"Powiedziała, że mężowi się to nie spodoba". Dla kogo tak naprawdę robimy manicure?

Kobieta robi manicure
Dla kogo robimy manicure? "Powiedziała, że mężowi to się nie spodoba"
Źródło: GettyImages/Daniel Llao Calvet
Manicure dla wielu kobiet to nie tylko estetyczny dodatek, lecz i sposób na poprawę nastroju i wyrażenie siebie. Choć najczęściej wybieramy kolory zgodne z własnym gustem czy aktualnymi trendami, zdarza się, że w tej decyzji ważną rolę odgrywa również opinia partnera. Dlaczego tak się dzieje? Co nas inspiruje? O tym w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl opowiedziała instruktorka stylizacji paznokci Agnieszka Laskowska.

Dalsza część tekstu pod wideo:

DD_20240130_Paznokcie_REP
Manicure jak oszroniona tafla lodu
Źródło: Dzień Dobry TVN

Manicure "dla męża"

Dla wielu kobiet manicure jest formą dbania o siebie, która poprawia nastrój i wzmacnia poczucie pewności siebie. Zdarza się jednak, że robimy go nie tylko dla własnej satysfakcji, lecz i z myślą o oczekiwaniach partnera. Warto więc zadać sobie pytanie: czy wybierasz manicure przede wszystkim dla siebie, czy raczej po to, by dopasować się do gustów innych?

Takie przemyślenia pojawiły się ostatnio w głowie Katarzyny, która wybrała się do gabinetu kosmetycznego, gdzie podsłuchała pewną rozmowę.

- Przy stanowisku obok mnie siedziała młoda, około 30-letnia dziewczyna. Z kosmetyczkami i innymi paniami w salonie rozmawiałyśmy na temat trendów w manicure na ten rok, o tym, co lubimy robić. Ja opowiadałam, że lubię testować różne nowości, inna kobieta mówiła, że w jej repertuarze od lat są klasyczne kolory. W pewnym momencie wspomniana przeze mnie młoda dziewczyna powiedziała, że nie zrobiłaby sobie innych paznokci niż czerwone, ponieważ jej mąż nie lubi nic innego, choć czasem kusi ją, by coś zmienić. Na początku zaczęłyśmy się śmiać, ale później nastała niezręczna cisza. Zaczęłam się zastanawiać, czy wiele kobiet kieruje się opinią męża w tak prostych kwestiach dotyczących swojego wyglądu? - opowiadała nasza rozmówczyni.

Dla kogo się upiększamy?

Postanowiliśmy o to zapytać specjalistkę w dziedzinie branży beauty.

- Klientki najczęściej polegają na doświadczeniu i sugestiach stylistki, ponieważ obecnie rynek oferuje ogromny wybór kolorów, zdobień i możliwości ich łączenia. Zazwyczaj pytają, co jest teraz modne, jakie paznokcie wybierają inne klientki, czy co dziś już robiłam. Jako doświadczona stylistka staram się polecać im nowości i aktualne trendy, które jednocześnie odpowiadają ich gustom - tak, aby każda klientka była zadowolona i z przyjemnością spoglądała na swoje paznokcie - tłumaczyła instruktorka stylizacji paznokci Agnieszka Laskowska (@a.laskovska.naileducator) w rozmowie z redaktorką serwisu dziendobry.tvn.pl Aleksandrą Matczuk.

Czy często kierujemy się gustem partnera?

Ekspertka przyznała, że zdarzało jej się obsługiwać klientki, które przy wyborze manicure kierowały gustem swojego partnera.

- Miałam klientkę, która robiła wyłącznie różowe paznokcie, z wyłączeniem pastelowego odcienia, ponieważ takie właśnie kolory lubił jej ówczesny partner. Trwało to równie długo co relacja, dobrych kilka lat. I świadomie użyłam słowa "robiła", ponieważ "różowe więzienie" skończyło się wraz ze zmianą partnera. Aktualnie stawia na french w różnych wariacjach - przyznała Agnieszka Laskowska.

- W jednym przypadku sytuacja wyglądała nieco inaczej - klientka decydowała się na ulubiony kolor swojego męża, czyli czerwień, ale wyłącznie raz w roku - z okazji ich rocznicy - aby sprawić mu przyjemność. Natomiast sugestie ze strony rodziny czy znajomych pojawiają się rzadko, zwykle są odrzucane już na etapie wyboru i traktowane jedynie jako luźne podpowiedzi - dodała.

Należy też pamiętać, że wiele kobiet pracuje w zawodach narzucających określony wygląd dłoni.

- W pracach biurowych, szczególnie w kontakcie z klientem, część pań jest zmuszona wykonywać bardziej stonowane i naturalne stylizacje, bez szaleństw z długością paznokcia, aby zachować estetykę dłoni. Lekarze, pielęgniarki, masażyści czy kosmetolodzy są również mocno ograniczeni z gamą kolorystyczną i długością stylizacji. Tak samo w gastronomii, niezależnie od stanowiska. Zawodem, który ma największe ograniczenia w tych kwestiach - z którym miałam styczność w swojej karierze - są stewardessy. Często kolor musi być spójny z logiem linii lotniczych lub zezwala się wyłącznie na french, więc niestety nie mają zbyt dużego wyboru - zaznaczyła instruktorka stylizacji paznokci.

- Najczęściej klientki mają swoje ulubione gamy kolorystyczne – jasne lub ciemne, stonowane bądź intensywne, a także naturalne i delikatne odcienie czy klasyczny french. Często inspirują się również trendami i nowościami na rynku. Najważniejszy jest dla nich komfort noszenia stylizacji – nie chcą męczyć się z kolorem, którego nie lubią. Mogę śmiało powiedzieć, że paznokcie robimy przede wszystkim dla siebie, a od czasu do czasu pozwalamy sobie na drobne eksperymenty - podsumowała Agnieszka Laskowska.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości