Atak w centrum Warszawy. Pasażer strzelał do kierowcy autobusu. Jaki był powód napaści?

Warszawa, autobus
Atak w centrum Warszawy. Pasażer strzelał do kierowcy autobusu
Źródło: Jacek Kadaj/Getty Images, Miejski Reporter

Niezidentyfikowany mężczyzna oddał trzy strzały w kierunku kierowcy miejskiego autobusu. Do zdarzenia doszło na ul. Chełmskiej w centrum Warszawy. Napastnik wciąż jest poszukiwany przez policję. Niewykluczone, że niebawem służby opublikują wizerunek sprawcy. Nieoficjalnie ustalono prawdopodobne przyczyny ataku.

Dalsza część tekstu poniżej.

DD_20250205_5rzeczy_REP

DD_20250205_5rzeczy_REP
5 rzeczy, które musisz wiedzieć o poranku
Źródło: Dzień Dobry TVN

Warszawa. Mężczyzna ostrzelał miejski autobus

We wtorek, 4 lutego w godzinach wieczornych kierowca autobusu linii 119 zawiadomił służby o napaści, której padł ofiarą. Do zdarzenia miało dojść na przystanku Chełmska 03 na Mokotowie. Agresywny mężczyzna oddał trzy strzały z broni pneumatycznej w kierunku pracownika Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.

- Według relacji kierowcy napastnik wszczął kłótnię i zażądał od kierowcy prawa jazdy. Ten odmówił, wtedy mężczyzna oddał trzy strzały, jak przekazał kierowca, z broni krótkiej. W wyniku strzałów zniszczone zostało lewe skrzydło przednich drzwi - powiedział PAP rzecznik MZA Adam Stawicki.

Pociski nie przebiły szyby na wylot. W wyniku ataku nie ucierpiała żadna osoba - ani kierowca, ani pasażerowie. Policja zabezpieczyła nagranie z monitoringu i próbuje ustalić tożsamość sprawcy. Na razie jest w posiadaniu bardzo ogólnego rysopisu mężczyzny.

- Jeśli nadzorujący postępowanie, w tym wypadku najprawdopodobniej prokurator, stwierdzi, że jest taka konieczność, opublikujemy wizerunek poszukiwanego sprawcy - poinformowała na łamach WP asp. szt. Marta Haberska.

Powody napaści na kierowcę autobusu

Szczegóły dotyczące okoliczności zdarzenia są wciąż ustalane przez służby. Z nieoficjalnych i dość rozbieżnych informacji zdobytych przez portale WP.pl oraz miejskireporter.pl wynika jednak, że sprawca prawdopodobnie był lub dopiero chciał być pasażerem autobusu.

- Wyszedł z niego i z ulicy zaczął wykrzykiwać do kierowcy. Kiedy kierowca ruszył autobusem, padły strzały - przedstawił jedną z wersji zdarzeń rzecznik MZA Adam Stawicki.

- Mężczyzna z przystanku przez zamknięte drzwi do mojej kabiny krzyczał, żądając mojego prawa jazdy. Odmówiłem i ruszyłem. Wtedy wyjął przedmiot przypominający broń i przez zamknięte drzwi oddał trzy strzały, celując bezpośrednio w moją stronę - tak tę sytuację relacjonuje zaatakowany kierowca.

Na łamach WP.pl czytamy natomiast, że sprawca zdarzenia był rozwścieczony, ponieważ pracownik linii autobusowej 119 zamknął drzwi, zanim ten zdążył wejść do pojazdu.

Asp. szt. Marta Haberska oznajmiła, że dopiero przeanalizowanie nagrania z kamer autobusu da funkcjonariuszom policji jasną odpowiedź, czy napastnik rzeczywiście jechał wcześniej tym autobusem czy dopiero zamierzał do niego wsiąść. 

Więcej informacji na stronie tvn24.pl

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości