Sprawdź, jaki jest horoskop dla wszystkich znaków zodiaku na 14-20 kwietnia, który przygotowała astrolożka Małgorzata Szostak "Saogii". Ten tydzień to nie jest jeszcze sprint, ale na pewno koniec kluczenia w ciemno. Wenus ruszyła naprzód, Merkury wychodzi z cienia, Mars wraca na swoje królewskie miejsce w Lwie - i nagle okazuje się, że sprawy, które leżały odłogiem od miesięcy, zaczynają podnosić głowy.
Tyle że z tym postępem przychodzi pewna odpowiedzialność: nie za cały świat, ale za własne słowa, wybory i pragnienia. Bo to nie czas na manifesty bez pokrycia – to czas, żeby mówić, co się czuje, działać z poziomu prawdy i wreszcie przesunąć granice tam, gdzie faktycznie mają sens.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Horoskop tygodniowy na 14-20 kwietnia dla wszystkich znaków zodiaku
Kiedy Merkury wchodzi do Barana (w środę rano), przestajemy owijać w bawełnę. Komunikacja staje się szybka, bezpośrednia, a czasem wręcz brutalnie szczera – ale w tym właśnie jest siła tego tranzytu. Prawda przestaje być układanką. W weekend do gry wchodzi jeszcze Mars w Lwie i mamy pełny pakiet: inicjatywa, ogień, bezkompromisowa ekspresja siebie. Pytanie tylko, czy jesteś gotowa ruszyć z miejsca, czy wolisz jeszcze chwilę pokręcić się w kółko, analizując, co powiedziała ci ciocia dwa miesiące temu.
Co będzie się działo w dniach 14-20 kwietnia?
Do tego wszystkiego Słońce kończy swoją podróż przez Barana i w sobotę wskakuje w znak Byka, wprowadzając nas w sezon realności, zmysłów i powolnego sprawdzania, co z tych szumnych deklaracji wytrzyma próbę codzienności. Tu nie chodzi już o sztuczne zachwyty w social mediach, ale o to, czy potrafisz zadbać o siebie bez dramaturgii i pokazać innym, że twoja lojalność, czułość i konsekwencja nie są sezonowe. Byczy sezon to nie czas na pokaz - to czas na jakość.
I choć niedziela przynosi sporo napięcia - koniunkcje, kwadratury i kwiatki z Księżycem, które mogą wywołać burzę w szklance wody - nie zapominaj, że z chaosu najczęściej wyłania się coś, co wreszcie ma sens. Tylko pod jednym warunkiem: że nie uciekniesz od siebie, kiedy zrobi się niewygodnie. To tydzień, w którym astrologia mówi jedno: chcesz zmiany? Działaj z miejsca, gdzie ci naprawdę zależy. Inaczej wrócisz do punktu wyjścia, tylko z lepszym filtrem na zdjęciu.
Horoskop tygodniowy - Baran
Baran (21 marca - 19 kwietnia)
Masz już dosyć teorii. Masz dość analizowania siebie, relacji i sytuacji, które tak naprawdę już dawno powinny zostać zamknięte. Ten tydzień pozwala ci wreszcie ruszyć do przodu – ale nie na zasadzie „byle dalej”, tylko z pełną świadomością tego, co zostawiasz za sobą. Kiedy Merkury ponownie wchodzi do twojego znaku (16.04), znikają mgły myślowe i wraca zdolność do jasnej, bezpośredniej komunikacji – nie tylko z innymi, ale przede wszystkim z samą sobą. Masz głowę pełną wniosków z ostatnich miesięcy – teraz pora zacząć je wcielać w życie. W poniedziałek i wtorek pojawia się u ciebie pragnienie wolności, ekspresji i świeżości – nawet technologicznej. To dobry moment, żeby spróbować czegoś nowego, a nawet rzucić się w wir niecodziennych znajomości. Online? Czemu nie. Zwłaszcza że ten tydzień sprzyja właśnie takim zaskoczeniom.
Od piątku, kiedy Mars wraca do Lwa, dostajesz potężny zastrzyk pewności siebie. Ale uwaga: to nie jest klasyczny „boost ego”, tylko przypomnienie, że odwaga nie jest wynikiem braku strachu – tylko decyzją, że działasz mimo niego. W twojej strefie wyrażania siebie, kreatywności i randek zaczyna się intensywny okres: flirt staje się bardziej autentyczny, a ty możesz przyciągać osoby mniej agresywne, za to bardziej wrażliwe i duchowo obecne. I dobrze – bo to nie czas na przelotne historie. Słońce w Byku (od soboty) uziemia twoje działania i przekierowuje uwagę na wartości, które naprawdę mają dla ciebie znaczenie. Co ci daje poczucie bezpieczeństwa? Czy naprawdę chodzi o kasę, czy może o uczciwość wobec samej siebie? Odpowiedź dostaniesz pod koniec tygodnia – ale tylko jeśli przestaniesz gadać, a zaczniesz słuchać.
Horoskop tygodniowy - Byk
Byk (20 kwietnia - 20 maja)
To twój czas - ale nie ten, gdzie sypią się konfetti i cukierki z nieba. To ten bardziej cichy, dojrzały moment, w którym wiesz, że zmiany, które przeszłaś, nie są już tylko historią do opowiadania znajomym, ale nowym fundamentem pod wszystko, co chcesz zbudować. Od środy Merkury siedzi w twojej strefie podświadomości - i zamiast zapraszać cię do dyskusji, raczej zachęca do kontemplacji. Nie musisz wszystkiego nazywać, nie musisz opowiadać światu, co odkryłaś. Wystarczy, że to poczujesz i nie będziesz już do tego wracać. Emocje, które pojawią się na początku tygodnia, mogą być subtelne, ale bardzo znaczące - to ostatni dzwonek, by pożegnać przeszłość, zanim w sobotę Słońce wejdzie do twojego znaku i odpalisz swój osobisty nowy rok astrologiczny.
Weekend przynosi więcej ekspresji - Mars przechodzi do sektora domu, co może wywołać napięcia lub przeciwnie – skłonić cię do większej otwartości w relacjach z bliskimi. To moment, w którym możesz się pokazać bez zbroi, nawet w swoim najbardziej nieidealnym wydaniu. I to właśnie to nieidealne, ludzkie oblicze przyciągnie ludzi, którzy nie szukają pozłoty, tylko prawdy. Byk w sezonie swojego Słońca nie potrzebuje hałasu, żeby być zauważonym. Potrzebuje konsekwencji. Wybierz dwie wartości, które są ci najbliższe - i trzymaj się ich każdego dnia. Zobaczysz, że poczucie bezpieczeństwa nie przychodzi z zewnątrz - ono się buduje, cegła po cegle, z małych decyzji, które podejmujesz tylko dla siebie.
Horoskop tygodniowy - Bliźnięta
Bliźnięta (21 maja - 20 czerwca)
Czas wrócić do świata – ale nie tego starego, znajomego, przewidywalnego. Tylko do takiego, który odzwierciedla osobę, którą się powoli stajesz. Od środy Merkury w Baranie odblokowuje twoją strefę przyjaciół, społeczności i wizji, które do tej pory wydawały się „zbyt odważne” albo "na później". Niektóre z tych pomysłów mogą wrócić do ciebie nagle, z hukiem - jakby tylko czekały, aż wreszcie otworzysz drzwi. To też dobry czas, żeby porozmawiać z ludźmi, którzy nie oczekują od ciebie gotowej wersji siebie, tylko wspierają ten twój proces "bycia w trakcie". A że poniedziałek i wtorek sprzyjają miłości, estetyce i przyjemnościom - nie bój się zaplanować spotkania, randki, wspólnego wyjścia. Albo… chociaż zadbaj o przestrzeń wokół siebie. Harmonia zaczyna się od detali.
W weekend wszystko się rozpędza. Mars wraca do twojego sektora komunikacji i sprawia, że słowa zyskują siłę przebicia. Możesz mówić z pasją, przekonywać, inspirować - ale też niechcący kogoś zranić, jeśli nie złapiesz balansu między głową a sercem. Twoja odwaga intelektualna robi wrażenie, ale teraz warto dodać do tego empatię. Sobota to zmiana energii - Słońce wkracza do twojej strefy wyciszenia i regeneracji. Nie wszystko trzeba powiedzieć. Nie wszystko trzeba zrozumieć od razu. Czasem największą dojrzałością jest uznać, że jeszcze nie pora. I dać sobie prawo do pauzy. To ostatni tydzień przed twoim nowym cyklem - dopisz zakończenie tej historii z czułością i zamknij rozdział, zanim otworzysz nowy.
Horoskop tygodniowy - Rak
Rak (21 czerwca - 22 lipca)
Czas przeorganizować swoją definicję sukcesu - nie według oczekiwań otoczenia, ale według własnych kryteriów. Od środy Merkury wchodzi do twojej strefy kariery i wreszcie potrafisz nazwać to, czego naprawdę chcesz – bez tłumaczenia się, bez udawania, że "to nic takiego". Możesz zmieniać zdanie. Możesz chcieć czegoś innego niż miesiąc temu. Możesz nawet - o zgrozo - powiedzieć to głośno. Początek tygodnia przynosi ci potrzebę autentycznej więzi - nie na zasadzie „daj mi więcej”, tylko "daj mi prawdę". Nawet jeśli relacja jest trudna, to teraz możesz podejść do niej z większym spokojem i konkretnością. Bez dramatów, ale z intencją rozwiązania, nie przedłużania napięcia.
Mars w piątek wchodzi do twojej strefy wartości i zasobów - a więc… jak to z tym twoim poczuciem wartości naprawdę jest? Bo teraz nie wystarczy już mówić, że jesteś "wystarczająca". Trzeba działać tak, jakbyś naprawdę w to wierzyła. Jeśli w weekend podejmiesz decyzje z miejsca siły, wszechświat może bardzo szybko ci to oddać - w finansach, w relacjach, w pewności siebie. Słońce w Byku (od soboty) wprowadza cię w etap większego zakorzenienia w ludziach, którzy są "na serio". Masz szansę poczuć się częścią czegoś - nie przez dopasowanie się, ale przez obecność. Prawdziwa przynależność to ta, w której nie musisz niczego grać. A ty, Raku, zasługujesz, by być kochana za to, kim jesteś, a nie za to, jak bardzo się starasz.
Horoskop tygodniowy - Lew
Lew (23 lipca - 22 sierpnia)
Wracasz do gry - i to nie w wersji beta. Od środy Merkury odświeża twoją strefę wizji, filozofii i wiary w to, że życie ma sens nie tylko wtedy, kiedy robisz coś konkretnego, ale też wtedy, gdy po prostu… czujesz. I choć to może brzmieć jak coachingowy banał, prawda jest taka, że twoja radość i entuzjazm mają w tym tygodniu polityczną wagę. Bo świat potrzebuje właśnie tej odwagi - do śmiechu, do marzeń, do namiętności, które nie są tylko eskapizmem, ale świadomym wyborem nadziei. Do środy skupiasz się na konsekwencji, dopinasz zaległe sprawy, pokazujesz, że jesteś osobą, na której można polegać. W poniedziałek i wtorek Twoja wytrwałość działa jak magnes – może pojawić się ktoś młodszy, kto zechce słuchać cię z uwagą. A może sama przypomnisz sobie, jak to jest być tą, która uczy innych, nie narzucając się nikomu.
W piątek Mars - twój osobisty napęd - wraca do twojego znaku i masz zielone światło. Wszystko, co od listopada było niedokończone, może teraz zostać zrobione, i to z większą pasją, sercem i pewnością. Mars w Lwie to pewność siebie, której nie trzeba nikomu udowadniać. Nie chodzi o to, żeby błyszczeć. Chodzi o to, żeby palić się do życia - z miłości, z odwagi, z przekonania, że masz prawo działać po swojemu. Sobota przynosi zmianę klimatu - Słońce wchodzi do Byka i ustawia reflektor na twoje życie zawodowe. Ale w tym roku nie chodzi już o brawa. Chodzi o zgodność z wartościami. O to, czy twoje wybory - także zawodowe - naprawdę cię karmią, czy tylko wypełniają przestrzeń. Pomyśl o tym, zanim powiesz "tak" czemuś, co da ci kasę, ale zabierze duszę.
Horoskop tygodniowy - Panna
Panna (23 sierpnia - 22 września)
Zdejmij z siebie presję, że wszystko musi być natychmiast wyjaśnione, zanalizowane i wdrożone. Ten tydzień daje ci coś znacznie cenniejszego niż gotowe odpowiedzi: szansę, by usłyszeć siebie tam, gdzie zwykle zagłuszasz wszystko planem działania. Od środy Merkury - twój planetarny patron - przestawia twoje skupienie na sferę intymności, emocjonalnej prawdy i trudnych rozmów. Możesz poczuć potrzebę, by w końcu wypowiedzieć coś, co do tej pory tylko czułaś. Ale zanim to zrobisz, daj sobie prawo do pełnego przeżycia emocji - nawet tych, które są nie do końca logiczne. Poniedziałek i wtorek przynoszą dużo pozytywnej energii społecznej - randki, flirt, prezenty, sympatyczne gesty. Jeśli kogoś poznasz, zwróć uwagę, czy potrafisz być sobą, czy od razu wchodzisz w rolę "ogarniam wszystko".
W weekend Mars przemieszcza się do twojego sektora wycofania, odpoczynku i uzdrawiania. To nie jest dobry moment na nadmiar akcji. Raczej na świadome cofnięcie się, żeby odzyskać siły i kontakt z tym, co było zepchnięte na bok. Mars tutaj nie daje ci mocy na zewnątrz, ale za to daje siłę wewnętrzną - do odpoczynku, medytacji, do zrobienia tego, co często zostawiasz na "potem": zatroszczenia się o swoje własne samopoczucie. W sobotę Słońce przesuwa się do twojego sektora przekonań, nauki i podróży - mentalnych i dosłownych. Otwierają się przed tobą nowe horyzonty. Ale żeby z nich skorzystać, musisz najpierw zrezygnować z kilku starych przekonań, które trzymają cię w miejscu. Pytanie brzmi: czy jesteś gotowa, by przyznać, że nie wszystko, w co do tej pory wierzyłaś, jest nadal aktualne?
Horoskop tygodniowy - Waga
Waga (23 września - 22 października)
Ten tydzień testuje twoją zdolność do mówienia prawdy w relacjach - nie tej idealnej, wypolerowanej wersji, tylko tej, która czasem kłuje. Od środy Merkury wchodzi do Barana i aktywuje twoją strefę związków, co może przywrócić do życia tematy, które wydawały się już przerobione - ale tylko dlatego, że zamiast rozmawiać, uciekałaś w domysły. Poniedziałek i wtorek mogą przynieść pewne nieporozumienia - masz trudność w oddzieleniu własnych uczuć od cudzych intencji. Wszystko wydaje się niejasne, zniekształcone, jakby filtr się rozregulował. Zanim podejmiesz jakiekolwiek decyzje, zatrzymaj się i nie szukaj sensu w każdym zdaniu. Czasem "nie wiem" to najbardziej dojrzała odpowiedź.
Ale od środy twoje postrzeganie zyskuje ostrość. Znów zaczynasz rozumieć, co jest twoje, a co cudze – i możesz zacząć mówić z poziomu intencji, nie frustracji. W piątek Mars przechodzi do sektora przyjaźni, uruchamiając potrzebę, by być aktywnie obecna w swoim otoczeniu - nie tylko jako dyplomatka, ale jako liderka. Masz prawo być widoczna. Masz prawo zabierać głos, nawet jeśli nie jesteś w 100% pewna, że wszystko brzmi idealnie. W sobotę, gdy Słońce wchodzi do Byka, przenosi cię na jeszcze głębszy poziom - intymność, emocje, zaufanie. W relacjach (wszystkich, nie tylko romantycznych) pojawia się pytanie: czy potrafisz czuć bez natychmiastowej potrzeby kontroli? Bo prawdziwe porozumienie nie powstaje w idealnym planie, tylko w przestrzeni, gdzie można się pokazać bez zbroi.
Horoskop tygodniowy - Skorpion
Skorpion (23 października - 21 listopada)
Ten tydzień stawia na rytuał, nie na rewolucję. Zamiast próbować ogarnąć wszystko naraz, wróć do prostych rzeczy: jak wstajesz, jak się karmisz, jak oddychasz. Merkury od środy oświetla twoją strefę zdrowia, rytmu dnia i pracy - i daje ci szansę na pełny reset, ale bez obsesji. Nie masz być perfekcyjna, masz być realistyczna. Zacznij od małych kroków. Ustaw przypomnienie, zaplanuj trzy konkretne działania dziennie. I nie traktuj tego jako "zadań do wykonania", tylko jako formy troski o siebie. Od poniedziałku do piątku możesz też skoncentrować się na uporządkowaniu finansów - widać tu dużą dyscyplinę i gotowość do działania strategicznego. To dobry czas na inwestycje, zwłaszcza w coś trwałego: sztukę, biżuterię, dom, długoterminowy plan.
W weekend wkracza Mars i odpala światła na twoją strefę kariery. Czy jesteś gotowa wyjść z cienia? To nie pytanie retoryczne. Jeśli od miesięcy działałaś z ukrycia, teraz możesz poczuć przypływ siły, by zawalczyć o swoje - ale z zupełnie innego poziomu. Nie z przymusu, nie dla uznania. Z pozycji: "to ma wartość, bo ja mam wartość". W sobotę Słońce przechodzi do Byka, czyli twojej osi relacji. I tu robi się ciekawie. Wszystko, co powierzchowne, zacznie się sypać. Wszystko, co głębokie - zakwitnie. Nawet jeśli się pokłócisz, nawet jeśli coś się rozpadnie, zobaczysz w tym prawdę, którą i tak czułaś. I może właśnie dlatego zyskasz nowe spojrzenie na to, co naprawdę chcesz budować z drugim człowiekiem. Nie romantyzuj opozycji. W opozycji rodzi się napięcie – a z napięcia może wyjść coś pięknego, jeśli obie strony chcą tańczyć, a nie się bić.
Horoskop tygodniowy - Strzelec
Strzelec (22 listopada - 21 grudnia)
Czujesz, że wraca ogień - ale nie ten wypalający, tylko ten, który daje ci zapał, uśmiech i chęć, żeby znowu chcieć. Od środy Merkury ożywia twoją strefę radości, kreatywności i miłosnych uniesień. Znów masz ochotę mówić o tym, co cię cieszy, co cię kręci, co chcesz robić "po coś więcej niż rachunki". Jeśli byłaś ostatnio wycofana z relacji - teraz jesteś gotowa wrócić z zupełnie innym nastawieniem. I dobrze, bo poniedziałek i wtorek zapraszają do odważnych gestów. Masz szansę uleczyć coś, co wisiało w powietrzu od dawna - czasem jedno słowo, jeden gest wystarczy, by napięcie opadło. Byle było z serca. Byle nie z obowiązku.
W piątek Mars przechodzi do znaku ognia - twojego ukochanego Lwa - i włącza turbo w strefie podróży, edukacji i ekspansji. Masz zielone światło na działanie: uczyć się, wyjechać, napisać, zainicjować coś, co od dawna w tobie kiełkowało. Ten Mars to także duchowy napęd - siła, by wstać i powiedzieć "nie zgadzam się" wtedy, kiedy trzeba. Bez agresji. Z klasą. Sobota przenosi nas do sezonu Byka - a u ciebie to dom codzienności, rutyny, ciała. Przyszedł czas, żeby nauczyć się traktować swoje rytuały jak duchową praktykę. To nie musi być wielkie: może być filiżanka herbaty, spacer bez słuchawek, świadomy ruch. Twoja wolność zaczyna się nie od ucieczki - tylko od osadzenia się w tym, co jest. I to właśnie masz szansę teraz zbudować.
Horoskop tygodniowy - Koziorożec
Koziorożec (22 grudnia - 19 stycznia)
To jeden z tych tygodni, kiedy wszystko się skleja - emocje, estetyka, relacje, pragnienia - i czujesz, że jesteś na czasie z własnym życiem. Od poniedziałku Merkury jeszcze krąży blisko twojego domu wewnętrznego - tematów rodzinnych, korzeni i poczucia bezpieczeństwa - ale już w środę przeskakuje do Barana i zachęca, byś nazwała, co naprawdę czujesz względem swojej przeszłości. To może być opowieść, którą chcesz komuś w końcu opowiedzieć. Może być też decyzja, by puścić jakąś narrację o sobie, która już cię nie wspiera. Początek tygodnia to też idealny czas na relacje - w każdej postaci. Jesteś bardziej otwarta, czuła, piękna - dosłownie i metaforycznie. Możesz przyciągać to, co dobre, tylko uważaj, by tego nie spłaszczyć w Excelu. Nie wszystko trzeba mierzyć efektem.
W weekend energia się zmienia. Mars wchodzi do twojej strefy transformacji, wnosząc namiętność, głód bliskości, ale też… siłę, by coś zostawić. To mocny czas na zrzucenie skóry, która już nie pasuje. W relacjach - pełna intensywność. To już nie flirt, to test prawdy. A jeśli jesteś sama, to możesz odkryć, jak bardzo jesteś już gotowa na coś, co kiedyś cię przerażało. Słońce w Byku przynosi od soboty więcej światła do twojej strefy twórczości i przyjemności – i to nie jest zaproszenie do produktywnego hobby. To czyste "rób coś, bo cię to cieszy". Nie pytaj, czy się opłaca. Pytaj, czy daje ci życie. Jesteś zbyt blisko siebie, by znowu zadowalać się ochłapami.
Horoskop tygodniowy - Wodnik
Wodnik (20 stycznia - 18 lutego)
Zacznij mówić. Nawet jeśli słowa są nieporadne, niepełne, nieskładne - ważne, że twoje. Od środy Merkury wraca do twojej strefy komunikacji i nie ma już wymówki typu "to nie ten moment". To dokładnie ten moment. Twoje myśli mają teraz siłę wyrazu, której nie miały od tygodni - więc nie marnuj jej na uprzejmości. Powiedz, co czujesz, czego potrzebujesz, za czym tęsknisz. Poniedziałek i wtorek to dobry czas na relacje i otwieranie się emocjonalne - masz w sobie więcej łagodności niż zwykle, i to działa magnetycznie. Nie musisz grać wszystkiego na intelekt - twoja czułość to nie słabość, tylko inny rodzaj siły.
W piątek Mars przechodzi do twojej strefy związków i tam zrobi się gorąco – ale to nie znaczy, że łatwo. Relacje będą testowane na szczerość, odwagę i poziom zaangażowania. Masz wybór: zareagować obronnie, zamknąć się, udawać, że "nic się nie dzieje" - albo otworzyć serce, nawet jeśli ono trochę drży. W sobotę Słońce wchodzi do Byka i aktywuje twoje korzenie: dom, ciało, bliskość. To moment na powrót do siebie - ale nie przez analizę, tylko przez fizyczny kontakt z rzeczywistością. Uporządkuj przestrzeń. Zadbaj o komfort. Przytul się. To nie są drobiazgi – to twój sposób na przywrócenie poczucia bezpieczeństwa, zanim ruszysz dalej. Bo teraz nikt ci nie powie, co masz robić. Ale twoje ciało wie. Posłuchaj go.
Horoskop tygodniowy - Ryby
Ryby (19 lutego - 20 marca)
To tydzień, który może cię wyprowadzić z mgły. Nie dlatego, że wszystko stanie się nagle jasne i poukładane – ale dlatego, że wiesz, co chcesz z tym zrobić. Od środy Merkury rozświetla twoją strefę zasobów - a więc pojawia się pytanie: co masz? Co dajesz? Co dostajesz? I czy wszystko jest w równowadze? Możesz mieć teraz potrzebę porządków finansowych, ale też… emocjonalnych. Bo zasoby to nie tylko pieniądze. To też czas, energia, czułość, uwaga. I nie chodzi o to, żebyś wszystko kontrolowała - tylko żebyś była świadoma, gdzie płynie twoja energia i czy cię to wspiera. Poniedziałek i wtorek sprzyjają zaangażowanym relacjom - szczególnie takim, które dają ci poczucie wspólnego celu. To dobry czas, żeby ustalić coś na poważnie.
W piątek Mars wchodzi do twojego sektora nawyków i zdrowia - i nie, to nie znaczy, że masz nagle zacząć biegać o świcie. To znaczy, że masz przyjrzeć się temu, co robisz codziennie i zapytać: czy to mi służy? Nawet małe rzeczy - to, jak zaczynasz dzień, jak się odżywiasz, jak mówisz do siebie - teraz mają ogromne znaczenie. A w sobotę Słońce wchodzi do Byka i wzmacnia twoją komunikację. Tak, twoją - nawet jeśli wolisz milczeć niż mówić. Bo teraz świat chce cię usłyszeć. Ale musisz mu pomóc - nazwij, co czujesz, wyraź siebie, przestań liczyć na to, że ktoś się domyśli. Nie musisz krzyczeć - wystarczy, że będziesz prawdziwa. I to jest twoja największa siła w tym tygodniu: spójność między tym, co czujesz, a tym, co pokazujesz.
Zobacz także:
- Jaki będzie nadchodzący rok? Wąż przepowiedział przyszłość
- Jak żyć w zgodzie z fazami Księżyca? "Zrozumiemy nasze wewnętrzne rytmy i zgramy je z rytmami natury"
- Co oznacza twoje imię? Wyjaśnia numerolog
Autor: Astrolożka Małgorzata Szostak "Saogii"
Źródło zdjęcia głównego: Surasak Suwanmake/GettyImages