Od roku bliscy nie mają kontaktu z 91-letnią Wiesławą. Twierdzą, że dyrektorka domu opieki przejęła jej majątek

Uwaga! TVN. Od roku bliscy nie mają kontaktu z 91-letnią Wiesławą
Uwaga! TVN: Rodzina stara się skontaktować z krewną, która jest w domu opieki
Uwaga! TVN: Rodzina stara się skontaktować z krewną, która jest w domu opieki
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN: Nie żyje rodzeństwo z Płocka. Jak doszło do tragedii?
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga! TVN. Sprawa 12-latki z okolic Włocławka przypomina historię Kopciuszka
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga TVN. Mężczyzna dwa razy podpali dom
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
Uwaga! TVN. 80-letnia pani Zofia żyje w dramatycznych warunkach
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
"Uwaga! TVN". Dlaczego dzieci chcą zostać influencerami?
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Pędzący kierowca zabił 9-latka na pasach
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN. Kulisy Sławy Daniela Olbrychskiego
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN Zginął 22-letni operator suwnicy. Pracował mimo ekstremalnych warunków pogodowych
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Wykupili catering dietetyczny i czują się oszukani
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Kiedy Julek zasypia, przestaje oddychać. Potrzebne jest Wasze wsparcie!
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN: Zuzia żyła zaledwie sześć tygodni
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN. Mama Izy z Pszczyny wstrząśnięta raportem po kontroli w szpitalu
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Rodzice tygodniami siedzą z dziećmi na kwarantannie
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Mama ciężko chorej Julki marzyła, by kiedyś spacerować z córką za rękę. Los napisał inny scenariusz
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Operacja "Śluza". "Plan był taki, że Unia Europejska przyjmie migrantów"
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN: Przesunął ścianę sąsiada, żeby powiększyć swoje mieszkanie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN. 10-letni Tomek utknął w płonącym samochodzie
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Uwaga! TVN Kto organizuje pokazy dla seniorów?
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Dziś finał świątecznej akcji „Uwagi!” i Fundacji TVN
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Interwencja w schronisku dla zwierząt w Wojtyszkach
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN. Ojciec powiedział, że zabiera dzieci na wakacje do Pakistanu
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN: Walczy z samochodozą. "Chcę otworzyć ludziom oczy"
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Pani Ania zmarła 10 godzin po wypisaniu ze szpitala
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN. Oprawcy Bożeny Wołowicz na wolności
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Schorowany 62-latek napadnięty na działkach
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN: Sprawa Bożeny Wołowicz
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?
Uwaga! TVN. Jak wyglądają święta 80-letniej Pani Danieli?
91-letnia Pani Wiesława została umieszczona w prywatnym domu opieki przez syna, chwilę przed jego śmiercią. Bliscy kobiety nie mogą nawiązać z nią kontaktu, nawet telefonicznego. Trzy miesiące temu seniorka zjawiła się przy swoim mieszkaniu w towarzystwie dyrektorki placówki i mężczyzn, którzy wymienili zamki w drzwiach. Sprawie przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga! TVN.

Pani Wiesława była kiedyś kierownikiem dziekanatu wydziału filozofii na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Wcześnie owdowiała i prawie całe życie mieszkała ze swoim bezdzietnym synem, który rok temu zmarł. Tuż przed swoją śmiercią, ciężko chorujący syn pani Wiesławy, umieścił matkę w prywatnym domu opieki pod Warszawą. Od tego czasu najbliższa rodzina kobiety mogła ją odwiedzić tylko jeden raz pod koniec zeszłego roku.

- Zostałyśmy przyjęte właściwie w drzwiach wejściowych. Oddzielone od cioci stołami i ekranami z pleksy. Ona siedziała gdzieś tam na krześle, miała wokół siebie dwie strażniczki, które pilnowały całej rozmowy – opowiada Beata Sikorska-Dutka, bratanica pani Wiesławy.

- Miała rozszerzone źrenice i patrzyła na nas dziwnym wzrokiem i powtarzała w kółko: "Mój podpis jest najważniejszy" – mówi Bożena Walczak-Kawka, kuzynka pani Wiesławy.

- Jak zapytałam, czy podpisywała jakieś dokumenty, to zabrano ją i się skończyło – dodaje pani Beata.

Od tamtego czasu wielu bliskich krewnych pani Wiesławy próbowało wejść do domu opieki, aby się z nią chociaż na chwilę spotkać.

- Wielokrotnie byłam pod tym domem i ani razu nie zostałam wpuszczona. Nie wiemy nic o jej stanie zdrowia – ubolewa pani Bożena.

- Co kilka tygodni piszę prośbę o udzielenie informacji o stanie zdrowia cioci i możliwość spotkania – dodaje pani Beata.

Uwaga! TVN. Niepokojąca sytuacja w domu opieki

Najbliżsi krewni pani Wiesławy nie mają z nią również żadnego kontaktu telefonicznego. Dwa telefony, które kobieta zawsze miała przy sobie, przestały działać.

- W XXI wieku dochodzi do takich sytuacji, że oddając osobę starszą i schorowaną do prywatnego domu opieki, ta osoba de facto staje się w takim domu więźniem – mówi mec. Marta Lech. I dodaje: - Niezwłocznie złożyłyśmy zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa na szkodę pani Wiesławy i ta sprawa niespiesznie toczy się od prawie roku.

- Widziałam też inne wizyty w tym domu opieki. Było dwóch panów, którzy zostali przyjęci przez furtkę, a to już było po pandemii. W pewnym momencie przyprowadzono starszą panią, jak ona zdjęła czapkę, taki kapelusik, to było widać rozbitą głowę. Ten pan zapytał, co się stało i od razu zjawiła się opiekunka i ją zabrała – opowiada pani Bożena.

Mieszkanie

Niespodziewanie trzy miesiące temu do mieszkania pani Wiesławy na warszawskim Żoliborzu przyjechało dwóch mężczyzn, którzy zmienili zamki w drzwiach. Wraz z nimi na klatce schodowej pojawiła się właścicielka domu opieki wraz z panią Wiesławą.

Okazało się, że pani Wiesława podpisała umowę dożywocia, zgodnie z którą w zamian za opiekę, przekazała swoje mieszkanie właścicielce domu opieki. Zdaniem najbliższych krewnych staruszka nie mogła być świadoma jaki dokument podpisała i jakie wynikają z niego dla niej skutki, bo od wielu lat cierpi na chorobę Alzheimera.

- Lekarz stwierdził, cytuję: "Pacjentka ze względu na chorobę podstawową, czyli alzheimera, nie jest w stanie podejmować czynności prawnych oraz nie ma możliwości samodzielnej egzystencji" – przywołuje pani Beata. I dodaje: - Na przykład opowiada, że się widziała z osobami, które dawno nie żyją. Bardzo obrazowo opowiedziała mi też o swojej wycieczce na księżyc. Wiem, że brzmi to zabawnie, ale ona to opowiadała w bardzo przekonujący sposób.

Zdaniem krewnych samo mieszkanie pani Wiesławy jest warte około milion złotych.

- Na koncie miała około 400 tys. zł – mówi pani Beata.

- Praktyka nakazuje mi z bardzo dużym prawdopodobieństwem powiedzieć wprost, że doszło do popełnienia przestępstwa – mówi mec. Marta Lech. I wyjaśnia: - Mam przy sobie ważny, aktualny dowód pani Wiesławy. Notariusz, który przybył do domu opieki musiał wylegitymować panią Wiesławę z jakichkolwiek dokumentów potwierdzających jej tożsamość. Właścicielka domu opieki była informowana, że dowód jest w posiadaniu członków rodziny.

"Dlaczego mnie zabierasz?"

Wniosek prokuratury okręgowej o ubezwłasnowolnienie pani Wiesławy czeka na rozpatrzenie przez sąd. Natomiast pani Beata i pani Bożena wciąż próbują nawiązać kontakt z panią Wiesławą. Do domu opieki przyjechał również szwagier staruszki, który jest lekarzem, aby sprawdzić jej stan zdrowia.

- Nie mogę wpuścić bez pozwolenia – usłyszała rodzina przez domofon.

Kiedy domofonem zadzwoniła nasza reporterka, niespodziewanie zgłosiła się pani Wiesława. Nie doszło jednak do normalnej rozmowy, po chwili słychać było słowa starszej kobiety wypowiadane do kogoś obok: "Dlaczego mnie zabierasz?".

Kontrola

Prywatny dom opieki, w którym przebywa pani Wiesława funkcjonuje na podstawie zezwolenia wydanego przez wojewodę mazowieckiego. Zapytaliśmy urzędników, czy właścicielka może izolować podopiecznych od ich rodzin.

- Nie powinno dochodzić do takich sytuacji, kiedy kontakty z rodziną są ograniczane. Powinien być zapewniony swobodny kontakt z otoczeniem – mówi Ewa Filipowicz, rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego. I deklaruje: - Na pewno sprawdzimy tę sytuację. Będzie wysłana kontrola, by na miejscu zweryfikować wszystkie zgłoszone sytuacje.

Reporterka próbowała porozmawiać z właścicielką domu opieki.

- Nie ma potrzeby. Naprawdę. Proszę nas nie nękać – usłyszała przez domofon.

Właścicielka pytana o majątek podopiecznych stwierdziła:

- To nie jest pytanie do mnie. Proszę do prokuratury zgłosić.

Na działania prokuratury rodzina czeka od grudnia zeszłego roku. Dlaczego tyle to trwa?

- Na skutek dodatkowych informacji, które zostały przekazane do śledztwa, od października tego roku postępowanie to prowadzone jest w formie śledztwa i dotyczy ono również czynu polegającego na oszustwie podczas sprzedaży mieszkania. To postępowanie jest postępowaniem, które wymaga podjęcia wielu czynności procesowych – tłumaczy Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. I dodaje: - W przedmiotowej sprawie zostały już zaplanowane czynności procesowe. Z uwagi konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku tego postępowania i dobro śledztwa i osoby pokrzywdzonej nie mogę przekazać, jakie czynności prokuratura zaplanowała.

Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości