Dalsza część tekstu pod wideo:
Zofia Samsel i Jakub Tolak wracają z Hiszpanii do Polski. Niepokojące słowa o Barcelonie
Jakub Tolak i Zofia Samsel razem z córką i psem przemierzają świat kamperem. W marcu ruszyli na Wysypy Kanaryjskie, a swoimi podróżniczymi doświadczeniami na bieżąco dzielili się w mediach społecznościowych. Ostatnio - ku zaskoczeniu wielu fanów - ogłosili, że są już w drodze powrotnej do Polski.
"Coś się kończy, coś się zaczyna. Nasza przygoda z Wyspami Kanaryjskimi dobiegła końca. Kierunek Polska. Czy jest nam smutno? Rozstania zawsze są przygnębiające, w końcu żegnamy się na chwilę z drogą, ale cieszymy się ogromnie na randki we dwoje, na Polskę latem, na spotkania z naszymi ludźmi. Ciągle uważamy, że życie w podróży chcemy dzielić z tym stacjonarnym, bo każde ładuje nasze baterie w zupełnie inny sposób" - napisali na Instagramie.
Jak dodali, zostało im do przejechania 2 800 km, a nocowanie na trasie nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy.
"Zwykle zatrzymujemy się 'na szybko' w mieście, a w mieście bywa turbo głośno i może być niebezpiecznie. Sen w trybie czuwania" - zaznaczyli.
Ostatnio nocowali w okolicach Barcelony.
"Uwierzcie, nie jest łatwo w tych rejonach o bezpieczną miejscówkę, kradzieże, włamania, napady i inne takie, których unikamy" - mówił na nagraniu Jakub Tolak.
Zofia Samsel i Jakub Tolak są już we Francji
Z najnowszego wideo dowiadujemy się, że Zofia Samsel i Jakub Tolak dotarli już do Francji, w okolice La Cavalerie, gdzie udało im się znaleźć bezpieczne miejsce postoju blisko natury.
"O dziwo, miejscówka w naturze, legalna, darmowa, wśród 'swoich'" - przekazali twórcy kanału "Lisy w Edenie", po czym opisali, jak wygląda ich dzień w trasie:
"2 godzinki jazdy, przerwa na siku, jedzonko, spacer, zabawa. Jazda 2 godzinki, przerwa na siku, obiad, zabawa, spacer. Jazda 2 godzinki, przerwa na sen. W międzyczasie dużo zabawiania dzidzi i zagadywania kierowcy, żeby nie zaczął liczyć baranów".
Zobacz także:
- Jakub Tolak i Zofia Samsel odkrywają uroki rodzinnego podróżowania kamperem. "Zmieniliśmy swoje życie"
- Niezwykła podróż Jakuba Tolaka i jego bliskich. "Sardynia była strzałem w dziesiątkę"
- Jakub Tolak pokazał bliznę po operacji serca. "Poziom stresu i lęku w ostatnich dniach osiągnął maksimum"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: instagram.com/foxesineden
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Wodzyński/East News