaga ukraińskim nastolatkom znaleźć polskiego przyjaciela. Jak działa "Druha we mnie masz"
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Julia Bury / Archiwum prywatne