Paulina Gałązka to aktorka młodego pokolenia. Jej kariera w ciągu ostatnich dwóch lat nabrała tempa. Dziś znana jest między innymi z serialu "Zakochani po uszy", czy filmu "Na bank się uda". Na co dzień występuje w warszawskim Teatrze Ateneum. Trafiła tam po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Na propozycje zawodowe na szczęście nie narzeka, choć nie zawsze tak było.
Na początku bardzo źle znosiłam niewygrane castingi, że ktoś mnie nie chciał do pracy i z czasem nauczyłam się mieć do tego dystans.
- stwierdziła.
Nie ukrywa, że na jednym z castingów zdarzyło jej się skłamać. Starała się wtedy o rolę, którą trzeba było zagrać w języku rosyjskim, a ona go nie znała.
Oglądam ten odcinek, czterdzieści cztery strony cyrylicą i myślę sobie k...., po co ja skłamałam. Ale przez dwa tygodnie nauczyłam się rosyjskiego.
- wspomina ze śmiechem.
Opłaciło się, ponieważ Paulina dostała tę rolę.
Aktorzy, którzy współpracują z Pauliną mają o niej bardzo dobre zdanie:
Jest ciepła, kobieca i niedbająca o fizys, co u mnie jest plusem. Bo jak widzę wytapirowane i wybotoksowane panienki z takimi pazurami, to one dla mnie nie istnieją.
- stwierdził Marian Opania.
Mąż Norweg
Mąż Pauliny Gałązki, Sindre Sandemo jest aktorem i reżyserem norweskiego pochodzenia. Para poznała się, kiedy aktorka uczyła się w szkole filmowej.
Wynajmowałam od mojego męża mieszkanie i nie miałam jak zapłacić za czynsz.
- powiedziała z uśmiechem.
Ich ślub odbył się w 2016 roku na Podlasiu i był zorganizowany w klimacie folkowym. Małżeństwo mieszka w Polsce i Norwegii.
Autor: Iza Dorf