Dolina Białego – miejsce, do którego chce się wracać

polskie góry
PATSTOCK/Getty Images
Źródło: Moment RF
O tym, jak malownicze są Tatry, nie trzeba przekonywać nikogo, kto był w polskich górach choć przez moment. Dolina Białego to jedno z piękniejszych miejsc w tym rejonie.

Godzina, może godzina i piętnaście minut. Tyle wystarczy, by przespacerować się Doliną Białego i zachwycić na całe życie. Jak tam dotrzeć? Nie jest to trudne, ponieważ dolina leży niedaleko Zakopanego.

Z Zakopanego do Doliny Białego

Jak dotrzeć z Zakopanego do Doliny Białego? To zaledwie pół godziny marszu z Krupówek. Tyle potrzeba, by dojść do urokliwej doliny reglowej o powierzchni 300 hektarów i długości ponad 2 kilometrów, położonej między grzbietem Spaleńca, masywem Sarniej Skały i Krokwi, które wznoszą się na wysokość ok. 1400 m n.p.m. Wejście do Doliny Białego znajduje się około pół kilometra w kierunku zachodnim od popularnej skoczni narciarskiej Wielka Krokiew. Z Zakopanego zmierzamy tam właśnie od strony skoczni (wówczas wybieramy Drogę pod Reglami) lub równie popularną Drogą do Białego oraz ścieżkami biegnącymi przez piękny tatrzański las. Trudno tam zabłądzić, chociażby dlatego, że miejsce to jest coraz liczniej odwiedzane przez turystów.

Szlak Doliny Białego

Gdybyśmy chcieli zapuścić się dalej, możemy skorzystać z żółtego szlaku wiodącego w głąb Doliny Białego. Czas jego przejścia to mniej więcej godzina. Inny szlak Doliny Białego to oznaczona na czarno Ścieżka nad Reglami. Prowadzi z Kuźnic, następnie przez Przełęcz Białego, później krzyżuje się ze szlakiem żółtym i podąża w kierunku Czerwonej Przełęczy aż na Polanę Strążyską. Ten marsz zajmie nam ponad godzinę. Jest to moment, w którym możemy zacząć się cieszyć i podziwiać unikatową przyrodę. W oczy rzucają się skały obficie porośnięte kosodrzewiną. Idąc dalej, wnikamy w jar, w którym wije się Biały Potok. Przykuwa wzrok, ponieważ składa się z licznych wodospadów, powstałych dzięki przegrodzeniu nurtu wieloma progami. Kolejna jego zaleta to krystalicznie czysta woda. Czy poza pięknymi widokami coś jeszcze zaskoczy nas na szlaku Doliny Białego? Tak, zaledwie kilkaset metrów dalej trafiamy na zakratowane wejście do sztolni, która dziś nie jest już otwarta dla turystów. Ma za to wielu innych lokatorów, o czym za chwilę. W Dolinie Białego po II wojnie światowej Sowieci próbowali wydobywać rudy promieniotwórczego uranu. Działo się to na początku lat 50. XX wieku. Dolinę mogły wówczas oglądać wyłącznie radzieckie wojska, ponieważ zamknięto ją przed światem. Poszukiwania promieniotwórczych pierwiastków okazały się na tyle intensywne, że dzisiaj pozostałością po nich jest kilkaset metrów wydrążonych korytarzy. Teraz mieszkają tam nietoperze oraz liczne płazy. Kawałek dalej na szlaku droga zaczyna wspinać się ku górze i zmierza z pięknej Doliny Białego aż ku Ścieżce nad Reglami.

Ale trasa! Dolina Białego – Sarnia Skała – Dolina Strążyska

Kilkukilometrowa trasa biegnąca z Doliny Białego przez Sarnią Skałę do Doliny Strążyskiej to kilkugodzinny marsz, dzięki któremu na pewno poznamy piękno polskich gór, no i odczujemy je w mięśniach. Dolinę Białego Potoku minęliśmy już kilka linijek wyżej, pora teraz Drogą pod Reglami wydostać się z niej. Ciągle klucząc wzdłuż meandrującego potoku, mijamy kilka mostków, ale na prawdziwie zapierające dech w piersiach widoki musimy poczekać aż do Sarniej Skały. Tu możemy nacieszyć się ciszą przerywaną jedynie szumem wody płynącej w potoku. Ciężej robi się za wodospadem, ponieważ musimy zacząć wspinać się w kierunku Sarniej Skały, ale cały trud rekompensuje zachwycający krajobraz, łącznie z panoramą Giewontu, który można podziwiać właśnie z Sarniej Skały. Teraz w dół. Znów Ścieżką nad Reglami, przez las i bardzo stromo aż do Doliny Strążyskiej.

Dolina Białego, czyli perła Tatr

Dolina Białego Potoku położona jest w najpiękniejszym miejscu Tatr, na terenie rezerwatu, który nosi imię leśnika Stanisława Sokołowskiego. Tym, co przykuwa wzrok w dolinie, są rośliny – alpejskie róże, kosodrzewina, która rośnie tu wyjątkowo nisko, a także jodły, buki, świerki i cisy. Można tu spotkać również sporo innych rzadkich roślin, takich jak złotogłów czy szarotki. Uwaga! Rzadko, ale jednak można natknąć się tu na niedźwiedzia. Zobaczyć rysia byłoby już dużym szczęściem, natomiast jelenie i sarny spotkać można nader często. Nieco odmienny od okolicznych miejsc jest także klimat Doliny Białego Potoku. Wszystko za sprawą Giewontu, który rzuca na nią cień, sprawiając, że w dolinie panuje nieco niższa temperatura. Dlatego mówi się o tym miejscu w kontekście odczuwalnego oddechu Giewontu.

Nie ma jak polskie góry

Zobacz także:

Koniec z nocnymi wędrówkami po Tatrzańskim Parku Narodowym. Skąd taka decyzja?

Splitboard i skitury - najpopularniejszy w tym sezonie sprzęt narciarski. Jak przygotować się do wyprawy w góry?

Morskie Oko wysycha. "Co roku osypują się całe tony piachu"

Autor: Adrian Adamczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości