Skąd wzięła się jej pasja do motocykli?
Odeta sympatią do motocykli zapałała już w podstawówce. Niestety przez wiele lat, była to jej zakazana miłość. Jak wspomina dziennikarka, gdy miała kilkanaście lat, będąc w kiosku, zobaczyła magazyny motocyklowe. Zamiast kupić typową gazetkę dla dziewczyn, Odeta wybrała „Twój motocykl”. Niedługo później zafascynowana nastolatka zamówiła prenumeratę, a wiedzę dotyczącą motoryzacji zgłębiała jeszcze przez całe liceum.
W pokoju u moich koleżanek było „Bravo” i „Popcorn”, natomiast ja miałam wtedy „Mój motocykl”. Przeglądałam go sobie i marzyłam, że kiedyś, pewnego dnia, ja również będę jeździć
- powiedziała.
Odeta zdradziła, że od pomysłu zawsze odciągali ją mężczyźni. Kiedy dziennikarska skończyła 18 lat, bardzo chciała zrobić prawo jazdy na kategorię A i B. Pomysł ten skutecznie wybił jej z głowy tata. Po kilku latach marzenia wróciły. Odeta znów chciała przystąpić do kursu, jednak nie podobało się to jej ówczesnemu mężowi.
W końcu w życiu dziennikarki przyszedł taki moment, kiedy stwierdziła, że nie będzie się nikogo słuchać i żyć według ograniczeń, które ktoś jej narzuca. Nikomu nic nie mówiąc, zapisała się na kurs i zdałam egzamin. Jak wspomina, teorii uczyła się po kryjomu w samochodzie na parkingu, a na czas 2-godzinnych lekcji wymyślała wymówki w postaci nagrań. Dzięki tym kłamstewkom Odetta w 2012 roku ukończyła z pozytywnym wynikiem kurs na motocykl.
Było wielkie zaskoczenie, kiedy pojechałam na egzamin i zdałam go za pierwszym razem. Tego się nie spodziewałam. Tak osiem lat już sobie jeżdżę
– powiedziała.
Pierwsza wyprawa
Na pierwszą wyprawę Odetta wybrała się w 2016 roku, mając już trzyletni staż. Była to babska wyprawa w Himalaje. Choć już o tamtej mówiła, że jest ekstremalna, dziennikarka wciąż podnosi sobie poprzeczkę. W zeszłym roku zwiedziła południową Amerykę.
My pojechałyśmy w Himalaje pierwszy raz. To jest podróż, którą kobieta, która nie boi się motocykla, powinna raz w życiu zrobić. Indie mają coś w sobie, Himalaje jeszcze bardziej
– powiedziała.
Odeta nie ukrywa, że na wycieczkę w Himalaje gorąco zachęca swoją 17-letnią córkę. Jak przyznała, jest to jej marzenie, aby dziewczyna zgodziła się kiedyś wyruszyć na wspólną wyprawę. Takie doświadczenie bardzo otwiera.
Jazda motocyklem – odczucia
Motocykl daje przede wszystkim wolność, wiatr we włosach oraz chwilę samotności, która pozytywie wpływa na samopoczucie. To moment oderwania się od problemów i zmartwień. Jak przyznała dziennikarka, wyjazd w Himalaje był czasem, kiedy znalazła się na życiowym zakręcie. Wyprawa była potrzebna, aby poukładać sobie pewne sprawy i zrozumieć, co jest ważne.
Najważniejsza rzecz w podróży to jest świadomości tego, kto na końcu na mnie czeka. Wtedy wiedziałam, że muszę zacząć pewne sprawy od początku
– powiedziała.
W tym roku pandemia pokrzyżowała plany grupy damskich motocyklistek. Prawdopodobnie dziewczyny wyruszą do Gruzji lub pozostaną w Polsce. Zdaniem Odety, jest to dobry czas na poznanie własnego kraju, w którym jest wiele ciekawych miejsc do odkrycia.
Jak przebiegała wyprawa przez Amerykę Południową ? Zobaczcie wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
- Rafał Sonik trzeci w Rajdzie Dakar: "Udało się i to z takim wynikiem"
- W DDTVN dwóch mistrzów kierownicy, z których jeden nie ma prawa jazdy
- Co wziąć pod uwagę, wybierając spodnie na motor? Modele dla mężczyzn i kobiet
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Odeta Moro