Iga Świątek na Wimbledonie
Polska tenisistka ma już na koncie juniorskie zwycięstwo na Wimbledonie, wywalczone w 2018 roku. To jednak jej pierwszy sukces w tym turnieju zaliczony podczas jej zawodowej kariery.
– Kilka dni temu, kiedy miałam tzw. media day, przypomniałam sobie, że to właśnie tu trzy lata temu miałam swoją pierwszą konferencję prasową. Wtedy wszystko było nowe, nieznane i wymagające. Wiele zmieniło się od tamtego czasu, ale jedno pozostało niezmienne: ciągle uczę się trawy, ciągle szukam w sobie pokory i staram się szukać nowych rozwiązań dzień za dniem. Nie jest to łatwe, a mecze takie jak dzisiejszy są dodatkowym wyzwaniem. Dlatego jakość i wynik cieszą tym bardziej. Widzimy się w 2. rundzie. Dzięki za kibicowanie i trzy lata temu, i teraz! – napisała Iga Światek w poście na Facebooku.
Iga Świątek zmierzyła się w singlu z Su-Wei Hsieh, która w przeszłości dwukrotnie triumfowała w czasie tej imprezy jako deblistka - w 2013 roku i 2019 roku. Rywalka naszej rodaczki najlepszy wynik w Londynie osiągnęła 3 lata temu, awansując do IV rundy.
Był to drugi mecz Igi Świątek na tej prestiżowej imprezie. Po raz pierwszy w dorosłej karierze stanęła na słynnym korcie w 2019 roku. Wówczas pokonała ja reprezentująca Szwajcarię Viktorija Golubić. W ubiegłym roku turniej został odwołany ze względu na pandemię.
Iga Świątek triumfuje w Londynie
Iga Świątek spotkała się ze swoją rywalką m.in. podczas ubiegłorocznego turnieju Rolanda Garossa w Paryżu, gdzie ja pokonała. W czasie ostatniego turnieju French Open, zawodniczki zmierzyły się w deblu. Iga Świątek w parze z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands zwyciężyła Su-Wei Hsieh grającą z Belgijką Elise Mertens.
Dzisiejsze spotkanie trwało 76 minut i zakończyło się wynikiem 6:4, 6:4. W II rundzie Iga Świątek zmierzy się z Marie Bouzkovą (Czechy) lub Wierą Zwonariową (Rosja).
Zobacz wideo: Teqball – nowa dyscyplina sportu. Na czym polega?
Zobacz też:
Renata Przemyk o relacji z adoptowaną córką. "Zrobiła ze mnie innego człowieka"
Uczestniczki "40 kontra 20" o kulisach programu. "Zakończenie jest zupełnie nieoczekiwane"
"40 kontra 20". Pierwsze spotkanie uczestniczek z Robertem Kochankiem. Z kim go pomyliły?
Autor: Adam Barabasz