- Wakacyjne live Dzień dobry TVN
- Wpływ planet na nasze samopoczucie
- Jak odnaleźć w sobie spokój?
- Rytuały Agnieszki Maciąg
Wakacyjne live Dzień dobry TVN
Od 25 czerwca, w wakacyjne dni powszednie, reporterzy Dzień Dobry TVN zapraszają Was na wirtualne spotkania na żywo z ciekawymi gośćmi w rozmaitych miejscach.
Kolejną gwiazdą, której mogliście zadawać pytania na naszym Instagramie była Agnieszka Maciąg, była modelka, aktorka, blogerka oraz pisarka.
Nasz dziennikarz przyznał, że z Agnieszką Maciąg znają się wiele lat i to była modelka nauczyła Piotra wielu cennych, życiowych umiejętności.
Wpływ planet na nasze samopoczucie
Agnieszka na początku rozmowy zdradziła nam swój sposób, jak dobrze rozpocząć tydzień, ponieważ dla większości z nas poniedziałek nie jest łatwym dniem. Jesteśmy wówczas ospali i ciężko nam wejść w rytm dnia. Dlaczego tak jest?
Każdy dzień zarządzany jest przez inną planetę. Wpływa ona na nastrój i potencjał, jaki niesie ze sobą dany dzień. Poniedziałek jest dniem księżyca, jesteśmy wtedy trochę zamknięci ze swoimi emocjami. Pokazujemy swój cień. Ciężko jest nam się komunikować. To jest doskonały dzień na medytację, żeby słuchać swojej intuicji. Np. czwartek, który jest dniem Jowisza, jest dniem pracowitości i obfitości. Naukowcy to zbadali i wyszło, że czwartek jest najbardziej produktywnym dniem w pracy. W środę, czyli dzień Merkurego rozmawiajmy z pracodawcą o finansach.
- tłumaczy Agnieszka.
Jak odnaleźć w sobie spokój?
W dzisiejszych czasach wszyscy są zabiegani. Mierzymy się często z gonitwą myśli i lęków. Jak się tego pozbyć? Sposobem Agnieszki Maciąg na pokonanie lęków jest medytacja i joga.
Kiedyś długo nie mogłam zasnąć, myślałam o wszystkich strasznych rzeczach, które mnie spotkają. Wtedy powiedziałam sobie stop i zaczęłam szukać czegoś co mnie uspokoi. Zaczęłam uczyć się jogi i medytacji. Dziś uczę pranajamy, czyli technik oddechowych, które mają wpływ na prace półkul. My poprzez medytację możemy wejść w czwarty stan, który kiedyś nie był znany naukowcom. Znana była strefa aktywności, snu i relaksu, a stan medytacyjny jest stanem pomiędzy snem a relaksem. Naukowcy odkryli, że 10 minut medytacji daje nam tyle, co godzina snu.
- dodała rozmówczyni Piotra Wojtasika.
Rytuały Agnieszki Maciąg
Agnieszka Maciąg każdego dnia wstaje bardzo wcześnie rano. Od godziny 4 lub 5 jest już na nogach. Agnieszka w rozmowie z Piotrem Wojtasikiem zdradziła, że kiedyś byłą sową. Wydawało jej się, że lepiej jej się myśli i pracuje po godzinie 20. Chodziła spać po 2 w nocy. Wstawała zmęczona. Od kiedy ćwiczy jogę i medytuje o poranku nie ma problemu ze wczesnym wstawaniem.
Ja się tego po prostu nauczyłam. Panuje taka teoria, że każdy z nas ma w sobie energię, która jest jak uśpiony wąż, to znaczy, że jeżeli obudzimy tego węża spokojnie to on będzie łagodny przez cały dzień, jeżeli obudzimy go nagle, to on będzie agresywny. I ja tego doświadczyłam. Kiedyś budziłam się na ostatni moment i byłam później nerwowa. Teraz nauczyłam się dawać sobie czas na własne potrzeby. Każdego ranka daję sobie czas, by pooddychać, pobyć sama ze sobą i wypić herbatę.
Agnieszka dodała, że nigdy nie rozpoczyna dnia od przejrzenia telefonu, tak jak obecnie robi większość z nas. Zdaniem Agnieszki Maciąg, kiedy zaczynamy dzień od mediów społecznościowych porównujemy się do innych i czujemy się gorsi.
A najważniejsze to polubić siebie. Ważne jest to, czego ja chcę i to co mam w sercu.
- podsumowała Agnieszka Maciąg.
Zobacz też:
- Dla Agnieszki Maciąg czas się zatrzymał. Jak ona to robi?
- Agnieszka Maciąg i jej wyjątkowa podróż.
- Odeta Moro: „Po ciąży moje ciało wyglądało bardzo źle. Miałam cellulit od kostek po szyję”.
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło: instagram.com/dziendobrytvn