Manuela Michalak z "Big Brothera" uniknęła śmierci w World Trade Center. "Nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę"

Manuela Michalak
Bartosz Krupa/East News
Manuela Michalak była gwiazdą pierwszej edycji "Big Brothera". Sama o sobie mówi, że jest w czepku urodzona, bo choć przytrafiają się jej pechowe sytuacje, to i tak z każdej z nich wychodzi cała i zdrowa. W rozmowie z dziendobry.tvn.pl wyznała, że niewiele brakowało, by straciła życie podczas zamachów na World Trade Center.

Manuela Michalak miała kilka wypadków

Manuela Michalak w "Big Brotherze" cieszyła się dużą sympatią widzów i uczestników, dzięki czemu dotarła aż do finału. Ostatecznie zajęła drugie miejsce, przegrywając z Januszem Dzięciołem. Mimo to i tak zdobyła dużą popularność, a tuż po opuszczeniu Domu Wielkiego Brata zaczęła rozwijać swoją karierę w mediach: wystąpiła w dwóch filmach Jerzego Gruzy i prowadziła program "Maraton uśmiechu".

Po latach nieco wycofała się z show-biznesu. Oddała się pracy i działalności charytatywnej. Każdą wolną chwilę poświęca podróżom, ponieważ odkrywanie nowych zakątków świata jest jej wielką pasją. Jednak, jak się okazuje, niektóre wyprawy mogły się dla niej tragicznie skończyć...

- Ja mówię o sobie, że jestem w czepku urodzona. Mam takie szczęście w życiu, że z każdej opresji wychodziłam obronną ręką. Kilka razy się topiłam, cudem przeżyłam wypadek na motorówce. Miałam kiedyś wykupione wakacje do Indonezji. W ostatniej chwili zrezygnowałam, a potem okazało się, że były tam ruchy płyt tektonicznych i zalało ludzi - mówi Manuela w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.

Michalak miała być 11 września na World Trade Center

Manuela do dziś pamięta sytuację, która wydarzyła się 20 lat temu, niedługo po tym, jak zakończył się program "Big Brother". Miała mieć sesję w Nowym Jorku dla jednego z magazynów, a zdjęcia były zaplanowane m.in na dachu World Trade Center.

- To było we wrześniu 2001 roku. Przed wyjazdem miałam problem z paszportem i formalnościami z tym związanymi, więc ostatecznie nie doszło do wyjazdu i nie poleciałam do Stanów - opowiada Michalak.

- 11 września, czyli w dniu, kiedy były zaplanowane zdjęcia, tak jak zwykle włączyłam telewizor. Na wszystkich kanałach transmitowano atak na World Trade Center i pokazywano, jak runęły dwie wieże. Nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę. Przecież dokładnie wtedy, kiedy wydarzyła się ta tragedia, ja miałam być na dachu jednego z budynków - podkreśla Michalak.

Zobacz wideo: Polski „Big Brother” kończy w tym roku 20 lat

Dzień Dobry TVN

Zobacz także:

Gwiazdy serialu "Kryminalni" po 13 latach wspominają pracę na planie. "Biegały za nami tłumy fanów"

Mają więcej niż 70 lat i podbijają świat mody. Udowadniają, że piękno nie zna wieku

Joanna Koroniewska pokazała zdjęcie, na którym widać zaskakujący szczegół jej ciała. Fan: "To wynik ewolucji"

Autor: Justyna Piąsta

podziel się:

Pozostałe wiadomości