Matka odkryła niebezpieczny nawyk męża, gdy zostaje sam z dzieckiem. "Nie mogę w to uwierzyć"

Matka odkryła niebezpieczny nawyk męża, gdy zostaje sam z dzieckiem. "Nie mogę w to uwierzyć"
Matka odkryła niebezpieczny nawyk męża, gdy zostaje sam z dzieckiem. "Nie mogę w to uwierzyć"
Źródło: skynesher/GettyImages
Gdyby nie życzliwy sąsiad, który poinformował kobietę, ta nigdy nie dowiedziałaby się, co pod jej nieobecność robi mąż. Jak się okazało, mężczyzna, opiekując się 15-miesiecznym dzieckiem, wielokrotnie zostawiał je w domu bez opieki. Jakie miał powody?

 Nieodpowiedzialny ojciec zostawiał w domu bez opieki 15-miesięczne dziecko

Pewna zaniepokojona mama podzieliła się w sieci swoją rodzinną historią. Jak przyznała, jest wzburzona nieodpowiedzialnym zachowaniem męża, który w czasie gdy żona idzie do pracy, zajmuje się ich 15-miesięcznym dzieckiem.

- On wychodzi pobiegać, zostawiając nasze niecałe 15-miesięczne dziecko samo w łóżeczku. Nie uważał tego za coś poważnego, bo twierdzi, że biega tylko w promieniu 400 metrów od domu i zostawia dziecko śpiące - relacjonowała kobieta. 

Matkę jeszcze bardziej zirytował fakt, że o zachowaniu partnera dowiedziała się od czujnego sąsiada, który wielokrotnie nakrył mężczyznę na opuszczaniu domu. Co więcej, kobieta jest w ciąży z drugim dzieckiem i jak twierdzi – całkowicie straciła zaufanie do partnera.

- Powiedział, że nie mówił mi o tym, bo wiedział, że nie będę zadowolona. Robił to przez miesiące za moimi plecami. Nie mogę uwierzyć, że musiałam przeprowadzić z własnym mężem rozmowę na temat tego, że nie wolno zostawiać niemowlęcia samego w domu. Jestem w ciąży z naszym drugim dzieckiem i naprawdę nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Bez względu na to, ile razy mnie zapewnia, że to się już więcej nie powtórzy, wciąż mam w głowie myśl, że robiłby to dalej, gdyby nie został przyłapany – relacjonowała kobieta na portalu Reddit.

Zostawiał niemowlę bez opieki, bo chciał pobiegać

Ojciec zostawiał niemowlaka, bo w czasie gdy dziecko spało, chciał wykorzystać czas i pobiegać w pobliżu domu. Choć rodzina jest w posiadaniu wózka do biegania, mężczyzna wolał "zapobiegawczo" zabrać ze sobą tylko elektroniczną nianię. Niestety nie przewidział ryzyka, na jakie naraża malucha.

- Mógłby wybuchnąć pożar, mogłoby dojść do wycieku tlenku węgla, dziecko mogłoby nauczyć się wychodzić z łóżeczka i spaść, mogłoby uderzyć się w głowę, albo po prostu obudzić się i zacząć płakać, nie rozumiejąc, dlaczego nikt nie przychodzi – twierdzi matka.

Sytuację tę bardzo szybko zaczęli analizować także internauci. Jak przyznali, zachowanie partnera było skrajnie nieodpowiedziane.

- "Dlaczego po prostu nie weźmie dziecka w wózku i nie pobiegnie z nim?", "Fakt, że nie powiedział o tym żonie, bo wiedział, że jej się to nie spodoba, pokazuje tylko, że on wie, że to złe – a mimo to świadomie to robi", "Ma szczęście, że sąsiad nie zadzwonił na policję" – pisali.

Kobieta dodała także, że teraz planuje zainstalować w domu kamery monitoringu – i to takie, do których tylko ona będzie miała dostęp.

- Nie chcę, żeby miał możliwość obserwowania dziecka zdalnie i poczucia komfortu, że wszystko jest pod kontrolą, gdy jego nie ma. On nie może wychodzić z domu, jeśli nie zabierze dziecka ze sobą - podsumowała.

Treść tego artykułu jest oparta na poście z Reddita – platformy, na której użytkownicy dzielą się swoimi historiami, opiniami i doświadczeniami. Wpisy powinny być traktowane jako ciekawostki, inspiracje lub osobiste relacje, a nie jako potwierdzone fakty.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości