Karolina Czarnecka wraca z nową płytą
O wokalistce zrobiło się głośno za sprawą utworu "Hera koka hasz LSD". Artystka wyznała, że nie chce się odcinać od tej piosenki. - Miałam taki moment, że faktycznie myślałam sobie: "przestań, jestem inną osobą, to nie jest jedyna rzecz, która mnie definiuje". Tyle lat minęło, że już mam takie poczucie: "no dobra, to jest moje" i nawet mam z tego jakąś dumę i satysfakcję, i jakoś poprzerabiałam to sobie w głowie - powiedziała w Dzień Dobry TVN Karolina Czarnecka.
Artystka wyznała, że są koncerty, na których nie wykonuje tego utworu, to nie odcina się od niego. - Teraz będzie trasa, którą zaczynam we wrześniu i też mam przygotowaną tę piosenkę, gdyby była taka potrzeba - dodała.
Jaka jest "Matka"?
Po dziesięciu latach od wydania debiutanckiej płyty "Córka", artystka wraca z nowy albumem zatytułowanym "Matka". - Córka stała się matką. Na każdym poziomie to się stało. Stało się to na poziomie mojego wewnętrznego poczucia i dojrzałości. Myślę, że widać to i czuć też na albumie. Dla mnie osobiście na każdym polu "Matka" powstawała inaczej niż "Córka" - tłumaczyła nasza rozmówczyni.
Próbkę tego, co znajduje się na płycie artystka zaprezentowała na scenie Dzień Dobry TVN. Jak wypadła w utworze "Matka".
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Utworem "Pieśń o cegle" Izabela Trojanowska uderzyła w system. Władza się na niej zemściła
- Margaret kupiła w Hiszpanii dom i samodzielnie go wyremontowała. "Kupiliśmy chatę w stanie bardzo złym"
- Roksana Węgiel czuje się zagrożona. "Chodzi wszędzie z ochroniarzem"
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News