26. urodziny TVN
Poprowadzenie pierwszego programu w historii stacji przypadło Tomaszowi Zubilewiczowi. Była to "Pogodowa Ruletka". Debiutowała też "Kropka nad i" Moniki Olejnik. Najwięcej emocji wzbudzał program startujący o 19.30, gdzie z niewielkiego studia, z wielkimi ambicjami i nie mniejszym stresem startowały "Fakty". Premierowe wydanie poprowadził Tomasz Lis. Wizja i ambicje garstki ludzi spowodowały, że po ponad ćwierć wieku TVN stał się częścią globalnej grupy mediowej Warner Bros. Discovery.
- Pomyślałam sobie o naszych ojcach założycielach, czyli Jan, Mariusz i Bruno. Było ich trzech. Jeden przyświecał im cel i to właśnie jesteśmy my wszyscy, którzy stanowimy TVN i TVN24 - powiedziała Monika Olejnik. - Mieliśmy wpadki, mieliśmy dużo energii i cały czas mamy tę energię. Pamiętam te nasze pierwsze programy. Pamiętam, jak kiedyś wyglądałam w kolorze zielonym. To był chyba mój trzeci program z Leszkiem Balcerowiczem. Wyglądałam jak prababka Leszka Balcerowicza. Zadzwoniłam do Mariusza Waltera i powiedziałam: "Proszę pana, ja nie będę już u pana pracowała. To jest coś makabrycznego, co państwo robią". Także było śmiesznie i zabawnie - dodała dziennikarka.
Początki gwiazd w TVN
Niektóre gwiazdy pracują w TVN od początku, inne dołączyły już z bagażem doświadczeń.
- Mój pierwszy dzień w TVN-ie to był jeszcze dzień jakby z drugiej strony barykady - powiedział Marcin Wrona. Nie było mnie jeszcze przed kamerą. Byłem natomiast w takim wielkim namiocie, w którym wszyscy oglądaliśmy pierwsze minuty na antenie. Wtedy nie miałem pojęcia, nie mogłem sobie wręcz wyobrazić tego, że przyjdzie taki dzień, kiedy na przykład będę sobie stał przy budynku Chryslera, który teraz pięknie błyszczy we wschodzącym słońcu w Nowym Jorku - dodał korespondent "Faktów" TVN w USA.
- Pierwszy dzień w "Faktach" bardzo przeżyłam - wyznała Anita Werner. - To znaczy stres na poziomie level hard i maksimum. Ale byłam bardzo szczęśliwa i bardzo dumna. Z czasem dopiero doceniłam to, że w tak młodym wieku, dopiero na początku swojej drogi, szefowie zaufali mi na tyle, żeby wpuścić mnie do tej redakcji, która już była wtedy marką - stwierdziła prezenterka "Faktów" TVN.
- Dokładnie nie pamiętam, co to był za dzień. Na pewno miałam strój adekwatny do pory roku, bo miałam bordową marynarkę z jakiegoś szantungu i w dodatku za dużą. Fatalnie się w tym czułam, a wiadomo, że trzeba się pokazać dobrze - wspominała Maja Popielarska. - Prognozy były na żywo i to była dla mnie nowość. I chociaż oczywiście ćwiczyłam przed kamerą, to nie było to proste. Tu ucho, tu mówić. (...) - Miałam przeokrutną wpadkę. Zaczęłam swój tekst wcześniej przygotowany, no i coś nie poszło. Powiedziałam: "Chłopaki, gramy jeszcze raz". Będąc przekonaną, że to jest próba. Nie wiem, co mi strzeliło do głowy. Dowiedziałam się o tym po latach, że to poszło - przyznała prezenterka pogody.
Anita Werner podkreśliła, że widzowie byli, są i zawsze będą najważniejsi dla twórców naszej telewizji.
- TVN to są ludzie, ale to są też widzowie, widzowie TVN-u. Bez widzów by nas nie było, więc to zawsze dla widzów są największe podziękowania w takich sytuacjach. Bardzo dziękuję - przyznała dziennikarka.
Wspomnienia Moniki Olejnik, Tomasza Zubilewicza i Tomasza Sianeckiego można zobaczyć w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Niezwykła metamorfoza Agnieszki z "Kanapowczyń". Wiemy, ile zrzuciła kilogramów
- Reni Jusis, Kayah, a może Beyonce. Czego najchętniej słuchaliśmy 20 lat temu? Wspominamy wielkie hity
- Nowy film w reżyserii Jana Holoubka. Zobacz kulisy produkcji "Doppelgänger. Sobowtór"
Autor: Justyna Piąsta
Reporter: Michał Malinowski, Karolina Krupa
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News