Rozchwiane i niezdecydowane czy inteligentne i dyplomatyczne? Zodiakalne Wagi witają jesień

Znak zodiaku Waga
fot.Daniel Eskridge/Stocktrek Images/Getty Images
Znak Wagi rozpoczyna astronomiczną jesień i to właśnie wkroczenie Słońca do tej fazy zodiaku, mówi Nam o następującej równonocy. Tak jak nasza planeta jest podzielona w dniu 23 września przez padające na nią promienie Słońca na ciemną i jasną połowę, tak znak Wagi ma swoje dwie strony, dwie szalki.

Jest to jednej z najbardziej niespójnych, dwoistych i ambiwalentnych znaków w całej zodiakalnej rodzinie. Dorównać w tym mogą mu tylko Bliźnięta i Ryby . Każdy, kto chociaż raz w życiu miał do bliższego czynienia z osobą urodzoną w znaku Wagi, wie że przebywanie z tym przedstawicielem zodiaku wystawi jego cierpliwość na ciężką próbę.

Wagi - dwie strony znaku

Wagi na pierwszy rzut oka są urocze. Grzeczne, poukładane, zawsze dobrze ubrane, kochające sztukę i wartości intelektualne.

Mężczyźni spod tego znaku zdają się być rycerzami na białym koniu, jak ognia unikają kłótni i awantur, rzadko podnoszą głos.

Kobiety, które miały szczęście urodzić się pod patronatem Libry (dawna nazwa znaku), mają zazwyczaj świetne wyczucie stylu, potrafią się ubrać, kochają sztukę i piękne wnętrza, są wszechstronnie wykształcone.

Jednak to dopiero jedna strona medalu, czy też jedna z szalek, na które rozłożona jest osobowość ludzi urodzonych od 23.09 do 23.10.

Na drugiej szalce znajdują się znacznie mniej przyjemne cechy, takie jak wieczne odraczanie decyzji, paniczne uciekanie od podejmowania kroków, zmiana zdania pięć razy dziennie, powolność w działaniu oraz zamiłowanie do gromadzenia dóbr materialnych.

Można byłoby pokusić się o stwierdzenie, że Wagi podejmują decyzję w nieskończoność z uwagi na to, że nie chcą nikogo skrzywdzić, ale prawda jest taka, że osoby urodzone w tym znaku dramatycznie boją się konfrontacji i tego, że ktoś będzie miał do nich pretensje. Dlatego wolą sprytnie cedować decyzje na inne osoby, które zniecierpliwione ich kunktatorstwem same podejmują kluczowe kroki. A wtedy przecież nikt już nie będzie Wagi obwiniał, za źle ukierunkowane działanie. Przebiegłe, prawda? Czego jak czego, ale inteligencji Wagom odmówić nie można.

Do najważniejszych wyróżników przedstawicieli tej fazy zodiaku należy również lubowanie się w szukaniu tysięcy rozwiązań, zdawać by się mogło błahych problemów oraz ćwiczenie sztuki dyplomacji na każdej płaszczyźnie. W osiedlowym sklepiku, na wywiadówce, w pracy i w czasie podróży samolotem.

Dlatego Wagi są świetnymi pracownikami ambasad i doskonale odnajdują się jako szare eminencje w polityce.

Wagi w związkach

Kto chce żyć z Wagą musi nauczyć się, nie przywiązywać do podjętych przez nią decyzji.

Zarówno kobieta jak i mężczyzna Waga na pierwszym miejscu stawiają w życiu partnerstwo.

Są to istoty, które nie potrafią egzystować w zaburzonej relacji. Są wtedy całkowicie bezbronni. Niepoukładane sprawy damsko-męskie rzutują się na wszystkie inne dziedziny życia i Waga nie potrafi ani pracować, ani jeść, ani się śmiać. Konflikt w relacji potrafi doprowadzić Wagę do choroby fizycznej. Dlatego tak dramatycznie pragną mieć poukładane kwestie prywatne i jak ognia unikają nieporozumień. Niestety często dopiero na koniec życia uświadamiają sobie, że nie da się zadowolić wszystkich, a jakikolwiek wybór jest czasami lepszy niż jego brak.

Miłosne duety w horoskopie

Pozytywne i negatywne cechy znaku Wagi

Jaka jest kobieta spod znaku Wagi

To urocza istota. Zjawiskowa, elegancka, zawsze doskonale prezentująca się w towarzystwie. Zorientowana co grają aktualnie w teatrze i co jest bestsellerem w księgarni. Ma jedną, małą wadę. Godzinami potrafi wybierać jakąś rzecz w sklepie. Po ciężkim biciu się z myślami, kilkukrotnym pytaniu stojącego obok mężczyzny o zdanie, nareszcie jedzie do domu z wypatrzoną kanapą. Po przyjeździe okazuje się, że jednak nie, że tamta beżowa była jednak lepsza. Samochód z meblowego zabiera wybrany model i przywozi beżową. Po czym następnego dnia Pani Waga wraca do pierwszego wyboru i beżowa kanapa odjeżdża do sklepu, a ekipa wnosi po raz drugi pierwotny zakup... Piękne, prawda?

Jaki jest mężczyzna spod znaku Wagi

Szarmancki, dobrze ułożony, przystojny i świetnie wyrażający się osobnik. Podniesiony głos, a już o zgrozo, jakieś siarczyste słowo? To już kompletnie nie w jego stylu. Mężczyzna urodzony w znaku Wagi zawsze stara się grać fair, przestrzegać zasad i być w zgodzie ze swoim kodeksem honorowym. Nie lubi kiedy ktoś może się poczuć urażony jego działaniem, dlatego zupełnie niesłusznie może uchodzić za konformistę. Kiedy ktoś zagraża jego pozycji lub atakuje słabszych, napastuje w jego towarzystwie kobietę, bez wahania użyje wszelkich środków, w tym przymusu bezpośredniego. Jednak, aby to się zadziało, naprawdę musi zabić wielki dzwon. To człowiek o wybitnej inteligencji i zdolnościach do prowadzenia wielu rozważań, w tym również bardzo abstrakcyjnych. Bez dobrej kobiety przy swoim boku, może nieco zdziwaczeć i zamknąć się w swoim mentalnym świecie.

Waga jako rodzic

Nie należy absolutnie do surowych i wymagających osób. Stara się zawsze zrozumieć i wysłuchać wszystkich argumentów swoich pociech. Łagodzi konflikty, uspakaja, stara się traktować dzieci sprawiedliwie. Wśród zacietrzewionego rodzeństwa proponuje jakieś układy, negocjacje. Bywa moderatorem rodzinnych kłótni i mediatorem w bitwie. Wadą Wagi jako rodzica jest nadmierne uleganie zachciankom dzieci oraz niechęć do dyscypliny. Konsekwencja w trzymaniu się raz wybranych metod wychowawczych nie jest mocną stroną osób urodzonych w tym znaku.

Najlepsze zawody dla osób spod znaku Wagi

Notariusz, adwokat, sędzia, bibliotekarka, administrator, historyk sztuki, kustosz, projektantka mody, piosenkarka, aktorka, nauczycielka, doradca ekonomiczny, właściciel galerii sztuki, kosmetyczka, stylistka paznokci, stylistka fryzur, filozof, psycholog, mediator, lingwista.

Astrolog Merkurja

Merkurja na Facebooku

www.merkurja.com

Autor: Astrolog Merkurja

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana