5-latka pobita przez "ojczyma" trafiła do szpitala. "Obrażenia w okolicy głowy i twarzy"

Dziecko w szpitalu
5-latka pobita przez ojczyma trafiła do szpitala. "Obrażenia w okolicy głowy i twarzy"
Źródło: ChristinLola/Getty Images

39-letni "ojczym" pobił 5-latkę. Dziewczynka z sińcami, zadrapaniami i opuchlizną twarzy trafiła do szpitala. Mężczyzna został zatrzymany. Dziś (w czwartek, 23 stycznia) zarówno on, jak i matka dziecka mają usłyszeć zarzuty.

Dalsza część tekstu pod wideo:

DD_20211119_Ojczym_umont_REP
Ojczym brutalnie pobił 9-latka
Źródło: Dzień Dobry TVN

Gniezno. "Ojczym" pobił 5-latkę. Dziewczynka z obrażeniami w szpitalu

Jak powiedziała PAP w czwartek, 23 stycznia br. Prokurator Rejonowa w Gnieźnie Małgorzata Rezulak-Kustosz, do zdarzenia doszło 21 stycznia. Na telefon alarmowy zadzwonił 39-latek, przyznając, że pobił pięcioletnie dziecko. Na wskazany przez niego adres zostali skierowani funkcjonariusze. Policjanci zastali na miejscu mężczyznę, jego 35-letnią partnerkę – matkę dziewczynki oraz troje jeszcze młodszych dzieci - rocznego chłopca i miesięczne bliźniaczki.

Pięciolatka jest dzieckiem kobiety z innego związku, natomiast młodsze dzieci są wspólnymi pociechami tej pary. Prokurator pokreśliła, że u dziewczynki policjanci zauważyli obrażenia ciała. Wezwano pogotowie ratunkowe.

- Ratownicy medyczni potwierdzili u dziewczynki obrażenia przede wszystkim w okolicy głowy i twarzy, zadecydowali o przewiezieniu jej do szpitala w Gnieźnie. Nie stwierdzono, żeby jakiekolwiek obrażenia występowały u młodszych dzieci - powiedziała prokurator.

"Tata mnie pobił". Matka dziewczynki i jej partner usłyszą zarzuty

Dziewczynka przyznała ratownikom i policjantom, że "tata ją pobił". Mężczyzna potwierdził jej słowa i został zatrzymany. Na miejscu przeprowadzono m.in. oględziny w celu zabezpieczenia materiału dowodowego.

W środę, 22 stycznia prokurator wszczął w tej sprawie śledztwo. Powołano również biegłego z zakresu medycyny sądowej, który ma wydać opinię o ujawnionych u dziewczynki obrażeniach ciała i ewentualnym zagrożeniu dla jej życia i zdrowia.

Śledczy nie otrzymali jeszcze opinii biegłego w tej sprawie, ale – jak wskazała prokurator – jest stanowisko biegłej do protokołu przesłuchania, gdzie określiła, że na podstawie badania i dokumentacji stwierdziła u dziewczynki sińce, zadrapania i opuchlizny twarzy.

Według biegłej obrażenia nie naruszyły czynności narządów ciała na czas dłuższy niż 7 dni. Zastrzegła jednak, że opinia jest wstępna, ponieważ musi się jeszcze zapoznać z wynikami badań specjalistycznych, które zostały zlecone w szpitalu w Poznaniu. Ich wyniki nie zostały jeszcze udostępnione.

Prokurator zaznaczyła, że na czwartek, 23 stycznia zaplanowano przesłuchanie 39-latka oraz 35-letniej matki dziewczynki. Najprawdopodobniej tego dnia usłyszą oni zarzuty.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości