- Magda Umer zmarła 12 grudnia w wieku 76 lat
- Jej syn opisał chorobę i ostatnie chwile artystki w mediach społecznościowych
- Wpis poruszył tysiące internautów swoją szczerością i emocjami
Ostatnie miesiące życia Magdy Umer
W emocjonalnym wpisie Franciszek Przeradzki z kronikarską dokładnością opisał czas choroby swojej matki, pokazując jej siłę, czułość i świadomość nadchodzącego końca. Jego słowa tworzą intymny zapis odchodzenia, w którym ból miesza się z miłością i troską o najbliższych.
- W lipcu dowiedzieliśmy się, że guz. W sierpniu, że złośliwy. We wrześniu operacja. W październiku na chwilę do domu. W listopadzie powikłania. W grudniu umarłaś. Wczoraj, w urodziny Jeremiego (Przybory - przyp red.) – pisał Franciszek Przeradzki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
- Leżąc w kolejnych łóżkach, dalej dbałaś o nas. Pytałaś o prozę, o wnuki, o prace. I powtarzałaś, wiele razy, że miałaś dobre i ciekawe życie i że może już po prostu pora je skończyć. Namawialiśmy, żeby jednak nie. A Ty nawet bywałaś dobrej myśli – dodał syn artystki.
Ostatnie chwile Magdy Umer i słowa, które zostaną na zawsze
W kolejnej części wpisu syn Magdy Umer opisuje szpitalną codzienność, drobne gesty nadziei oraz moment odejścia, który na zawsze zapisał się w pamięci rodziny.
- Ola zawekowała Ci zupę dyniową na powrót do domu. A w piątek dostałaś krwotoku. Ostatniego dnia byliśmy z Tobą, przy łóżku. Puściłem Ci Evę Cassidy, Norę Jones i Stinga. Myślę, że by Ci się podobało. Umarłaś do Nory, wczesnym popołudniem – wspomina Franciszek Przeradzki.
- Wszyscy czuliśmy się przez Ciebie kochani. Zawsze. Wiesz, czasem jeszcze dzwonię do taty, żeby go usłyszeć. Po 6 latach dalej trzymam jego numer, żeby tylko to nie zniknęło. Do ciebie też będę dzwonił. I tęsknił. Bez Ciebie jest tu dużo gorzej. Dobranoc mamo. Kocham i tęsknię – kończy syn Magdy Umer.
Zobacz także:
- Małgorzata Ohme napisała wzruszający wiersz dla mamy. "Wśród nocnej ciszy we łzach tonę"
- Anegdoty z życia Władysława Bartoszewskiego. "Sam kontakt z nim po prostu człowieka uskrzydlał"
- Marek Jackowski we wspomnieniach dzieci. "Czekał na nas i zawsze za nami tęsknił''
Autor: Oskar Netkowski
Źródło: RMF24
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA