Taina Medeiros nie żyje. Pielęgniarka miała 34 lata
Zespół Amor Mamar za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o śmierci Tainy Medeiros, nazywanej przez internautów Tai:
"Bóg zabrał naszą Tai do siebie. Żona, matka, córka, przyjaciółka, biznesmenka. Kobieta pełna wiary, wartości i niezmierzonej dobroci. Było tak wielu, do których wyciągała rękę. [...] Najlepsze wspomnienia pozostały: uśmiech, ciepły uścisk i jej dziedzictwo. Kochamy cię. Spoczywaj w pokoju, Tai. Z miłością, twój na zawsze zespół Amor Mamar".
Taina Medeiros zmarła w wyniku komplikacji po zabiegu usunięcia ciąży pozamacicznej. Pozostawiła męża i niespełna 6-letnią córkę. Obserwatorki pod pożegnalnym postem złożyły kondolencje.
"Będziemy jej dozgonnie wdzięczni za miłość, którą nam okazała. Wciąż nie mogę w to uwierzyć", "My, matki wiemy, jak ważna jest praca, którą wykonała Taina, jak pomogła tak wielu dzieciom i tylu rodzinom, swoją nauką i doświadczeniami! Niech Bóg swoim nieskończonym miłosierdziem pocieszy całą rodzinę i przyjaciół", "Nie mogę uwierzyć. Byłaś siecią wsparcia dla mnie i wielu innych matek. Twoja misja tutaj na ziemi była piękna i cenna. Niech Bóg przyjmie Cię z otwartymi ramionami" - czytamy w komentarzach.
Taina Medeiros - życiorys
Taina Medeiros w 2011 roku ukończyła pielęgniarstwo. Pracowała w szpitalu, wspierała kobiety w czasie ciąży, podczas porodu i połogu. Swoją wiedzą i doświadczeniami dzieliła się również na kanale Amor Mamar. Udostępniała tam treści m.in. związane z karmieniem i pielęgnacją dziecka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nie żyje znana dziennikarka telewizyjna. Ostatnie dni spędziła w hospicjum. "Była nieustraszona"
- Smutne wieści ze świata sportu. Nie żyje Piotr Kubica: "Niewyobrażalna tragedia"
- Grzegorz Turnau w żałobie. Stracił bliską osobę z rodziny. "Jest on i jego gitara"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: cnnbrasil.com.br/radiozet.pl
Źródło zdjęcia głównego: Jacques Julien/Getty Images