Podejrzane połączenia z afrykańskich numerów
Od jakiegoś czasu coraz więcej osób zgłasza przychodzące połączenia telefoniczne z podejrzanych numerów. Ich początki mogą na pierwszy rzut oka przypominać kierunkowy do Warszawy (22) lub Płocka (24). Numery te są jednak dłuższe od polskich, a połączenia pochodzą zwykle z Afryki. Trwają dosłownie ułamek sekundy i traci się połączenie. W takiej sytuacji wiele osób natychmiast oddzwania. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nawet próba wykonania połączenia z takim numerem może wiązać się z wysokimi opłatami.
Podejrzane połączenie? Nie odbieraj i nie oddzwaniaj!
Numery, które zaczynają się od +22 mogą należeć do użytkowników pochodzących z afrykańskich państw: Gwinea, Wybrzeże Kości Słoniowej, Senegal, Togo, Gambia czy Mauretania. Ich początki mogą być mylące: +224, +222, +228 itd. Może się zdarzyć, że początek będzie jednak inny i pierwszą cyfrą będzie 6, co zdarza się coraz częściej. W żadnym wypadku nie odbieraj, dopóki nie masz pewności, że to polski numer.
Warto zwracać uwagę na to, z ilu cyfr składają się te numery. Zwykle mają ich 10 lub więcej. Polskie numery nie są tak długie. Urząd Komunikacji Elektronicznej przestrzega przed odbieraniem, a zwłaszcza oddzwanianiem na podejrzane połączenia.
Zobacz także:
- Możesz kupić bilet na lot, który nie istnieje. Jak działają wakacyjni oszuści internetowi i jak się przed nimi chronić?
- Oszustwo "na pracownika banku". Ekspert: "Tak naprawdę sami siebie okradamy"
- Oszustwo "na Komendę". Jak nie dać się okraść z pieniędzy i danych?
Zobacz wideo: Jak działają oszuści podszywający się pod pracownika banku? "Jeśli zadzwoni ktokolwiek z banku, momentalnie się rozłączamy się i sami wybieramy numer do infolinii"
Autor: Diana Ryściuk
Źródło zdjęcia głównego: Moment RF