Ostatnie chwile Liama ​​Payne'a. Co robił tuż przed tragicznym wypadkiem? Ujawniono nagranie

GettyImages-626297592_Easy-Resize
GettyImages-626297592_Easy-Resize
Informacja o śmierci byłego wokalisty One Direction zszokowała cały świat. Liam Payne miał zaledwie 31 lat. Co robił tuż przed tragicznym wydarzeniem? Jakie informacje przekazał swoim fanom w sieci?

Liam Payne – co robił tuż przed wypadkiem?

Liam Payne zmarł po upadku z balkonu na trzecim piętrze hotelu w Buenos Aires w Argentynie — poinformowała agencja Reutera, powołując się na stołeczną policję. Jak przyznają argentyńskie media, 31-letni muzyk "przed śmiercią mógł stracić panowanie nad sobą".

Co tak naprawdę wydarzyło się w hotelu? Media spekulują nad różnymi scenariuszami. Portal "The Independent" zwrócił zaś uwagę na zdjęcia, jakie tuż przed śmiercią publikował w sieci artysta.

Godzinę przed informacją o wypadku Payne udostępnił w sieci zdjęcia i nagranie z podróży do Buenos Aires. Razem z ukochaną Kate Cassidy delektował się późnym śniadaniem.

- To piękny dzień tutaj w Argentynie. To jest stół śniadaniowy. Po prostu delektuję się kawą i śniadaniem, mimo że jest 13:00 – przekazał.

Wcześniejsze posty również dotyczyły podróży z dziewczyną. Zakochani pozowali do wspólnego selfie, które artysta opatrzył opisem "Wartościowy czas".

Nowe światło na zagadkową sytuację rzucają zdjęcia, do których dotarł argentyński dziennik "Clarin". Na opublikowanych kadrach zobaczyć można wnętrze apartamentu. Rozbity telewizor, kieliszek z niezidentyfikowaną substancją, kawałki zwiniętej folii aluminiowej, zapalniczka i biały proszek na stole. Wszystko wskazuje więc na to, że w pomieszczeniu spożywane były substancje odurzające.

Nagranie rozmowy telefonicznej

Obecnie władze badają okoliczności śmierci Payne'a. Przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok, by ustalić przyczynę śmierci. Lekarze stwierdzili zgon na miejscu.

W sieci pojawiło się także udostępnione przez Sky News nagranie rozmowy telefonicznej z numeru alarmowego 911. Menadżer hotelu poinformował służby, że jeden z gości, będący pod wpływem alkoholu i narkotyków, "niszczy wszystko" w swoim pokoju. Pracownik hotelu alarmował o pilną pomoc, obawiając się o bezpieczeństwo gościa.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości