Bankructwo kultowej firmy kosmetycznej. Jak to się stało?

Kosmetyki do makijażu
Bankructwo kultowej firmy kosmetycznej. Kiedyś kochałyśmy ich produkty, dziś mało kto o nich pamięta
Źródło: Peter Dazeley/GettyImages
Amerykańskie media poinformowały, że jedna z najbardziej znanych firm kosmetycznych złożyła właśnie wniosek o bankructwo. Dwie dekady temu większość kobiet miała w swojej łazience przynajmniej jeden ich produkt. Zasłynęli pachnącymi katalogami i doskonale zorganizowaną siecią konsultantek. O jaką firmę chodzi? Co doprowadziło do kłopotów giganta?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Róż na usta i bronzer jako cień - minimalizm w kosmetyczce – napisy
Róż na usta i bronzer jako cień - minimalizm w kosmetyczce – napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Avon składa wniosek o upadłość

Firma Avon Products Inc. (API) złożyła w połowie sierpnia wniosek o ogłoszenie upadłości na podstawie rozdziału 11 kodeksu upadłościowego USA. Dzięki temu będzie mogła działać dalej, ale warunkiem kontynuacji biznesu będzie reorganizacja prowadzona pod nadzorem sądu.

Jak podają m.in. "Forbes" oraz "The Guardian", decyzja ta jest konsekwencją lawiny pozwów sądowych, które złożono w związku z obecnością talku w kosmetykach. Miał on być zanieczyszczony rakotwórczym azbestem, przez co API ma obecnie długi przekraczające miliard dolarów. W tym między innymi zobowiązania związane ze wspomnianymi pozwami (złożono ich ok. 400). Według redakcji "Forbesa" nie był to jednak jedyny problem spółki. Ich finansowe kłopoty wynikają też z faktu, że koncern ewidentnie nie miał pomysłu, jak dostosować swoją ofertę oraz model biznesowy do zmieniających się czasów.

Co doprowadziło koncern na skraj bankructwa?

Avon Products Inc. to spółka-córka brazylijskiej firmy Natura & Co. (właściciela m.in. The Body Shop), która kilka lat temu kupiła biznes Avonu w Europie, Azji i krajach Ameryki Łacińskiej. Wiele lat temu firma ta była bardzo popularna, a z czasem zyskała wręcz status kultowej. W naszym kraju z jej oferty korzystało wiele kobiet. W czasach, kiedy dostęp do stacjonarnych drogerii na polskim rynku był ograniczony, a ich oferta handlowa mniejsza, konsultantki Avonu miały pełne ręce roboty. Wiele z was, zwłaszcza tych mających więcej niż 30 lat, pamięta też zapewne katalogi tej firmy, w których można było zapoznać się z zapachem perfum poprzez potarcie strony palcem. Również na rodzimym, amerykańskim rynku, Avon był potęgą. Co więc poszło nie tak?

Jak już wspomnieliśmy wcześniej, według "Forbesa" winne jest niedostosowanie koncernu do współczesności. Gazeta zauważa, iż największym paradoksem jest to, że Avon mógł stać się liderem trendów, które ostatecznie doprowadziły go na krawędź bankructwa. Przecież już wiele lat przed tym, jak w mediach społecznościowych pojawili się influencerzy, kształtujący masowe gusta, Avon stworzył własną, ogromną sieć "mikroinfluencerów". Chodzi oczywiście o konsultantki i konsultantów, którzy byli w bezpośrednim kontakcie ze swoimi klientami i znali ich potrzeby. Dzięki temu mogli skutecznie polecać im kosmetyki. Niestety Avon nie wykorzystał tego potencjału w erze mediów społecznościowych.

Natura & Co. deklaruje, że po zakończeniu procesu upadłościowego odkupi akcje Avon poza Stanami Zjednoczonymi, co pomoże firmie pozbyć się części długów. Czy dzięki temu staną na nogi? Przekonamy się za jakiś czas.

Pamiętacie kosmetyki Avonu? Miałyście coś w swoich zbiorach? A może używały ich wasze mamy lub babcie? W nas marka ta wzbudza wiele wspomnień.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

Porady makijażowe
Porady makijażowe

Autor: Regina Łukasiewicz

Źródło: biznes.interia.pl, "Forbes", "The Guardian"

Źródło zdjęcia głównego: Peter Dazeley/GettyImages

podziel się:

Pozostałe wiadomości