Nie żyje trener gwiazd. 32-letniego sportowca żegnają m.in. Anna Lewandowska i Maja Bohosiewicz

Getty Images/nazarethman
Getty Images/nazarethman
Jacek Kramek, trener personalny gwiazd, zmarł 19 lipca w wyniku udaru mając zaledwie trzydzieści dwa lata. O śmierci sportowca i jej przyczynie za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała jego siostra. Na Instagramie pożegnały go m.in. Anna Lewandowska i Maja Bohosiewicz. Na kiedy zaplanowane są uroczystości pogrzebowe?

Jacek Kramek nie żyje

Jacek Kramek był trenerem personalnym i twórcą platformy do ćwiczeń. Opracował - z myślą o kobietach - unikatowy system treningowy.

Wiadomość o śmierci mężczyzny w poniedziałek (19 lipca) wieczorem na Instagramie podała siostra trenera. O odejściu sportowca napisała również Anna Lewandowska. Żona naszego najlepszego sportowca często spotykała się z Jackiem Kramkiem na wspólnych treningach.

- Dziękujemy Ci za Twój uśmiech, energię i radość, którą każdego dnia przynosiłeś ze sobą do klubu. Dziękujemy Ci za nieustanną motywację do działania. Dziękujemy, że z takim ogromnym zaangażowaniem wszedłeś do naszego Team'u i byłeś jego ważną częścią. Będzie nam Ciebie niewyobrażalnie bardzo brakowało - czytamy na profilu centrum sportowego, sygnowanego przez Annę Lewandowską.

Siostra podała przyczynę śmierci Jacka Kramera. Znana jest data pogrzebu

W środę, 21 lipca siostra trenera opublikowała w sieci wpis, w którym potwierdziła dotychczasowe przypuszczenia. Trener zmarł w wyniku udaru. W tym samym wpisie Marianna Kramek poinformowała także o szczegółach ostatniego pożegnania Jacka Kramka. Pogrzeb trenera gwiazd odbędzie się w poniedziałek 26 lipca, o godz. 11:30 w Domu Przedpogrzebowym w Warszawie przy ul. Wóycickiego przy Cmentarzu Północnym. Kramek spocznie na Cmentarzu Komunalnym w Kiełpinie.

Gwiazdy żegnają Jacka Kramera

Jacek Kramer znany był ze współpracy z gwiazdami. Pracował m.in. z Mają Bohosiewicz. Celebrytka zamieściła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie ze sportowcem i dodała wzruszający wpis.

- Potrafiłeś zjednać sobie ludzi i z trenera stawałeś się terapeutą. Z samego środka siebie opowiedzieć mi historie z dzieciństwa, urywki życia, które mówiły o tym, jak wrażliwym i dobrym facetem byłeś. Leże w łóżku i myślę o Tobie, że znowu dałeś mi lekcje, że trzeba być tu i teraz i cieszyć się wszystkim tym, co się ma. Wiem, że wiele ludzi będzie cierpieć, bo sprawiłeś, że przy Tobie było dobrze i kolorowo. Odpoczywaj - napisała Maja Bohosiewicz.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Porozmawiajmy przy kolacji o… śmierci

Dzień Dobry TVN

Autor: Katarzyna Oleksik

podziel się:

Pozostałe wiadomości