Czy zabraknie zniczy na Wszystkich Świętych? Producenci ostrzegają

Znicze
Czy zabraknie zniczy na Wszystkich Świętych? Popyt nie maleje, a inflacja boleśnie dotyka producentów
Źródło: KatarinaGondova/Getty Images
Inflacja i rosnące ceny prądu oraz gazu dotykają nie tylko przeciętnego Kowalskiego, ale również poszczególne gałęzie gospodarki. W związku z tym spodziewane są m.in. wyższe ceny zniczy. Może być nawet problem z ich dostępnością. Czy znicze przed 1 listopada staną się towarem deficytowym?

Wszystkich Świętych 2022. Rosnące ceny zniczy

Ceny zniczy prawdopodobnie w najbliższych latach będą coraz wyższe. Przyczyną są rosnące koszty produkcji oraz dostępność półproduktów, m.in. parafiny. Ceny szkła wzrosły o około 60%, co jest już odczuwalne przy zakupie zniczy. Drożeje ono w związku z rosnącymi kosztami mediów potrzebnych w procesie produkcji. Podwyżki cen zużycia gazu wahają się między 400 a 900 procent, a w skrajnych sytuacjach nawet 1200. Część firm, jak Huta Szkła Gloss w Pońcu, musiały zdecydować się na przerwanie prac, w tym czasie walcząc o rządową pomoc.

Drożyzna

Gdzie ulokować pieniądze podczas rekordowej inflacji?
Gdzie ulokować pieniądze podczas rekordowej inflacji?
Najwyższa inflacja od 20 lat
Przed nami podwyżki cen prądu
Przed nami podwyżki cen prądu
Stopy w górę. Jak zmieni się twoja rata?
Stopy w górę. Jak zmieni się twoja rata?

Niektóre firmy produkujące znicze będą jednak mogły zaoferować konkurencyjne, niższe ceny. Dotyczy to tych, które nie muszą płacić więcej za gaz lub prąd ze względu na posiadane kilkuletnie umowy o dostawy. W takich sytuacjach cena tych surowców jest stała, dzięki temu część zakładów nie odczuwa obecnych podwyżek cen i same nie muszą ich wprowadzać. Gdyby nie to, koszt dla konsumenta mógłby poszybować nawet o 500%. To pozwoliłoby producentom na zachowanie rentowności produkcji przy obecnych cenach wszystkiego.

Kolejnym czynnikiem wzrostu cen zniczy są wyższe koszty parafiny niezbędnej do ich wyrobu. W związku z agresją Rosji na Ukrainę surowiec ten jest pozyskiwany nie, jak dotąd, z Rosji, a z Chin. To wiąże się z wyższymi cenami (o około 300-400%) oraz wydłużeniem łańcucha dostaw. Do tej pory parafina docierała do Polski po 2 tygodniach w wagonach. Teraz podróżuje drogą morską nawet przez trzy miesiące.

Czy zabraknie zniczy na Wszystkich Świętych?

W związku z rosnącymi cenami szkła oraz parafiny wiele firm musiało podwyższyć ceny swoich produktów. Wyższe koszty zakupu zniczy i ogólna inflacja, która dotyka wszystkich obywateli, spowodowała obawę, że klienci zrezygnują z zakupu dużej liczby świec na groby. Z tego powodu zmniejszono nakłady produkcji i już teraz do sklepów dostarczane są mniejsze ilości towaru. To może spowodować jeszcze wyższą cenę zniczy przed listopadem. Mimo to portal Money.pl szacuje, że cenowy szczyt nie nastąpi jeszcze w tym sezonie. Prawdopodobnie w kolejnych latach będzie gorzej.

Jednak popyt na znicze wciąż jest wysoki. Jeśli ten trend się utrzyma, to może dojść do sytuacji, w której świece na groby mogą stać się produktem deficytowym.

- Jeśli popyt nie zmaleje i klienci faktycznie wykupią to, co jest na półkach, zniczy może zabraknąć - ostrzega prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Producentów Świec i Zniczy Joanna Karpeta, cytowana przez na portal Money.pl

Warto jednak pamiętać, że panika nie jest wskazana. Im więcej osób zacznie kupować znicze, tym szybciej może okazać się, że ich zabraknie, a ceny jeszcze bardziej poszybują. Dlatego zalecane jest powolne robienie "zapasów" przed zbliżającym się 1 listopada.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Teofila Siewko

Źródło: Money.pl

Źródło zdjęcia głównego: KatarinaGondova/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości