Rozświetlacz z promieniotwórczym radem i puder z bielą ołowianą. Oto mroczna historia piękna

Źródło: Dzień Dobry TVN
Strasznie piękna historia
Strasznie piękna historia
Makijaż smokey w 5 minut
Makijaż smokey w 5 minut
Makijaż na Carrie Bradshaw
Makijaż na Carrie Bradshaw
Czym najlepiej zmyć makijaż?
Czym najlepiej zmyć makijaż?
Triki, by makijażem ukryć niedoskonałości cery
Triki, by makijażem ukryć niedoskonałości cery
Z nimi impreza jest do rana
Z nimi impreza jest do rana
"Chcesz być piękna? Musisz cierpieć". To powiedzenie wydaje się jak najbardziej trafne, gdy mowa o kosmetykach, które jeszcze kilka wieków temu stosowały kobiety. Wszystko dlatego, że produkty do upiększania, o zgrozo, zawierały bardzo toksyczne składniki. Jaki był tego skutek? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedziała Karolina Zientek, pasjonatka historii makijażu.

Czym dawniej malowały się kobiety?

Piękna cera, błysk na policzkach i czerwień na ustach to coś, do czego kobiety dążą i nie zmienia się to od wieków. Dziś zwracamy uwagę na składy produktów. Chcemy, by były jak najbardziej naturalne. A jak było dawniej, gdy wiedza z zakresu chemii, ale też i kosmetologii nie była tak powszechna?

- W XVII wieku zaczęło się dziać najwięcej złego. Wtedy wchodziła chemia, a nie każdy znał te składniki. Produkcją kosmetyków zajmowali się farmaceuci albo jacyś znachorzy. Receptury były przekazywane z pokolenia na pokolenie i ktoś sobie sam coś tworzył w domu. Świadomość była niewielka, co było też wykorzystywane - mówiła Karolina Zientek.

- Ciekawa jest historia Giulii Tofany, która sprzedawała truciznę z arszenikiem, ołowiem pod piękną nazwą Aqua Tofana. Jest to udokumentowane, że uśmierciła w ten sposób około 600 mężczyzn, w tym swoich sześciu mężów. Jej klientkami były zamożne panie z Włoch, które chciały się pozbyć niewygodnych mężów, kochanków - dodała.

Promieniotwórczy pierwiastek rad był stosowany jako rozświetlacz. - Na pewno nasza rodaczka nie spodziewała się tego, że ludzie oszaleją na punkcie radu. Na początku XX wieku był bardzo popularny, bo był sprzedawany we wszystkim. Był dodawany do czekolady, wody, materiałów dla dzieci, preparatów na porost włosów - wskazywała pasjonatka historii makijażu.

Jakie były konsekwencje używania kosmetyków z radem?

- Produkty powoli robiły szkody. Uszkadzały kości, wypadały włosy, szkodziły na skórę, na wzrok - wyliczała nasza gościni.

Toksyczne kosmetyki

Oprócz radu w produktach upiększających można było znaleźć również rtęć, ołów czy arszenik.

- Na przykład biel ołowiana bardzo często pojawiała się w kosmetykach, bo jednak kobietom i mężczyznom zależało im na rozbieleniu skóry, żeby była taka bardzo jasna, świetlista, promienna. To powodowało, że od razu wyglądało się na takiego bardziej bogatego, zamożnego, bo jednak więcej w domu się przebywało, nie pracowało się na roli - wyjaśniła rozmówczyni Doroty Wellman i Marcina Prokopa.

Więcej ciekawostek można znaleźć w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl. 

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Justyna Piąsta

Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana