Kayah szczerze o relacjach. "Kobiety bały się trzymać razem"

Kayah i Karolina Kalatzi
Kayah za kulisami festiwalu w Sopocie
Kayah kolejny rok gotowa jest podbić sopocką scenę. Za kulisami show udzieliła wywiadu reporterce dziendobry.tvn.pl, Karolinie Kalatzi. Podczas rozmowy uzewnętrzniła się w temacie relacji międzyludzkich. Co uważa o kobiecej solidarności? Koniecznie zobaczcie wideo.

Kayah znowu w Sopocie

Top of the Top Sopot Festival 2023 trwa, a artyści nie zawodzą publiki swoimi barwnymi występami. W Sopocie nie mogło zabraknąć także Kayah. Gwiazda nie kryje, że każdorazowo ciekawa jest publiczności.

- Nigdy nie wiem, kto jest po drugiej stronie. Ja co roku tez nie jestem taka sama. Chciałabym, żeby ludzie mieli inne oczekiwanie. Nie zawsze chodzi o pióra i cekiny. Czasami chodzi o przekaz, o braterstwo dusz. Czasy nam się dynamicznie zmieniają. Sam fakt, że możemy być teraz razem zyskał zupełni inne znaczenie - mówiła artystka.

Kayah o sile kobiet

Reporterka dziendobry.tvn.pl zapytała gwiazdę o tzw. "girl power", powołując się na duety z artystkami polskiej sceny. Kayah przyznała, że brakuje jej kobiecej solidarności.

- Ludzie w jedności odnajdują siłę, chciałabym, żeby wszyscy to przyjęli. Była luka w naszej rzeczywistości, że kobiety bały się trzymać razem. Uważały może to za coś podejrzanego? Nasze babki i prababki miały coś na wzór kół gospodyń wiejskich. Te kobiety spotykały się, rozmawiały. Darły pierza, ale mniej lub bardziej się wspierały - powiedziała artystka.

- Powinniśmy wybaczać ludziom. Czasem zajmuje to trochę dłużej... Do ludzi powinno podchodzić się z życzliwością, tym bardziej jak się ich nie zna, albo zna się z opowieści innych.... - podsumowała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości