Dalszą część artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.
Małgorzata Socha wyznała, kiedy płacze
Małgorzata Socha jest popularną aktorką, która cieszy się dużą sympatią widzów. Ma też mnóstwo wiernych fanów - na Instagramie obserwuje ją ponad milion osób i grono każdego dnia się powiększa. Artystka w mediach społecznościowych zaraża pozytywną energią.
Na zdjęciach i nagraniach jest zawsze uśmiechnięta i radosna, choć jak to w życiu bywa, ma też gorsze chwile, kiedy nie jest jej do śmiechu. Socha w najnowszym wywiadzie wyznała, że nie boi się rozmawiać o emocjach. Miewa chwile słabości, kiedy po prostu chce jej się płakać.
- Płaczę ze wzruszenia, płaczę ze złości, płaczę z niemocy. Płaczę, jak widzę coś pięknego. Rozczulają mnie moje dzieci. Płaczę, kiedy widzę krzywdę innych. Płaczę, kiedy nie mogę sobie z czymś poradzić, płaczę z bezsilności. To mi daje takie oczyszczenie i ja się wtedy zbieram w sobie. i jest mi lepiej. Rzeczywiście jestem taką osobą, która nie tłumi emocji, ale to chyba ze względu na wykonywany zawód - wyznała aktorka w rozmowie z Plejadą.
Szczere wyznanie Małgorzaty Sochy
W trudniejszych momentach Małgorzata daje sobie przestrzeń, by wyrażać emocje.
- Ja to wyrzucam z siebie, ale nie krzykiem, tylko przez łzy. To chyba przez wrażliwość - wyznała gwiazda w rozmowie z Kamilem Frątczakiem.
Czy Socha ma takie miejsce, które jest jej oazą spokoju?
- Samochód jest dla mnie takim drugim domem. Biurem na kółkach, oazą i strefą ciszy jednocześnie. Tam się często zamykam sama ze sobą i coś sobie przegaduję w głowie, analizuję. To jest takie dobre dla mnie miejsce, ważne - stwierdziła aktorka.
Zobacz także:
- Małgorzata Socha pokazała zdjęcia z wesela. "Coraz młodsza"
- Małgorzata Socha i Natalia Kukulska przyjaźnią się od lat. Poznały się w nietypowych okolicznościach
- Małgorzata Socha bez makijażu. "Ostatni weekend wyciśnięty do ostatniej kropli, dosłownie"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: plejada.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA