16-letnia Greta Thunberg zaapelowała, by uczniowie zbojkotowali piątkowe lekcje w ramach "szkolnego strajku dla klimatu". Akcja odbywa się w wielu krajach na całym świecie w przeddzień szczytu klimatycznego ONZ (21-23 września 2019 r.), na którym omawiana ma być kwestia dotycząca zmniejszenia emisji dwutlenku węgla.
>>> Zobacz także:
- W Polsce zabraknie wody? Oto 8 sposobów na oszczędzanie wody w domu – praktyczne porady
- Czy Polska jest uzależniona od węgla?
- Czy młodzież troszczy się o planetę i martwi o jej los? Jak edukować dzieci w kwestiach ekologii?
Strajk klimatyczny na świecie
Protesty odbyły się już w Azji, m.in. w Indiach, Tajlandii, na Filipinach. Jak podaje agencja AFP, w ponad 100 miastach Australii w proteście bierze udział ponad 300 tys. dzieci i rodziców. Również w Hongkongu, gdzie od tygodni trwają protesty prodemokratyczne, kilkadziesiąt osób wzięło udział w manifestacji na rzecz klimatu.
W Europie strajki właśnie się rozpoczęły. Demonstracje mają miejsce w kilku miastach Niemiec. Jak podała policja, w piątek rano kilkudziesięciu aktywistów zablokowało drogę w centrum Frankfurtu nad Menem. W całym kraju zaplanowano ponad 500 wydarzeń.
Punktem kulminacyjnym strajku ma być manifestacja w Nowym Jorku, w którym spodziewa się udziału ponad miliona uczestników z 1,8 tys. szkół publicznych, które z tej okazji zwolniły uczniów z zajęć. W marszu ma wziąć udział sama Thunberg.
Kolejny duży skoordynowany strajk zaplanowano na piątek 27 września, w czasie trwania sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Strajk klimatyczny w Polsce
W Polsce na apel Grety Thunberg odpowiedzieli uczniowie z około 70 miast.
Chcemy wymusić na politykach ambitniejsze działania związane z obroną naszej przyszłości przed skutkami kryzysu klimatycznego.
- powiedziała jedna z uczestniczek.
Niestety rządzący zostają w swoich biurach i nie robią wiele, dlatego jesteśmy zmuszeni wyjść na ulice i ich pogonić, ponieważ mamy mało czasu, tj. jedynie 20 lat.
- stwierdził tegoroczny maturzysta.
Autor: Filip Yak
Źródło: PAP / Inf. własna