Dziennikarz Jacek Pałasiński, będąc w Brukseli, stracił telefon komórkowy. Okazało się, że gadżet nie zawieruszył się "sam", a został ukradziony. Dzięki aplikacji zainstalowanej w telefonie polski dziennikarz szybko poznał nowego "właściciela" komórki, ba... stał się niejako członkiem jego rodziny. Jak Jacek Pałasiński doszedł do prawdy? Czy belgijska policja złapała złodzieja? Jak złodziej zareagował na smsy Jacka Pałasińskiego?