Rząd myśli o zamknięciu granic. Będą one otwarte tylko dla osób, które spełnią jeden warunek

Granica państwa
Getty Images
Źródło: iStockphoto
Rząd rozważa częściowe zamknięcie granic. Dotyczy to przede wszystkim tych, które znajdują się na południu kraju. O swoich planach Rada Ministrów ma poinformować w przyszłym tygodniu. Granice będą otwarte dla osób, które wykażą się negatywnym wynikiem testu.

Rząd rozważa zamknięcie granic

Minister Adam Niedzielski na antenie Radia Zet był pytany, czy rząd rozważa zamknięcie granic na południu kraju. - Tak, zdecydowanie tak. Myślę, że w przyszłym tygodniu zakomunikujemy w tym zakresie informację - odparł.

Przypomniał, że obecnie osoby podróżujące transportem publicznym są zobowiązane przedstawić wynik negatywny testu przy wjeździe. - W tej chwili trwają prace, aby takie rozwiązanie zastosować w ramach transportu prywatnego - poinformował.

Wyjaśnił, że "granice będą otwarte dla osób, które będą mogły wykazać się negatywnym wynikiem testu". Zastrzegł jednak, że taka decyzja zależy od dynamiki sytuacji pandemicznej.

Trzecia fala - kiedy szczyt zachorowań

Niedzielski był też pytany, kiedy można spodziewać się szczytu zachorowań w trzeciej fali koronawirusa. - To jest marzec - kwiecień, to jest raczej kwestia miesiąca - odpowiedział. Według ministra zdrowia "kluczowe jest tempo rozwijania się pandemii, bo przeszliśmy ze skali kilkaset przypadków więcej z tygodnia więcej na kilka tysięcy więcej z tygodnia na tydzień". - Tutaj najważniejsze jest (...) w jakiej skali będzie to narastało. Jeśli ta dynamika będzie rosła, będziemy podejmowali decyzje w sprawie obostrzeń - dodał.

>>> Zobacz także:

Zakopane przygotowuje się na kolejną falę weekendowych turystów. Porządku będą pilnowali policjanci

Maseczki chirurgiczne obowiązkowe? Minister zdrowia zastanawia się nad zmianami

Plan na nowe obostrzenia. "Nie ma sensu wprowadzanie przepisów, których nikt nie będzie przestrzegał"

Zobacz: Minister zdrowia: Wzrost zakażeń może przełożyć się na brak stabilizacji programu szczepień:

Autor: Iza Dorf

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości