Szczury pogryzły niemowlaka
13 września mężczyzna zadzwonił po policję, informując, że jego dziecko zostało pogryzione przez szczury. Jak podał portal USA Today, półroczny chłopiec z Evansville w stanie Indiana miał 50 ran głowy i twarzy. Rodzice w wieku 28 i 31 lat zostali aresztowani, podobnie jak 25-letnia ciotka. Wszyscy zostali umieszczeni w więzieniu hrabstwa Vanderburgh. Maluch trafił do szpitala.
Policja oświadczyła, że pogryzienia gryzoni to niejedyne, co dolegało chłopczykowi. Stwierdzono u niego też hipotermię i hipoksemię, czyli niedotlenienie. Potrzebna była transfuzja krwi. Po przeprowadzeniu wszystkich czynności w placówce medyczne dziecko zostało wypisane ze szpitala i trafiło do pieczy zastępczej. - Jestem funkcjonariuszką od 20 lat i mieliśmy do czynienia z kilkoma poważnymi przypadkami zaniedbania, ale żadnego, w którym szczury żywiłyby się dzieckiem. To straszne – podkreśliła Anna Grey z miejscowej policji.
W tym domu mieszkało jeszcze czworo dzieci, w tym dwoje 25-letniej ciotki. Pracownik Indiana Department of Child Services (DCS) zajmujący się sprawami, w których dochodzi do zaniedbywania dzieci, alarmował, że w miejscu zamieszkania rodziny jest "inwazja gryzoni". Szczury pojawiły się przez śmieci, które były pozostawione na podwórku.
Dziecko pogryzione przez szczury
USA Today dotarł do informacji mówiących o tym, że dwoje dzieci już 1 września skarżyło się w szkole, że ich stopy zostały pogryzione w nocy przez szczury. Po czterech dniach na kontrolę przyszedł pracownik socjalny i kolejny raz miał pojawić się 14 września. Dzień wcześniej jednak gryzonie zaatakowały niemowlaka.
Z ustaleń policji wynika, że takie interwencje miały miejsce już od kwietnia, tylko że przez przedstawicieli innej organizacji. Wszystko dlatego, że budynek był "pełen śmieci, odchodów gryzoni i brudnych naczyń".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- W organizmie niemowlęcia wykryto środki odurzające. Dziecko musiało być hospitalizowane
- Dziecko zmarło w 13. tygodniu życia. "Poszła spać całkowicie szczęśliwa, nic jej nie było"
- 7-miesięczna dziewczynka dławiła się smoczkiem. "Objawy wskazywały na ciężką niedrożność dróg oddechowych"
Autor: wac//am, Daria Pacańska
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Sally Anscombe/Getty Images